1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 11
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: guz płuca prawego-rak drobnokomórkowy
Miredo

Odpowiedzi: 25
Wyświetleń: 16276

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-11-05, 01:23   Temat: guz płuca prawego-rak drobnokomórkowy
Witaj
Pisze, gdyz kilka miesięcy temu byłam w podobnej sytuacji w jakiej Ty się teraz znajdujesz.
Wierzyłam we wszystko co tylko mogło podratować, podreperować zdrowie mojej mamy. Moja mama piła soki, jadła witaminy, do samego konca nie chciała żadnych słodyczy lodów, gdyz wierzyła, że rak lubi sie żywic cukrem. Z perspektywy wiem, ze szkoda że sobie ich nie pojadła w sierpniowy upalny dzień, całe życie zajadała sie lodami....
Dawaj mamie wszystko na co ma tylko ochotę. Niczego nie oszczedzaj, nie zabraniaj, sok z buraka, soki warzywne na pewno odbudują siłę i witalność, byleby tylko mama chciała je pić.

Poza tym cudowne wzmianki o jeszcze cudowniejszych lekach, które wyleczą raka drobnokomórkowego....
To nie chodzi o wiare... bo wiare miałam do samego końca, ale o fakt, kto je sprzedaje i jakim prawem bawi się naszymi uczuciami i żeruje na naszym nieszczęsciu.
Sama dokonasz wyboru, ja wybrałam czas spędzony z mamą, na rozmowie z nią, zamiast szukania rozwiązań w ślepym zaułku.

Mediana zycia przy drobnokomórkowym raku mówi sama za siebie. Wierzyłam, że w przypadku mojej mamy będzie inaczej, każdy o tym marzy i śni, i kazdy wierzy, że się uda... bo musi sie udac. Oby czas był dla Twojej mamy łaskawy, dał jej wiare i siłę, a Tobie dużo czasu dla niej.

Odnośnie oleju z lnu - jest skuteczny podczas radioterapii, bardziej jednak wpływa kojąco przy przełykaniu niż leczy, jak twierdziła moja mama.

Trzymaj się cieplutko i duzo siły życzę w walce o Mame :-)
  Temat: drobnokomórkowy rak płuca z odległymi przerzutami
Miredo

Odpowiedzi: 197
Wyświetleń: 61465

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-04-10, 07:37   Temat: drobnokomórkowy rak płuca z odległymi przerzutami
Witaj Agnieszko,
Gdzies kiedys przeczytałam o puchnięciu:

"Przyczyn obrzęków nóg może być kilka. Obustronne obrzęki mogą być wynikiem niewydolności układu krążenia, szczególnie jeżeli Tata wcześniej miał już problemy z sercem (choroba niedokrwienna serca, nadciśnienie tętnicze). Czasami także pogorszenie pracy serca jest wynikiem chemioterapii - leki cytostatyczne mogą uszkadzać mięsień sercowy. Aby wykluczyć tę przyczynę, warto byłoby, aby Tatę obejrzał kardiolog - najlepiej z wykonaniem ECHO serca oraz standardowego ekg.

Inną przyczyną obrzęków może być pogorszenie pracy nerek. W tym wypadku, aby się o tym przekonać, wystarczy skontrolować mocz, a także sprawdzić poziom kreatyniny oraz mocznika we krwi, a także poziom elektrolitów (sód i potas).

Kolejna potencjalna przyczyna to problem z wątrobą - organ także obciążony intensywnym leczeniem, jaką jest chemioterapia, i wynikającym z tego niedoborem białka. Niedobór białka może także wynikać z diety - szczególnie jeżeli Tata np. dużo schudł lub ma problemu z jedzeniem. W takim wypadku należy sprawdzić proteinogram ,czyli zawartość białka we krwi. W razie niedoboru należy uzupełniać dosypując np. gotowe preparaty białka do pokarmów (dostępne w aptece bez recepty).

Ostatnia z przyczyn to problemy naczyniowe w nogach. Należałoby wykonać badanie USG doppler, aby wykluczyć ewentualną zakrzepicę/nasilenie problemów z żylakami (chirurg naczyniowy)."
źródło: http://abcbialaczka.pl/py...o-chemioterapii

Jeśli przeklejasz fragment z innej strony internetowej, gazety, książki, publikacji etc. należy ująć go w cudzysłów oraz podać źródło, z jakiego cytat został zaczerpnięty.


Ta zakrzepica to jak wiesz jest bardzo groźna dla życia
Zresztą chyba jak wszytsko teraz dla tych naszych mam...
ech....


