Znalezionych wyników: 18

PCI, czyli profilaktyczne naświetlanie mózgowia, planowane jest jak najbardziej słusznie.

Rokowania są takie same, o jakich pisaliśmy na początku wątku - choroba wyjściowa nie zmieniła się. Teraz najważniejsze jest monitorowanie zmian w klatce, oraz PCI.

Stwierdzono remisję częściową zmian - guz nie zniknął, ale zmniejszył się. Nie ma przerzutów do mózgu, to oczywiście bardzo dobrze.
Pozostaje mieć nadzieję o zakwalifikowaniu do radioterapii i jej skuteczności.

Leukocyty, neutrofile i płytki są zdecydowanie za niskie.
Nie wiem, co zadecyduje lekarz, ale być może odłoży chemię o tydzień jeśli wyniki do tego czasu się nie poprawią.

Tego niestety nikt z całą pewnością nie wie.

Naświetlania głowy będą w dość niskich dawkach, więc one nie powinny sprawić zbyt dużo kłopotów.
Co do chemioterapii - z pewnością konieczna będzie obserwacja kardiologiczna pod kątem ciśnienia tętniczego i ogólnie funkcji serca (kiedy było ostatnie echo serca?), przyjmowanie leków osłonowych pod kątem choroby wrzodowej. Niemniej skoro tata został zakwalifikowany do chemioterapii, to lekarz prowadzący na pewno o wszystkich schorzeniach współistniejących wie i postara się mieć je pod kontrolą.
Rozumiem, że nadciśnienie, wrzody i niedoczynność tarczycy tata ma obecnie leczone?

Tata dostaje karboplatynę i etopozyd. Dalsze plany są w porządku (można by ewent. wykonać to kontrolne TK po 2 cyklu, a nie po 3).