Znalezionych wyników: 40

Witam wszystkich,
pewnie moje pytanie się powieli. Jak badać się, by wykryć we wczesnym stadium ewentualnego raka? Wiem, że są badania markerów, ale jest ich kilka rodzajów i jeśli ktoś chce się badać profilaktycznie, to nie będzie robił wszystkich...
Jest jakieś badanie ogólne, które może wykryć, że coś ewentualnie się dzieje?

Moja mama zmarła na raka i chciałbym się badać.

Dziękuję z góry.

azja, wielki wyrazy współczucia. Aż łzy się cisną do oczu...

Midi90,
musisz mieć nadzieję. Jesteś młoda, Twoja mama również jest młoda. Niestety, ale ta choroba i jej odmiany, pokazują nam brutalność naszego życia.

Chciałbym coś napisać Ci dla otuchy, ale po prostu brakuje słów.

Dokładnie, badania markerów Ca 125 przede wszystkim w tej sytuacji.

Wodobrzusze nie musi oznaczać przerzutów.

Jeżeli chodzi o witaminy czy dietę, to jest tego wiele w internecie. Nie mam pojęcia czy one pomagają, czy nie...
Na pewno po chemii pomaga sok z buraków. Tak było w przypadku mojej mamy. W takiej sytuacji na pewno trzeba unikać produktów wzdymających. Warto odżywiać się dobrze.

Przypuszczam, że u Twojej mamy potrzeba jest szybka operacja "usunięcia wody" i chemioterapia. Trzeba szybko działać.

marben, wielkie wyrazy współczucia... Trudno coś powiedzieć sensownego w takiej chwili.
Nie chciałem Ci tego wcześniej pisać, ale mój ojczym pluł tą ciemną krwią dwie godziny przed śmiercią...

Jesteśmy myślami z Tobą. Całym sercem współczuję ::rose::

A jak wygląda sytuacja z jedzeniem i piciem u mamy?

marben, niestety, znam te objawy plucia ciemną substancją (krwią)... Tak jak pisze marzena, jest to wynik zaawansowania choroby. Niestety, jest ona bardzo zaawansowana.

Bardzo mi przykro, nie wiem co Ci napisać... Myślami jestem z Tobą.

marben, nie wygląda to dobrze. Całym sercem jestem z Wami...

Jak się trzymacie?

marben, znam tą chorobę i jej przebieg. Musisz być ciągle przy mamie, na tyle, na ile jest to możliwe. Niech mama śpi, kiedy ma na to chęć.

Przyjmij moje wielkie wyrazy współczucia. Trzymaj się, choć wiem, że będzie Ci ciężko. Solidaryzuję się z Tobą. Twój tatuś jest przy Tobie.
Miesiąc temu odeszła moja mamusia. Nie przytulałem jej, siedziałem po prostu obok, bo tak się męczyła. Dręczyło mnie to, że jej nie przytuliłem... Dzisiaj w nocy, w moje urodziny, śniło mi się jak ją przytuliłem...

Trzymaj się.

tronca33, trzymaj się. Jesteśmy w Tobą w tych trudnych chwilach...

Dziękuję Wam bardzo za te słowa. Są one budujące w tej chwili.

Dzisiaj pożegnaliśmy moją kochaną Mamusię. Jest już spokojna i cieszy mnie jedynie to, że już nie musi walczyć. Jest teraz ze swoim mężem i rodzicami. 6 lat walki (wcześniej zrobiłem błąd - nie 5), od września 2010 roku. Pozostał tylko pusty dom i 10 letnia siostra już bez rodziców.

Dzień przed dzwoniła do mnie, była taka szczęśliwa, że o wiele lepiej się czuje. Mówiła mi, że za dwa dni może jechać na chemię, bo tak dobrze się czuje. Tak mnie to radowało. Niestety, mówiła mi też dzień przed, że zimno jej w stopy... Wtedy tego nie brałem do siebie. Była za młoda - 53 lata.

Dziękuję jeszcze raz za wszystko.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66 : 2016-12-10, 17:46 ]
:tull: