Niestety, splątanie Taty, o którym mówisz, świadczyć może o przerzutach do OUN.
Tak jak napisał Gazda.
U mojej babci też tak było, dodatkowo były problemy z wypróżnianiem i ogólnie była bardzo słaba. Załoga pierwszej karetki, którą wezwaliśmy stwierdzila że nie są poradnią psychiczną i se pojechali, po jakimś czasie(ten sam dzień) przyjechała druga karetka zabrali babcię od razu na KOR i zrobili TK głowy- wyszło że są przerzuty.
Walczcie o godne życie dla Taty, nie o jego długość.
Pozdrawiam