1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znaleziono 1 wynik
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Wizyta księdza - czy pomaga odejść?
Wiosna

Odpowiedzi: 11
Wyświetleń: 7753

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2015-12-11, 12:50   Temat: Wizyta księdza - czy pomaga odejść?
Wokół wizyty księdza u chorego narosło wiele mitów.
Sama nazwa jaką potocznie ludzie używają -,,ostatnie namaszczenie" - jest błędna. Wiąże się z nią wiele strachu, i słusznie, bo skoro potem już nic, tylko umierać ...?

Tymczasem prawdziwa nazwa to ,,Sakrament namaszczenia chorych" i pierwotnie był stosowany w celu wyleczenia lub złagodzenia choroby - przygotowanie do ,,przejścia na Tamtą stronę" to jakby na marginesie.

Gdyby z tego sakramentu ludzie wierzący korzystali częściej, za każdym razem gdy choroba uniemożliwia pójście do kościoła i skorzystanie ze spowiedzi ( np. w przypadku złamanej nogi, lub innej wymagającej dłuższego unieruchomienia) to trochę by się ten Sakrament ,, odkłamało" i ,,odczarowało". Ludziom nie kojarzyłby się już z rychłą śmiercią, nie wiązałoby się z tym tyle strachu i bliscy nie czuliby się zmuszeni kłamać. Odpadłaby też może presja innych ludzi - np. sąsiadów lub dalszej rodziny - którzy widząc, że był u dziadka ksiądz, mówią ,,widać, że nie możecie się już doczekać, żeby dziadek umarł ! Po co tak szybko księdza do niego sprowadziliście, tak wam się śpieszy ?"
Tak, niestety, ludzie potrafią tak przygadać, potrafią być okrutni.

Jeszcze jedna przecz - bliscy umierającej osoby zwlekają nieraz do ostatniej chwili, i nierzadko ksiądz przychodzi już za późno... Wtedy umierający nie doczeka się tego, co jest dla niego bardzo ważne, być może bardziej się boi ...

Mój Mąż przyjmował Sakrament kilkakrotnie w życiu, ostatni raz dwa miesiące przed śmiercią.
Trochę się obawiałam komentarzy sąsiadów - głównie ze względu na dzieci, żeby im nie było przykro-ja jestem dorosła i potrafię sobie poradzić z presją otoczenia. Mąż był dla mnie ważniejszy, niż plotkujący znajomi.
Jeśli umierająca osoba jest wierząca - lub nie jest wierząca, ale życzy sobie księdza - to wezwanie księdza ZAWSZE jest dobrą decyzją.
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group