Znaleziono 1 wynik

Witam, jestem pierwszy raz na tym forum i jeśli piszę nie w tym temacie to z góry przepraszam.
Nie trzeba przepraszać, wystarczy przeczytać Regulamin

/ absenteeism

Mam poważny problem, a tak właściwie to mój tata bo on choruje.
W sierpniu 2013 roku wycięto mu z prawego policzka guza, usunięcie pawego policzka (całego bo guz był bardzo duży), ślinianki przyusznej i podżuchwowej, prawej kości jarzmowej. Miał też rekonstrukcje ubytku.
Do tej pory było w miarę ok, trochę bolało ale goi się dobrze. Najgorzej było z prawym okiem, które się nie zamykało ale lekarz twierdził, że wszystko jest pod kontrolą i rzeczywiście zaklejanie oka pomogło.

Niestety dziś w nocy oko bardzo opuchło, w środku jest czerwone, tata nie może patrzeć na światło dzienne, leży w ciemnym pokoju.
W poniedziałek mamy kontrolę na onkologi w Bydgoszczy ale nie wiem czy możemy czekać, to wygląda dla mnie laika źle, tata nie chce słyszeć o wcześniejszej wizycie u lekarza.
Próbuje się skontaktować z lekarzem prowadzącym ale mogę się dodzwonić.
Proszę o Wasze opnie, czy też mieliście takie problemy z okiem? czy to normalne przy tak inwazyjnej operacji czy ja panikuję?
Bardzo sie o tatę boję, widzę że źle znosi to psychicznie jednak na pomoc psychologa się ie zgadza.
z góry dziękuję za odpowiedz. można też pisać na maila..
a.golemiewska@onet.pl
pozdrawiam

[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2014-04-10, 10:50 ]
Post wydzielony do osobnego wątku, zgodnie z Regulaminem Forum.