1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Paraliż |
Magik85
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 11005
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2018-01-22, 07:57 Temat: Paraliż |
Nie zdążyłam się z Wami nawet zapoznać, tak szybko wszystko się potoczyło. A mimo to spotkałam się z Waszej strony z dużą życzliwością.
Wszystkim tym, którzy walczą o siebie, albo o swoich najbliższych życzę siły, wytrwałości, nadziei i spotkania dobrych ludzi na tej wyboistej drodze. My, w tym krótkim czasie, poznaliśmy ich kilkoro. Choć trafiliśmy do szpitala skąd mieliśmy najgorsze doświadczenia, zajmował się nami Lekarz - Człowiek. Miał czas, był wyrozumiały, cierpliwy, nie usłyszałam od niego "za chwilę", "nie teraz". To tak wiele.
Zabójcą okazał się DRP. Jak to możliwe, że ten drań pozwolił do ostatniego dnia samodzielnie jeść, pić, chodzić, a dopiero po biopsji zadał ostateczny cios? |
Temat: Paraliż |
Magik85
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 11005
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2018-01-21, 07:28 Temat: Paraliż |
Jeszcze raz bardzo wszystkim chciałam podziękować za informacje i cierpliwość. Bezpłatny urlop i żaden inny już nie będzie potrzebny. Nie mam już, przynajmniej na tym padole, mojej Mamy. Wszystko przebiegło błyskawicznie. Dwa dni w szpitalu i koniec. Po biopsji nie było już kontaktu, tylko jakaś maligna.
Mam ogromne wyrzuty sumienia. Pamiętam, jak siłą zaciągnęłam ją na USG. Chociaż mówiła, że nie chce wiedzieć. Potem do szpitala. Chociaż mówiła, że przy przerzutach jest już za późno. Kierowałam się tym, że będą potrzebne przecież jakieś leki przeciwbólowe i inaczej ich nie zdobędziemy. A w efekcie umęczyłam ją na sam, koniec niepotrzebnie.
Drugi dzień, po zabiegu nie myślałam o niczym innym, jak tylko o tym, żeby to cierpienie się skończyło. Sami wiecie pewnie najlepiej, że patrzenie na cudzy ból i brak możliwości pomocy jest czymś strasznym. I skończyło się tego samego dnia. Nie trzymałam Mamy za rękę, bo akurat spała i nie chciałam jej budzić, a przestała oddychać kiedy akurat na trzy minuty wyszłam na korytarz. I w sumie odeszła sama, w obcym miejscu. I to już do końca życia będzie mnie prześladować. |
Temat: Paraliż |
Magik85
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 11005
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2018-01-11, 06:21 Temat: Paraliż |
Bardzo dziękuję za odpowiedzi.
Na DILO wpisano tylko BAC. Rozumiem, że nie mają w planach pogłębionej diagnostyki. Sytuacja z dnia na dzień momentalnie się jednak pogarsza. Można liczyć, że w szpitalu po biopsji dostaniemy jakieś leki przeciwbólowe, czy inne? Cokolwiek co złagodzi stan? Są coraz większe problemy z jedzeniem i wypróżnieniem. Myślałam o SOR i podaniu chociażby kroplówki, ale nikt w domu o tym nie chce słyszeć. Ta sytuacja odbiera mi trzeźwość umysłu. Nie wiem co robić. Czekać na biopsję, czy działać, ale co i jak, nie wiem. |
Temat: Paraliż |
Magik85
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 11005
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2018-01-10, 17:26 Temat: Paraliż |
Aktualnych wyników krwi niestety nie mamy. Staram się jak najwięcej dowiedzieć, a jednocześnie nie pogrążyć mamy.
Pozwólcie, że jeszcze o coś zapytam w tym miejscu.
- Czy dobrze rozumiem, że "komórki" rakowe w przerzucie są tymi samymi co w raku pierwotnym i biopsja powinna dać odpowiedź gdzie umiejscowiony jest rak i co to za rak?
- Czy praktyką jest, że pacjenta przyjmuje się do szpitala na biopsję, wypisuje, czeka na wyniki? Czy może od razu zaleca się np. badania krwi, TK, albo rezonans?
- Dowiedziałam się, że w związku z DILO przydzielany jest koordynator. DILO wystawione zostało przez internistę i zaniesione do szpitala ze skierowaniem. Nikt nie wspomniał o koordynatorze.
Czytam informacje w internecie, szukam, ale nie wszystko rozumiem i nie wszystko mogę znaleźć dlatego z góry bardzo Wszystkich przepraszam za kłopot. |
Temat: Paraliż |
Magik85
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 11005
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2018-01-10, 11:45 Temat: Paraliż |
Dziękuję za podpowiedź. 14 dni to jednak zbyt mało. Nie wiem jak rozłożyć siły, kiedy nastąpi główne uderzenie, kiedy będę najbardziej potrzebna. To świeża sprawa, nie umiem poukładać jej sobie w głowie, siedzę w pracy i zalewam się łzami, bo wiem że w domu mi nie wolno. W pracy z kolei też tak długo nie pociągnę. Nie potrafię zebrać myśli i zacząć racjonalnie myśleć i działać. Mama stwierdziła, że jest już za późno. Ojciec na osobności też. |
Temat: Paraliż |
Magik85
Odpowiedzi: 17
Wyświetleń: 11005
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2018-01-10, 11:18 Temat: Paraliż |
Witajcie. U mojej mamy wiadomo wstępnie, że doszło do licznych przerzutów(nie wiadomo jeszcze skąd) na całą wątrobę (do 20 mm), która jest znacząco powiększona (2 cm poniżej pępka i zakrywa całą śledzionę). Czekamy na biopsję. Ojciec jest schorowany. Nie mam rodzeństwa, meza, dzieci. To jedyna bliska rodzina. Nie wiem jak szybko to wszystko się rozegra. Kiedy braliście i czy w ogóle jakieś zwolnienia, urlopy płatne, czy bezpłatne? Chcę być blisko mamy, nie wiem kiedy, za ile czasu i jak długo będzie to najbardziej potrzebne. Z góry dziekuje za jakies rady. |
|
|