Znalezionych wyników: 3

Mój (tfuu) RRT jest sporadyczny.

Witaj Polly.
Jeśli chcesz chłodnej oceny nie lekarza, ale pacjenta praktyka to oto ona:
1. Zdarza się w RRT, iż miejsca po usunięciu guza lub wznowy traktuje się naświetlaniami. To nie jest nic nadzwyczajnego lecz jeden z toków postępowania. /U mnie naświetalania też prawie od początku są rozważane, ale jak dotychczas nikt mi ich ostatecznie nie zalecił, więc raczej spokojnie podchodź do tego tematu).
2. Bardzo dobrze, że to co zostało wycięte jest rzeczywiście wznową RRT. Znaczy to, iż została postwiona trafna diagnoza i podjęto właściwe leczenie. Niepokoić może jedynie fakt, iż w jednym miejscu (jak piszesz) utkanie dochodzi do brzegu cięcia. Domyślam się, iż właśnie w związku z tym jest rozważane naświetlanie (tak dla pewności).
3. O uchu powiedz na wizycie lekarskiej, ale się zanadto nie martw. Mnie też pobolewa ucho po stronie, na której był nowotwór i bardzo mnie to martwiło jednak wszystko wskazuje, iż nie ma to rzadnego związku. Ostatnio miałem PETa od czubka głowy do ud (nie z powodu ucha) i zupełnie nic nie wykazał przy uchu (ufff!).
To taka moja chłodna ocena.
Bardzo serdecznie Cię pozdrawiam i trzymam kciuki.

Witaj Polly.
Mojego bloga już znalazłaś i wiesz co mam do powiedzenia "w temacie".
Trzymam kciuki abyś nam niedługo napisała " jestem już po, jest OK".
Pozdrawiam :-D