1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Guz zatoki szczękowej, przerzuty do mózgu |
Violaviola
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 8308
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-03-18, 23:26 Temat: Guz zatoki szczękowej, przerzuty do mózgu |
Dzięki wszystkim za wsparcie jesteście tacy kochani Viola
[ Dodano: 2012-03-19, 21:23 ]
Mamusia odeszła dzisiaj o godz. 10,25 w szpitalu [*] jakby czekała na mnie ,żeby się pożegnać i zdążyłam. Viola |
Temat: Guz zatoki szczękowej, przerzuty do mózgu |
Violaviola
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 8308
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-03-18, 22:34 Temat: Guz zatoki szczękowej, przerzuty do mózgu |
Nie było mnie na forum bo byłam przy mojej mamuni.która,przez 2 noce nie spała,często majaczyła, krzyczała ,,czemu ja nie mogę spač" niecirpliwa ale przytomna, niespokojna .żadne leki nie działały łącznie z morfiną.Dzisiaj w nocy przyszedł obrzęk płuc mama jest w szpitalu dlaczego jeszcze to się przyplątało?! wiem że to jest beznadziejna sytuacja,ale nadzieja umiera ostatnia a moja mamunia mimo cierpień wierzyła,że się polepszy i czekała na święta(tak było do tej ostatniej nocy,aż się nie pojawił obrzęk płuc) modlę się żeby nie cierpiała ;( |
Temat: Guz zatoki szczękowej, przerzuty do mózgu |
Violaviola
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 8308
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-03-14, 21:20 Temat: Guz zatoki szczękowej, przerzuty do mózgu |
Witam,
Moja mama miała operację w marcu 2011r (guz w zatoce szczękowej i sitowiu),
przeszła chemioterapię i radioterapie było dobrze, myśleliśmy że rak pokonany.
Niestety koniec listopada i diagnoza straszna przerzut do mózgu.
Mama w 3 tygodnie przestała chodzić i pojawiły się problemy z mową.
Obecnie leży w tzw. domowym hospicjum podajemy jej sterydy i mannitol,
ale to już nie wystarcza doszły bóle nie wiadomo czego, chyba wszystkiego głowa , nogi.
czy ktoś zmaga się z takim problemem? My walczymy Z tym cholerstwem 4 miesiąc,.
Boję się każdego dnia, bo od 2 dni jest coraz gorzej a mama tak bardzo chce żyć...
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2012-03-14, 21:53 ]
Post wydzielony do osobnego wątku, zgodnie z Regulaminem Forum. |
|
|