1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 10
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak nerki i przerzuty do płuc
Richelieu

Odpowiedzi: 150
Wyświetleń: 102523

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2015-05-05, 22:55   Temat: Rak nerki i przerzuty do płuc
Marku,

Przyjmij moje wyrazy współczucia.

::rose::
  Temat: Rak nerki i przerzuty do płuc
Richelieu

Odpowiedzi: 150
Wyświetleń: 102523

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2015-03-27, 13:29   Temat: Rak nerki i przerzuty do płuc
Szkoda, że tato nie chce próbować aktywności choćby nawet tylko w niewielkim stopniu, tyle ile mógłby.
Mogłoby to wpłynąć na lepsze funkcjonowanie organizmu i pewną poprawę jakości życia,
nawet jeśli tylko w nieznacznym stopniu ze względu na zaawansowanie choroby.

Ale z drugiej strony potrafię zrozumieć, że takie zachowanie może wynikać z bezsilności i braku pogodzenia się z następstwami choroby.
Nie zmuszajcie ojca jeśli nie chce, myślę, że okazaniem akceptacji dla niego możecie mu bardziej pomóc.

Trzymajcie się.
  Temat: Rak nerki i przerzuty do płuc
Richelieu

Odpowiedzi: 150
Wyświetleń: 102523

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2014-07-11, 12:27   Temat: Rak nerki i przerzuty do płuc
marek_1980 napisał/a:
1 problem - Czy ten nóż gamma jest w stanie usunąć guza 12mm w pniu mózgu?

Raczej nie tyle usunąć, co zniszczyć go, gdyż po napromienianiu zniszczony guz pozostaje w organizmie.
Z punktu widzenia efektu terapeutycznego jest to równoznaczne z usunięciem takiego guza.
Oczywiście jest to możliwe, tj. nóż gamma jest w stanie taki guz zniszczyć,
natomiast nie jest to równoznaczne z tym, ze zabieg taki może być bezpiecznie wykonany,
gdyż napromienianie tego obszaru mogłoby wiązać się z nieakceptowalnym uszkodzeniem tego ważnego dla funkcji życiowych pacjenta obszaru mózgu,
pod tym względem ograniczenia możliwości stosowania tej terapii są podobne jak dla chirurgii.
Dlatego musi to być przedmiotem oceny zespołu lekarzy specjalistów (onkolog, neurolog) a nie naszego forum.

marek_1980 napisał/a:
w jakim terminie będzie przeprowadzony zabieg?

Jeśli wykonanie zabiegu okaże się celowe, to termin powinien być możliwie szybki.

marek_1980 napisał/a:
Ktoś, może przybliżyć mi temat knife gamma?

Czytałeś opracowania zalinkowane w poście #78 ? Co jeszcze chciałbyś wiedzieć ?

marek_1980 napisał/a:
Czy jest jakaś szansa na usunięcie tych guzów, czy robię sobie tylko nadzieje.

Podejrzewam, że szansa może być niewielka, skoro jeden lekarz ocenił ją negatywnie.
Ale tutaj tego nie zweryfikujemy, może to zrobić inny niezależny specjalista - odpowiedni wydaje się neurolog, który wypowie się, czy w tym obszarze można przeprowadzić taki zabieg.
  Temat: Rak nerki i przerzuty do płuc
Richelieu

Odpowiedzi: 150
Wyświetleń: 102523

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2014-07-09, 23:34   Temat: Rak nerki i przerzuty do płuc
marek_1980 napisał/a:
guzy są dwa po 12mm ponoć w dobrych miejscach do usunięcia. Później radioterapia jest szansa na całkowite zniknięcie tych guzów i dalsze leczenie celowane tabletkami II rzutu?

Jeśli umiejscowienie guzów będzie korzystne, może się okazać, że dadzą usunąć się radykalnie,
co byłoby wskazaniem do wykonania tego zabiegu z nadzieją na jego wpływ na poprawę jakości życia i jego przedłużenie.
Nie daje to jednak gwarancji, że nie będzie innych przerzutów w sąsiednich lokalizacjach:
mogą tam istnieć obecnie jeszcze nie wykrywalne mikroogniska, które rozwiną się w przyszłości.

