Nie. To są niewielkie zbiorniki i same się wchłoną - jeśli nie ma tam czegoś (mikroskopijnych przerzutów raka), co będzie powodowało narastanie ilości płynu od nowa.
Kryteria kwalifikujące do leczenia ipilimumabem są jasno określone i nasz kraj nie ma tu nic do rzeczy. Po prostu u chorych z czerniakiem gałki ocznej nie stosuje się tego leku, bo nie został w tym kierunku przebadany.