1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: czy to koniec...? |
Ptaszenio
Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 21340
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-09-15, 22:47 Temat: czy to koniec...? |
D.,
jak już pisałam, nie napiszemy, ile macie czasu, niemniej choroba jest tak zaawansowana, że szans na wyleczenie nie ma. |
Temat: czy to koniec...? |
Ptaszenio
Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 21340
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-09-15, 20:00 Temat: czy to koniec...? |
Damianowski,
cieszę się, że trafiliście na fachowców i ludzi życzliwych. Obecnie wszystkie nowe objawy musicie szybko zgłaszać załodze HD. Jeśli potrzebujesz - oprócz wsparcia merytorycznego - także miejsca do "wygadania się", możliwe jest utworzenie dla Ciebie wątku tzw. kciukowego. |
Temat: czy to koniec...? |
Ptaszenio
Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 21340
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-09-15, 19:38 Temat: czy to koniec...? |
W takim razie robicie wszystko, żeby mama przeżyła ten czas godnie, otoczona troską. Czy macie numer tel. do lekarza z hospicjum, który opiekuje się mamą? Do pielęgniarki? Może się tak zdarzyć, że będziecie potrzebowali szybkiej porady i ew. działania załogi hospicjum. |
Temat: czy to koniec...? |
Ptaszenio
Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 21340
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-09-15, 19:32 Temat: czy to koniec...? |
Damianowski,
na forum nie dajemy fałszywej nadziei - mama jest w stanie terminalnym, pozostaje walka o dobry - bez bólu i innych dolegliwości - czas. Bądź blisko, życzę Ci wytrwałości i wyrozumiałości. Bardzo mi przykro, że nie znajdujesz tu lepszych wieści. |
Temat: czy to koniec...? |
Ptaszenio
Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 21340
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-09-15, 19:09 Temat: czy to koniec...? |
Damianowski,
rozmiem, co czujesz... zwłaszcza, że mama walczyła z sukcesami tyle lat. Jesteście w stanie zapewnić mamie opiekę w domu? Jeśli tak, to najlepsze wyjście, przy wsparciu HD.
Priorytetem w tej chwili jest zapewnienie mamie życia bez bólu, mam nadzieję, że to się uda.
Może w oswojeniu obecnej sytuacji pomoże Ci lektura poniższych linków:
http://biznes.onet.pl/eks...iadomosci-detal
http://www.forum-onkologi...sowi-vt1381.htm
http://www.forum-onkologi...t3249.htm#57273 |
Temat: czy to koniec...? |
Ptaszenio
Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 21340
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2014-09-15, 18:02 Temat: czy to koniec...? |
Damianowski,
proszę, nie pisz drukowanymi literami, stosuj akapity, słowem - spróbuj nam ułatwić odbiór wszystkiego, co piszesz.
W tytule wątku pytasz, czy to koniec. Nikt tutaj nie napisze dokładnie, ile czasu zostało Twojej mamie, ale stan jest bardzo zły. Czy przerzuty do OUN potwierdzono badaniem obrazowym, czy jest to (uzasadnione) przypuszczenie onkologa prowadzącego? Mama przyjmuje obecnie sterydy?
Musicie być pod stałą opieką hospicjum domowego i jeśli obecna opieka p/bólowa nie działa, starać konsekwentnie o opiekę lepszą i całkowite zniesienie dolegliwości bólowych.
Mama walczy od 1995 roku... dziś to dla Ciebie żadne pocieszenie, ale wywalczyła dotąd mnóstwo czasu. Trzymaj się. |
|
|