Znaleziono 1 wynik

Witam

Od dłuższego czasu mam kłopot z przełykaniem. Za każdym razem gdy wspominałem o tym lekarzowi rodzinnemu mówił, że mam powiększone migdały oraz węzły chłonne i przepisywał leki na anginę. Problem w tym, że wspomniany uścisk w gardle pozostaje. Chodziłem do kilku lekarzy rodzinnych i nawet wspominałem żeby zrobić jakieś szczegółowe badania u specjalisty, bo może to być coś poważniejszego, ale odpowiadali, że panikuję i przepisywali lekina anginę. Później już nie miałem siły po lekarzach chodzić i przywykłem do tego "ucisku". Objawia się tym że czuję taki "gul" w górnej części gardła. Przy każdym połknięciu muszę w to włożyć więcej wysiłku niż inni ludzie (coś tak jak kreskówki w filmach Disnye'a jak się bały to przełykały głośno ślinę i taki gul im szedł przez gardło - może trochę niefartowne porównanie ale dobrze to opisuje. Albo w filmach jak ktoś siedzi na łąwie oskarżonych i przełyka głośno przed przeczytaniem wyroku). Najbardziej daje to o sobie znać podczas leżenia - wówczas przełykam ślinę po 10 razy i mam takie uczucie jakbym w ogóle nie przełknął. Często gdy leżę na boku ni stąd ni zowąd pojawia się kaszel i szybko przechodzi. Będę bardzo wdzięczny za jakieś informacje bo bardzo mnie to niepokoi.

Pozdrawiam