Znalezionych wyników: 2

Mogło się to stać z dwóch przyczyn - po pierwsze rehabilitacja zawsze początkowo nasila dolegliwości, a po drugie mogła być źle prowadzona i nieco wysunięty krążek międzykręgowy "poleciał" dalej --> ucisnął nerw bardziej --> ból się wzmógł.

Nie ma czegoś takiego, jak "zawiany bark". Bóle barku promieniujące do ręki - to rwa ramienna, spowodowana dyskopatią odcinka szyjnego kręgosłupa, najczęściej na wysokości C5-C6 i C6-C7. Nie ma tu wskazań do leczenia antybiotykami, więc raczej nie trzeba się dziwić, ze nie pomogły. Jeśli chodzi o rehabilitację, to należy się skupić na kręgosłupie szyjnym, nie na barku - powinny być efekty.

Z powyższego rentgena wynika, ze Tata prawdopodobnie przeszedł gruźlicę, być może wiele lat temu, oraz zapalenie opłucnej - przy okazji tej gruźlicy, albo przy innej okazji.