Ściskam Cię mocno i trzymam kciuki za was zawsze.
M.
  Temat: Rak drobnokomórkowy - początek walki
Miredo

Odpowiedzi: 142
Wyświetleń: 44452

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-04-02, 22:16   Temat: Rak drobnokomórkowy - początek walki
Witam

Mamcia po V chemii i na tym kończy się chemioterapia, przed nią 3 tygodniowy cykl radioterapii dwa razy dziennie a potem jeszcze naswietlanie głowy

Po raz pierwszy u mamy wyst anemia (10,5) , jednak lekarze podkreslają, ze te wyniki na które najbardziej zwracaja uwage czyli białe krwinki i płytki sa w zadowalającym poziomie
szybko się odbudowuje ten mamci organizm

boje się tej radioterapii, za dwa tygodnie będzie przymiarka na maske mamy która robiliśmy jakis czas temu. guz się znacznie zmniejszył i super, teraz byle przerzutowości jak najdłużej nie było,

Ida kochani drugie święta z chorobą
mam nadzieję, że przed nami jeszcze kilka... kilkanascie cudownych takich świat RAZEM :-)
M.
  Temat: jak długo się żyje z rakiem płuc drobnokomórkowym
Miredo

Odpowiedzi: 26
Wyświetleń: 20824

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-03-24, 20:41   Temat: jak długo się żyje z rakiem płuc drobnokomórkowym
Witaj Izabelo

Twoje pytanie: Jak długo to potrwa? Nie wiem o co chcesz zapytać .... a może wiem... i próbuję się domyśleć. Moja mama też choruje na DRP, nie ma przerzutów w chwili obecnej, staram się nie mysleć jak dlugo będzie chorować, wydaje się, że to oczywiste że chciałąbym żeby jak najdłużej - bo to jest równe jej długosci życia, bycia z nami jak najdłużej , do czasu, kiedy nie będzie cierpieć....

Widzieć jak osoba nam najbliższa odczuwa ból, męczy się i cierpi z poziomem bólu nie do zniesienia to jakby nam wyrywano serce...

Moge wyobrazić sobie Twój ból i cierpienie gdy patrzysz na swoją cięzko chora mamę, bardzo Ci współczuję... dobrze wiesz, że nie jest dobrze...
Liczne artykuły, wpisy na forum jasno precyzują, żę z wrogiem wygranych wojen nie ma.
Ale bitwy można wygrać, te mniejsze i większe po drodze...

Więc walcz Izabelo o każdy dzień, o każdy uśmiech mamy, o jej każde lepsze samopoczucie,
w obecnej sytuacji nic innego nie możesz zrobić
Chcociaz pewnie rozrywa Ci serce...

Ściskam mocno
M.
  Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca lewego a miażdżyca kończyn dolnyc
Miredo

Odpowiedzi: 236
Wyświetleń: 56956

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-03-12, 23:46   Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca lewego a miażdżyca kończyn dolnyc
Marta82, Witaj, przeczytałam uważnie Twoją historię, która nie dośc, ze trwa, to jeszcze rozwija się w nie wiadomo jakim kierunku. Wierzymy jednak, ze w tym najlepszym dla twojej mamy

Moja mama ma świetne wyniki, apropo zapytania o to jak wzmocnic organizm, uwielbia żur, który kisimy co 4 dni, wiadomo jak sie go robi: 6 łyżek mąki żytniej grubo zmielonej i czosnek - najlepiej na zakwasie jakimś, potem gotujesz ziemniaki i do tej wody z ziemniakami wlewasz ten zakiszony po 4 dniach żur, do tego trochę kiełbaski wędzonej i boczku i w myśl porzekadła, z diety żur - chlop jak mur :-)

Oczywiscie nie każdy lubi żur, pewnie nie kazdy też uwielbia kwaszony barszcz - który moja mama pije z zamkniętymi oczkami :_)
Ja zresztą tez próbowałam, żeby łączyć się z mamą w tym "bólu" ale mnie otrzepało starsznie :_)
ale zdrowy jest więc trzeba pic i koniec kropka :_)

mamy mnóstwo przepisów, jak potrzebujesz to wyślę ci mailem, wszytsko w zalezności co lubi twoja mama, to mozna tam dodać.

Dodatkowo, Vitamine D Complex, na kości - jedyne witaminy, które chyba w ogóle mozna zażywać.

