Znalezionych wyników: 2

Oczywiscie, wysylam

Hej,
mój Tato przeszedł zabieg Nanoknife w lutym 2017r. To była otwarta operacja, więc powrót do sił przebiegał podobnie, jak po takiej właśnie operacji... A nawet dłużej, bo w przeciągu trzech tygodni Tato mój był otwierany dwukrotnie (za pierwszych razem stwierdzono nieresekcyjność guza, stąd nanoknife). U Taty nanoknife dotyczył wznowy choroby. Są ośrodki komercyjne, które kwalifikują do zabiegu osoby, którym ta metoda nie jest już w stanie pomóc. W naszym przypadku kwalifikacja i operacja odbyły się w WUMie na Banacha w Warszawie. Myślę, że ta metoda, jeśli jest odpowiednia kwalifikacja, przynosi w połączeniu z chemią efekty. My nie żałujemy decyzji, wręcz cieszymy się z niej. Ostatni PET Taty z kwietnia tego roku wykazał resztkowe zmiany metaboliczne (SUV 2,5). Służę pomocą, jeśli będziesz mieć jeszcze jakieś wątpliwości.
Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki
ania