Znalezionych wyników: 7

Aniu,
Nawet gdybyś nie była w 6 miesiącu ciąży, to i tak lepiej, żeby rehabilitację robił fachowiec. Niewłaściwe rehabilitowanie chorego z chorobą nowotworową może spowodować rozsiew.

Aniu,
Nowotwór nacieka kręgosłup piersiowy, a zatem może powodować niedowład. W tej sytuacji nie należy spodziewać się spektakularnych efektów rehabilitacji.

W mojej ocenie nie należy Taty nigdzie ciągnąć, zapisywać na rehabilitację do szpitali itp, bo to zwyczajnie nie ma sensu. Najlepiej byłoby zapewnić Tacie (prywatnie niestety) wizyty rehabilitanta ze 2 x w tygodniu, żeby Tatę trochę rozruszał w obrębie łóżka. Trzeba się liczyć z tym, że Tata już nie wstanie - ze względu na naciek nerwów w okolicy kręgosłupa piersiowego.

I oczywiście - koniecznie HD.

Można kupić maść z witaminą A - bez recepty. Gdyby porobiły się ranki, albo skóra byłaby bardzo zaczerwieniona - udajcie się do lekarza po receptę na Argosulfan - maść na oparzenia, z zawartością srebra.

Aniu,
Pod opieką HD i HS może być każdy chory z chorobą nowotworową, u którego zakończono leczenie przyczynowe (zamiarem takiego leczenia jest trwałe wyleczenie pacjenta) albo takiego leczenia z różnych względów nie podejmowano.
Chory leczony paliatywnie (leczenie nastawione na poprawienie komfortu życia, wydłużenie czasu przeżycia, ale nie na wyleczenie z choroby nowotworowej, bo nie ma już takich możliwości) może być pod opieką hospicjum.
Mam wielu chorych pod opieką w hospicjum, którzy jeżdżą do CO lub innych poradni onkologicznych na radioterapię albo na chemię. Jeśli mają taką wolę - pozostają również równolegle pod opieką Poradni Leczenia Bólu.

Potas za wysoki - zróbcie parametry nerkowe (mocznik, kreatynina, kwas moczowy). Potas za wysoki jest niebezpieczny, idźcie do rodzinnego po lek moczopędny.

Aniu,
Twój Tata najprawdopodobniej będzie miał mediastinoskopię - czyli "oglądanie" śródpiersia z pobraniem wycinka. Do tej pory, z badań wykonanych nie można określić, jaki to nowotwór. Rozpoznanie na razie waha się pomiędzy międzybłoniakiem opłucnej a rakiem niedrobnokomórkowym, płaskonabłonkowym. Badanie jest konieczne, bo bez konkretnego wyniku nie można podjąć leczenia - każdego raka (tak na marginesie - każdy rak jest złośliwy, nie ma czegoś takiego jak "rak niezłośliwy") leczy się inaczej.