Martus nie martw się, na to przyjdzie czas jeszcze...
jak będzie Ci ciężko, pędź do zakładki trzymamy kciuki, tam zawsze bije optymizmem
Wiary i siły zyczę
takiej niekończacej się nigdy :_)
M.
  Temat: Rak drobnokomórkowy - początek walki
Miredo

Odpowiedzi: 142
Wyświetleń: 44452

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-03-12, 23:23   Temat: Rak drobnokomórkowy - początek walki
Witajcie,

Pani dr potwierdziła dzisiaj, że Cisplatyna została mamie podana w większej dawce w pierwszym dniu, gdyz miała na tyle dobre wyniki, że można było większą dawką uderzyć na nowotwór a nie rozcieńczać jak w poprz szpitalu.

Cóż - szpital i opieka bez porównania o niebo lepsza niż w poprz.szpitalu, wiec zawierzam lekarzowi zupełnie.... i chociaz mnie to dziwi, to na zdziwieniu poprzestane :-)

Bo co moge zrobić

Wyniku Pet jeszcze nie ma... i to jest najgorsze, to czekanie.
Jutro mam się skontaktować z lekarzem, który mimo,iz pewnie jeszcze nie będzie opisu, dowie się co tam w tym organiźmie mamy słychać...oby nic... żadnych kolorków nowotworowych...

Byle do jutra kochani,
będzie dobrze, innej wersji nie ma :-)

Ściskam wszystkich, wiem że ciężko w tych chwilach, ale musimy być silne/i dla naszych mam/ojców,
przez co Oni też mają siły by żyć i walczyć :-)

M.
  Temat: daria21 - komentarze
Miredo

Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 7993

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2012-03-11, 00:37   Temat: daria21 - komentarze
Witaj Dario

Moja mam jutro kończy IV cykl chemii DRP , też jest spuchnieta, to z pewnością wynik sterydów bo to najczęstsza przyczyna opuchnięcia twarzy.

Choroba cięzka...wiem...ale nie wolno sie poddawać.

papierosy...cięzka sprawa, moja mama na szczescie rzuciła z dnia na dzien po blisko 40 paroletnim paleniu jak smok...

I mówi, że to kwestia psychiki, bo wcale o nich nie mysli, wie ze nie wolno i koniec :-)

Życze Ci dużo siły i optymizmu, mimo, iż łży same cisna się do oczu...

Pani Dr mojej mamy powiedziała, że miała na oddziale pacjenta z kilkuletnim przeżyciem mimo, iz poczatkowo każdy rokował rok, max 1,5

Kazdy organizm jest inny, moja mama je duzo żuru, kwaśnych rzeczy, i nawet utyla :-)
Z Twoją mama zapewnie będzie podobnie, tylko troszke cierpliwości :-)

Trzymaj sie mocno
M.
  Temat: agnes2121 - komentarze
Miredo

Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 5746

PostDział: Tu trzymamy KCIUKI   Wysłany: 2012-03-05, 01:15   Temat: agnes2121 - komentarze
Witaj Agnes

Drętwienie w rękach, mrowienie w stopach. Jak poczytałam liczne wypowiedzi forumowiczów, to wiem, że może byc kilka powodów, pewnie najbardziej z tego wszytskie błachym to brak magnezu, inne pewnie znasz... ale nie przejdzie mi przez gardło, zeby Ci o tym napisać.

Nie mam pewnie takiej siły i ciagle wszystko staram się wypieram, w odniesieniu do Twojej mamy i swojej....

Co do suchych rak, kiedyspytałam Pania dr, stwoerdziła, ze to normalne, że chemia wysusza ciało, błony i nalezy to ciagle nawilżać, skora pewnie lekko stała sie ciemniejsza, to tez normalne, bo liczni o tym piszą,

moja mama miała miec jutro chemię, ale z powodu PET w czwartek, podadza jej dopiero chemie w piatek, mam nadzieję, ze Etopozyd będzie..

Trzymaj się mocno, jak będziesz miala ochote z kims popłakać to pisz na mój mail prywatny, to ostatnio najlepiej mi wychodzi :uuu: :-(
M.

|przytula| :cry:
  Temat: drobnokomórkowy rak płuca z odległymi przerzutami
Miredo

Odpowiedzi: 197
Wyświetleń: 61465

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-02-26, 20:00   Temat: drobnokomórkowy rak płuca z odległymi przerzutami
Cześć Aguś, widze dzielnie walczysz o mame :-) JESTEŚ WIELKA :-)

My jutro jedziemy na TK klatki z maską. Mama cała przerażona, że zbroję jej chca zrobić :-)
Wczoraj w rozmowie z żalem w głosie powiedziała, ze szkoda, że mimo tej wielkiej walki i bolu i tak sie niedługo umrze, w kazdej chorobie powinno byc tak, że kiedys to uzdrowienie nastąpi i widzi sie przynajmniej sens tych chemii, leków i naświetlań, kolejek w szpitalu i ogólnie cierpienia.