Wdrożenie leczenia drugiego rzutu na pewno będzie przedmiotem rozważań Waszego lekarza,
powinno być zastosowane, jeśli będą spodziewane korzyści z niego przy jednoczesnym braku nieakceptowalnych skutków ubocznych.
  Temat: Rak nerki i przerzuty do płuc
Richelieu

Odpowiedzi: 150
Wyświetleń: 102523

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2014-07-09, 15:59   Temat: Rak nerki i przerzuty do płuc
Odpowiedzi na te pytania mogą być bardzo różne, przede wszystkim w zależności od umiejscowienia guzów i związanej z tym możliwości uzyskania lepszych albo gorszych efektów leczenia.
Być może coś więcej mógłby powiedzieć lekarz dokładnie znający Waszą sytuację, możliwe jednak, że odpowiedź będzie znana dopiero po wykonaniu zabiegu/-ów i obserwacji ich efektów.
  Temat: Rak nerki i przerzuty do płuc
Richelieu

Odpowiedzi: 150
Wyświetleń: 102523

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2014-07-09, 15:11   Temat: Rak nerki i przerzuty do płuc
Operowanie na mózgu tym różni się od zabiegów wykonywanych na większości innych narządów,
że bardzo często z oczywistych względów nie ma możliwości wycinania guza z odpowiednim marginesem zdrowej tkanki:
każdy fragment tkanki może być odpowiedzialny za istotne procesy życiowe i wtedy wycinanie musi mieć charakter jak najbardziej ograniczony.
Zależy to od umiejscowienia guza w konkretnym obszarze mózgu - czy jest to lokalizacja w obrębie odpowiedzialnym za istotne dla funkcjonowania organizmu procesy.

W takich sytuacjach często jako uzupełnienie zabiegu chirurgicznego stosuje się leczenie uzupełniające: radioterapię, ewentualnie odpowiednią chemioterapię.

Jako alternatywę dla zabiegów chirurgicznych osiągnięcia medycyny ostatnich lat pozwalają stosować radioterapię precyzyjną: cyberknife lub gammaknife, których skuteczność jest porównywalna z chirurgią tradycyjną.
  Temat: Rak nerki i przerzuty do płuc
Richelieu

Odpowiedzi: 150
Wyświetleń: 102523

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2014-07-07, 11:56   Temat: Rak nerki i przerzuty do płuc
marek_1980 napisał/a:
Dziwi mnie tylko jedno..........cały czas jest stabilizacja w płucach, ostatnio nawet drobne cofnięcie się choroby jak to ujęła pani dr. A tu raptem przerzuty do mózgu?.........Przecież te leki działają na cały organizm jeśli chodzi raka nerki.

Oddziaływanie leków na mózg może zasadniczo różnić się od pozostałych narządów i być (nawet znacznie) słabsze
z uwagi na występowanie bariery krew-mózg, która pozwala na przenikanie jedynie niektórych rodzajów terapeutyków.
Jeśli dotąd prowadzone leczenie nie było ukierunkowane na oddziaływanie na przerzuty do mózgu,
gdyż nie było ku temu podstaw - odpowiedniego rozpoznania,
to inne stosowane leki nie mogły wpłynąć znacząco na zahamowanie rozwoju takich przerzutów.
  Temat: Rak nerki i przerzuty do płuc
Richelieu

Odpowiedzi: 150
Wyświetleń: 102523

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2014-06-26, 15:51   Temat: Rak nerki i przerzuty do płuc
marek_1980 napisał/a:
Czy to mogą być przerzuty do mózgu? TK płuc od operacji stabilizacja i w miarę dobre samopoczucie, apetyt. Tylko te ostatnie 5 dni coś jest nie tak. Może skutki uboczne leku?

Możliwości jest wiele, także każda z wyżej przez Ciebie wymienionych.

marek_1980 napisał/a:
Pani doktor trochę za namową mamy ustaliła na 11 lipca TK głowy.

