Znalezionych wyników: 2

Cytat:

Jestem pod stałą opieką neurologiczną.Z zapisywanymi lekami p/bolowymi(lekarz bezradnie rozklada rece w czasie każdej mojej wizyty)Może powinnam zmienic lekarza?

Czy zmienić lekarza, tego nie wiem. Ale na pewno jest coś, co koniecznie powinnaś zrobić:
zasięgnąć opinii innego niezależnego lekarza neurologa. W miarę możliwości takiego, o którym znasz dobre opinie o jego fachowości i przedstawiając mu wszystkie swoje dotychczasowe wyniki badań i dokumentację medyczną.
Uzyskanie drugiej niezależnej opinii lekarskiej, pozwalającej potwierdzić (ewentualnie zmienić) diagnozę - szczególnie w przypadkach poważniejszych albo budzących wątpliwości co do dotychczasowej skuteczności, a chyba z tym mamy do czynienia w Twoim przypadku - jest procedurą jak najbardziej normalną i uzasadnioną.
Nawet na naszym forum można spotkać wiele takich historii, nie powinnaś mieć co do tego jakichkolwiek obiekcji, tym bardziej, że to chodzi przede wszystkim o Twoje zdrowie.

Możliwe, że te zaniki czucia w kończynach mogą mieć przyczyny niezwiązane z nowotworem, może są to zmiany neurologiczne niezależnie się rozwijające, a może spowodowane tym urazem powypadkowym, o którym wspominasz.
Jakkolwiek by nie było, trzeba to wyjaśnić, dlatego druga niezależna opinia lekarska, oparta o całą Twoją dotychczasową historię chorób (nowotworowej oraz innych) i przebiegu ich leczenia wydaje mi się bardzo potrzebna, wręcz konieczna.

Czekamy na dalsze wieści po poniedziałkowej wizycie.

Ewciu, witaj na forum _itsme_

Na pierwszą myśl przychodzi konsultacja neurologiczna. Czy zasięgałaś porady takiego specjalisty ?
Były przeprowadzane jakieś badania w tym kierunku ? Możesz przytoczyć (najlepiej skan, ewentualnie dokładny odpis) ich wyniki ?
Bez tego trudno będzie odnieść się bardziej kompetentnie do tego co mówisz i wyjść poza granice zwykłej "gdybologii", że takie objawy mogą być np. spowodowane jakimiś zmianami przerzutowymi - ale wcale nie musi tak być, tego teraz po prostu nie wiemy.

Czy stwierdzenie o 'stagnacji' po pół roku chemioterapii oznacza, że guz w tym czasie (jak rozumiem ponad pół roku od wykrycia, a bezpośrednio przed usunięciem go) nie zmniejszył się i nie zaobserwowano pozytywnej odpowiedzi (remisji) na tę terapię ?

Czekamy na dalsze informacje. Trzymaj się, pozdrawiam