Przytuliłam ją i zamknęłam wszytskie otwory łzowe udając że jestem z kamienia...
Ale nie jestem...

Walczmy...to ma sens...
o każdą minutę, dzień, miesiąc i rok...

W razie czego Agus jestem obok,
Jak my wszyscy
pa
  Temat: Rak drobnokomórkowy - początek walki
Miredo

Odpowiedzi: 142
Wyświetleń: 44452

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-01-08, 20:13   Temat: Rak drobnokomórkowy - początek walki
Witam, podaję wyniki:


WYNIKI

TK - 06.12.2011
Powiększone węzły chłonne śródpiersiowe wszytskich pieter od okolicy nadobojczykowej prawej, obejmujące kominowato węzły chłonne przytchawiczne, okna aortalno-płucnego, wnęki prawej oraz okolicy podostrogowej. Zmiany powyższe obejmują obszar o wym11,5x9,2x3,0cm (CCxDSxAP) Widoczne krytyczne zwężenie światła oskrzela głównego prawego przez zmiany węzłowe w jego końcowym odcinku, z zachowanym prawidłowym obrazem tchawicy o pozostałego drzewa oskrzelowego obu płuc.

Na pograniczu segmentu 1 i 2 płuca prawego widoczne guzkowe zagęszczenie średnicy 10mm, o odcinkowo "gwiazdkowatych" obrysach, z obecnym pasmowatym zagęszczeniem w kierunku do opłucnej. Zmiana o niejednoznacznym charakterze - poswoista? wtórna?

Pasmowate zwłóknienie w obwodowych partiach płuca lewego. Pozostały miąższ obu płuc bez zagęszczeń ogniskowych.
Jamy opłucnowe wolne.
W nadnerczu prawym struktura średnicy 17mm hypodensyjna do weryfikacji
Śledziona 12x4,7 cm
Zmiany zwyrodnieniowe-wytwórcze kręgosłupa TH

16.12.2011 - Endoskopowa biopsja oskrzelowa (cytologia+histopatologia+bk)

Krtań, tchawica bez zmian - uciśnięta z zewnątrz od strony przednio-bocznej lewej. Ostroga główna ostra, skrócona w części przedniej,o nierównym, guzowato wybrzuszonym spoidle przednim. Lewe drzewo oskrzelowe bez zmian. Oskrzele głowne prawe na wysokości ostrogi nacieczone guzowato na ścianie bocznej i przedniej, poniżej prawie całkowicie obturowane przez guzowate zmiany.

Wynik: carcinoma microcellulare - Rozpoznanie drobnokomórkowy rak płuca prawego

Pierwsza chemioterapia - 27,28,29.12.2011- podano: Etoposyd 100mg/5ml Cisplastin 10-mg/20ml
  Temat: Rak drobnokomórkowy - początek walki
Miredo

Odpowiedzi: 142
Wyświetleń: 44452

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2012-01-06, 23:11   Temat: Rak drobnokomórkowy - początek walki
Komentarze nie związane bezpośrednio z historią choroby znajdują się w => tym wątku <=


Witam

Ciężko mi o tym pisać, ciężko mi to przyjąć do wiadomosci...
U mojej mamci zdiagnozowano DRP, nieoperowalny wielki (11cm) prawdopodobnie na chwile obecną ograniczony.

Wiadomość przyszła 2 dni przed Świetami, tuz po nich była juz pierwsza chemia.
czytam liczne posty, wiele forum, czytam uważnie wszystkie wpisy, żeby zapamietać jak najwięcej.

Objawy, leki, formy pomocy...

Płaczę, a potem sie wkurzam na siebie, że nie mysle pozytywnie - podbno Ci którzy nie maja nadziei płaczą.... ja ja mam, ale serce mi krwawi...

Cieszę się że tu jestem, mam nadzieje, że długo jeszcze będę...

Mama wczoraj z uśmiechem powiedziała mi, że z nowotworami jest podobno tak, że jak sie przeżyje 5 lat to potem tylko kontrola...
Uśmiechnełam się i powiedziałam, że ma sie nie martwiść. Że to rak świetnie zwalczany przez chemię....

Jezu... pomóż jej....
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group