Znalezionych wyników: 72

Wreszcie ktoś z Tarcevą! Mój szwagier też zajada i mimo kilku miesięcy obżarstwa ani jednego objawu skutków ubocznych i wygląda coraz lepiej czego Tobie życzę z całego serca!Pozdrawiam

Trzymam kciuki żeby naświetlania poprawiły tacie jakość życia. Pozdrawiam

Nawet gdy nie pisze to ciągle myślę o Tobie. Oczywiście trzymam kciuki!!

Jerzozwierzu to super!!

Takiej propozycji nie można odrzucić!!Gratuluję! :-D

Dołączam się do życzeń i oczywiście trzymam kciuki!

To super!!
Oby tak zawsze! Trzymam kciuki!

Pozdrawiam serdecznie

Witam!
Serce się kroi gdy się czyta Twój wątek. Nie jestem lekarzem ale uważam że stan Twojego Taty jest bardzo ale to bardzo zaawansowany i lekarze nie są w stanie już mu pomóc. Dodatkowe badania tylko wymęczą Tatę a w niczym nie pomogą. Nie marnuj czasu na internet....spędzaj go z Tatą....trzymam Cię za rękę...pozdrawiam serdecznie

To świetnie!Każdy tutaj z nas żyje od badania do badania i dlatego tak dobrze to rozumiemy!
Pozdrawiam serdecznie

[komentarz dodany przez: natka7: 2010-04-22, 21:18 ]
ja nie mieszkam z tatą więc jeśli uda mi się coś
ukradkiem odpisać lub skserować
to zaraz szukam u was pomocy
pozdrawiam

mamanel trzymam kciuki!Też mam córcie Kornelkę!

Pozdrawiam serdecznie

Na wszystko potrzebny jest czas. To on zabliźni Twoje rany i wtedy opiszesz nam to co zechcesz. A my tu będziemy

Kurka wodna ja też radiologiem nie jestem więc Ci nic nie doradzę. Mogę tylko trzymać kciuki i przypomnieć Ci że nie jesteś sama.

Będzie dobrze...dacie radę.

Zawsze mówię żeby było lepiej, musi być gorzej!I mam nadzieję że tak u Was będzie! :tull:

To straszne tak traktować człowieka....ale....no właśnie zgodne z prawem. Serce pęka gdy się to czyta!Pięknie opisałaś swoją Babcię.Współczuję...

P.S. Mimo takiej tragedii znalazłaś jeszcze czas w nocy by pomagać innym. Chylę głowę.

Monika30,EwaKol muszę się tym zajmować bo jak widzę resztę rodziny czy to jego czy moją to mnie szlag trafia!. Wszyscy zachowują się jakby miał grypę i to zaraźliwą bo nawet nikt go nie odwiedzi bo pewnie nie wiedzą jak się zachować. A jak już ktoś przyjedzie to tylko pytają jak się czuje. Wiedzą w jakiej są sytuacji a nikt nie zaproponował żadnej pomocy czy wsparcia-nawet większego zainteresowania. Wiadomo że ma raka od pół roku to jeden jego brat byłu u niego raz a drugi dwa razy.Mam trzech braci i oni zachowują się podobnie. Wszyscy zachowują się jakby mieli do niego 200 kilometrów.Ostatnio rozmawiałam o tym z mężem i zastanawiałam się czy to znieczulica czy nie zdają sobie sprawy co to za choroba. :^^:

Tyle czekałam na wyniki a tu idę dziś do szwagra a on mi mówi że nie dali mu wyniku TK. Powiedzieli że wynik dobry dali tabletki i do domu.źle się dziś czuł. Wszystko go bolało od rana ale zauważyłam że tak jest zawsze gdy ma padać deszcz.Trochę się przespał i jak przyszłam to nawet wstał i wypił ze mną kawkę.Wszystko mi opowiedział, śmialiśmy się i żartowaliśmy-tak się cieszę że jest w dobrym humorze od tylu dni! :-D

Pozdrawiam ciepło

"lekarz nie powinien wypisać zwolnienia choc czasem piszą.Zgłaszasz do kadr, możesz nawet dołączyć ksero na poświadczenie, że starasz się o świadczenie rehabilitacyjne i jest to na razie do czasu komisji nieobecność usprawiedliwiona niepłatna. potem po komisji Ci wyrównają." to znalazłam na stronie www.kady.pl

Pozdrawiam

Chociaż się nie znamy i pewnie nigdy nie poznamy, czytam Twój wątek i życzę Ci siły a mamie jak najmniejszego bólu.....tulę....