1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Bóg... wiara... czy lekarze |
Petka
Odpowiedzi: 98
Wyświetleń: 30913
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2012-01-08, 13:28 Temat: Bóg... wiara... czy lekarze |
Byłam świadkiem śmierci dwóch osób, które pokonał nowotwór.
Nowotwór trzustki.
Dwie śmierci z powodu tej samej choroby, a skrajnie różne.
Jak tylko dowiedziałam się, że moja teściowa ma nowotwór trzustki przed oczami stanął mi obraz umierającej Zosi -przyjaciółki mojej mamy.
Krew i jeszcze raz krew. Narządy popękały. Ostatnie dni życia Zosi na zawsze pozostaną w mojej pamięci. Leżała pod tlenem, podawano jej krew z jednej strony, a z drugiej strony leżała w tej krwi. Próbowaliśmy ją przebierać, ale ileż można męczyć osobę pod wpływem leków i w częściowym letargu. W rezultacie była tylko przykryta kołdrą.
Personel medyczny zachowywał się wspaniale... byli, tłumaczyli, pozwalali czuwać.
Zofia odchodziła wśród osób jej najbliższych, wśród przyjaciół. Otoczona miłością. Nie była zagorzałą katoliczką, nie biegała co niedzielę do kościoła, ale była pogodzona z Panem Bogiem.
Moja teściowa odeszła w spokoju. Nie miała bóli. Tak na prawdę pod wpływem morfiny była niecałe 2 dni.
Moim zadaniem czekała ze śmiercią aby każde z jej dzieci mogło się z nią pożegnać. Mimo, że jeden z synów prawie na siłę był zaciągnięty do szpitala.
Do Kościoła chadzała, kolędę przyjmowała...odmówiła przyjęcia Księdza w tak istotnym momencie.
Nie należy czynić porównań. Nie ma dwóch takich samych zdarzeń, jak i dwóch takich samych ludzi.
Wiem jedno, Zofia nie miała godnej śmierci...
Nie widziałam przy niej Boga ... |
|
|