1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 4
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak tarczycy brodawkowaty wariant pęcherzykowy/oksyfilny
Vestin

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 6670

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2015-09-02, 23:15   Temat: Rak tarczycy brodawkowaty wariant pęcherzykowy/oksyfilny
Z tego co czytałam i mówiła mi lekarka infekcyjne guzy powinny zniknąć w ciągu 2 albo 3 tygodni, a ten pierwszy mam już od ponad 2 miesięcy :/

Martwi mnie jeszcze to, że nigdy odkąd pamiętam nie miałam powiększonych węzłów ani żadnych guzów na nich, w czasie żadnej infekcji, ani razu...

Wiem, że roztrząsam to w kółko, ale po prostu nie mogę myśleć o niczym innym :-(

I wiem, że ani forum, ani czytanie wszystkiego co znajdę nie da mi odpowiedzi, ale jakoś wiedza jakie są możliwości, prawdopodobieństwa itp. uspokaja mnie, a zaraz na prawdę zwariuję :roll:
  Temat: Rak tarczycy brodawkowaty wariant pęcherzykowy/oksyfilny
Vestin

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 6670

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2015-09-01, 22:00   Temat: Rak tarczycy brodawkowaty wariant pęcherzykowy/oksyfilny
Chyba to jednak nie będzie tylko jeden guz, bo wyczuwam już na szyi co najmniej trzy guzy po jednej i po drugiej stronie, im dłużej jestem bez hormonów tym bardziej puchnie mi szyja, teraz to już nawet widać, że jest grubsza i powoli dostaję chrypki takiej jak miałam przed operacją wycięcia tarczycy :(

Zastanawiam się, czy moja lekarka nie zrobiła błędu każąc mi odstawić hormon na tak długo...

Czy jeśli guzy mam po dwóch stronach mogą to naprawić w czasie jednej operacji?
Czy może być jakiś inny powód tak powiększonych węzłów niż przerzuty?

Został jeszcze niecały tydzień, a chyba zaraz oszaleję :roll:
  Temat: Rak tarczycy brodawkowaty wariant pęcherzykowy/oksyfilny
Vestin

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 6670

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2015-08-24, 18:54   Temat: Rak tarczycy brodawkowaty wariant pęcherzykowy/oksyfilny
Bardzo dziękuję z rzeczową odpowiedź :)

Bardzo się denerwuję na te badania, a wiedza, jakie mam możliwości jakoś zawsze mi pomaga ;)

Pocieszyła mnie informacja o prawdopodobnym operacyjnym wycięciu guza, bo w głowie już miałam tygodnie naświetlań :-(
Mam jeszcze pytanie, czy rekonwalescencja po ponownej operacji przebiega gorzej niż po pierwszej, cza tak samo, no i blizna, czy będzie większa ?

Ehh nie mogę przestać myśleć i czytać o tym co mnie czeka, no ale muszę jakoś wytrzymać do tego siódmego ...
  Temat: Rak tarczycy brodawkowaty wariant pęcherzykowy/oksyfilny
Vestin

Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 6670

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2015-08-21, 18:21   Temat: Rak tarczycy brodawkowaty wariant pęcherzykowy/oksyfilny
Witam,

Rok temu przeszłam operację wycięcia tarczycy ze względu na trzy centymetrowy guz.
Trzy tygodnie później okazało się, że to rak brodawkowaty tarczycy wariant częściowo pęcherzykowy, częściowo oksyfilijny.

Przeszłam jodoterapię we wrześniu zeszłego roku,
bardzo źle ją wspominam, zwłaszcza izolacje i nie możność przytulenia mojego dwuletniego wtedy synka przez prawie miesiąc :-(


Na scyntygrafię jestem umówiona 7 września i już od jakiegoś czasu nie biorę eutyroxu,
jakiś miesiąc ponad temu moja lekarka wykryła u mnie guzek na węźle chłonnym szyjnym po prawej stronie ok 1cm (nie miałam wyciętych węzłów chłonnych ponieważ przed operacją wycięcia tarczycy nie wiedzieli, że guz jest złośliwy).
Endokrynolog powiedziała, że nie wiadomo czy to przerzut, możliwe, że guzek jest spowodowany infekcją i że w takim przypadku powinien niedługo zniknąć,
a jak nie zniknie to w szpitalu przy scyntygrafii go zbadają.

I teraz mam parę pytań ponieważ guzek nie zniknął albo może ktoś miał podobną historię chciałabym być przygotowana na różne możliwości :|

Przede wszystkim, czy scyntygrafia da mi odpowiedź czy to przerzut czy nie, czy trzeba robić jeszcze jakąś biopsję czy coś ?

Jeśli okaże się, że to przerzut, to co najprawdopodobniej mnie czeka, operacja, kolejne jodowanie, czy naświetlania ?

Czy skoro jeden przerzut się pojawił to czy mogę ich mieć więcej w różnych miejscach, czy to nie jest ze sobą związane?
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group