Dobrze, że zaplanowano to badanie, jego wynik może wyjaśnić przyczynę opisywanych przez Ciebie objawów.
  Temat: Rak nerki i przerzuty do płuc
Richelieu

Odpowiedzi: 150
Wyświetleń: 102523

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2013-10-17, 22:29   Temat: Rak nerki i przerzuty do płuc
marek_1980 napisał/a:
Czy ktoś z was zna albo słyszał o ludziach, którzy żyją z przerzutowym rakiem nerki po kilka lub kilkanaście lat lub żyją nadal?

Kilka lat - np.:
Mama Wiki4000: http://www.forum-onkologi...tach-vt3267.htm
Benio.pl: http://www.forum-onkologi...dowa-vt1335.htm
  Temat: Rak nerki i przerzuty do płuc
Richelieu

Odpowiedzi: 150
Wyświetleń: 102523

PostDział: Nowotwory układu moczowo-płciowego   Wysłany: 2013-03-08, 10:52   Temat: Rak nerki i przerzuty do płuc
marek_1980 napisał/a:
Badania niestety wykazały bardzo drobne, ale zaznaczam bardzo drobne (guzki-plamy) zmiany w płucach,
które mogą wskazywać na przerzuty.
Onkolog jutro wykona dla taty dodatkowe badania krwi które dadzą odpowiedź czy są to przerzuty do płuc.

Badania krwi (markerów nowotworowych) mogą jedynie uprawdopodobnić ale nie potwierdzić obecność przerzutów.
Aby mieć pewność, że zmiany w płucach są przerzutami, trzeba by wykonać badanie histopatologiczne pobranego wycinka,
ewentualnie wykonać ich biopsję (przy założeniu, że dałaby wynik pozytywny), co przy małych rozmiarach zmian staje się problematyczne.

marek_1980 napisał/a:
Skoro może się okazać, że to będą przerzuty to dlaczego nie można ich usunąć operacyjnie?

Gdyby okazało się, że nowotwór dał przerzuty do płuc, to oznaczałoby, że doszło do rozsiewu (uogólnienia) choroby,
w takiej sytuacji usunięcie wszystkich ognisk przerzutowych jest niemożliwe, ponieważ oprócz widocznych guzków komórki nowotworowe znajdują się także w innych obszarach organizmu nie ujawnionych w badaniach.
Dlatego w stadium choroby uogólnionej można stosować leczenie oddziałujące na cały organizm (głównie chemioterapię), jednak tylko o zamierzeniu paliatywnym, ponieważ aktualnie znane leki nie są na tyle silne i selektywne, by mogły w takim stadium skutecznie zniszczyć wszystkie komórki nowotworowe w całym organizmie
a jednocześnie nie przynieść szkód większych niż możliwe do zaakceptowania i pozwalające zachować zdrowie i życie po przyjęciu dawki chemioterapeutyku.

marek_1980 napisał/a:
Onkolog powiedziała wczoraj, że jak to będą przerzuty to będziemy leczyć ojca lekami, jest bardzo dużo możliwości.
Powiedziała również, że nie ma co panikować ponieważ jeśli to będą przerzuty to są to bardzo małe przerzuty.

marek_1980 napisał/a:
Nie rozumiem pani. onkolog i nie rozumiem jej optymizmu w sensie, że nie ma co robić tragedii cyt: " jak coś będziemy leczyć i uśmiech".
Leczyć? Chyba przedłużyć życie o parę miesięcy, a przy tym męczarnie przy toksycznych lekach jeśli ojciec dostanie jakieś leki od NFZ.

Rzeczywiście, możliwości leczenia paliatywnego jest wiele,
natomiast stwierdzenie występowania przerzutów radykalnie zmienia sytuację pod względem rokowniczym,
pod tym względem także nie rozumiem optymizmu lekarki, chyba, że już wcześniej miała podstawy do tego, by chorobę traktować jako nieuleczalną, o czym jednak nie ma informacji w Twoich wypowiedziach.
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group