Znalezionych wyników: 8

Myślę że jeszcze jest za wcześnie na smarowanie rany. Ja jak za szybko zaczęłam to mnie strasznie szczypało i musiałam odczekać aż się lepiej zagoi choć myślałam ze jest już ok. O ile dobrze pamiętam to miesiącu, zależy jak komu się rana goi. też miałam contratubex ale mnie nie pomógł :(

Kasiu, doskonale wiem co czujesz i zapewne nie ja jedna. Najgorsze za nami. Mnie też bardzo martwi to ze przez 5 lat odstawienie hormonu i powtórka z "rozrywki" czyli tycie, senność i złe samopoczucie. Ale... damy radę. Musimy.

Masz super wyniki ale tak jak pisze karolinax musisz popracować nad tsh, powinno być w granicy 0,1 - 0,3.

Mnie dreny wyjęli już następnego dnia po operacji, zmienili opatrunek i już:) A siusiu poszłam kilka godzin po operacji z pomocą pielęgniarek.
Ja niestety do endokrynologa muszę chodzić prywatnie bo zapisy są dopiero na nowy rok :shock:

- Polska po prostu. Koteczko ja dostałam hormon już w szpitalu, potem odstawili bo myśleli że szybciej dostanę się na jod - -dużo by tu pisać. na pewno dostaniesz od nich receptę. Najgorsze już za Tobą:)
Pozdrawiam i szybkiego powrotu do zdrowia życzę:)

Trzeba myć następnego dnia głowę, po nocy po podczas snu również wydzielany jest jod. Tak nam dziś powiedziała pielęgniarka. Też mam długie włosy i muszę wcześniej wstawać no ale trudno, nic nie poradzimy. Damy radę

ELAB65 tak jak obiecałam piszę bo jestem po pierwszym dniu trzydniówki. a więc w CO byłam o 7:00,rejestracja główna, pobranie numerka i czekanie na swoją kolej - ok.45 minut. Potem idziesz do rejestracji Zakładu Medycyny Nuklearnej, gdzie też dość sporo ludzi czekało ale sprawnie to szło. Po rejestracji idziesz na badanie krwi w poradni chorób tarczycy (tak jak pisała karolinax musiałam robić test ciążowy) i potem wchodzisz na oddzial medycyny nuklearnej (za tą małą rejestracją od razu po prawej stronie) i idziesz pod gabinet 12 A na jod. Trochę czekałam bo dużo ludzi było na rózne izotopy, Panie wywołują pacjentów. Na jod było dziś kilka osób osób i wszyscy razem weszliśmy do gabinetu, pani podała ulotki, jod z wodą do popicia i do domu. Jutro rano mam się wstawic na 8.30 na scyntygrafię i do domu. W środę scyntygrafia całego ciała, potem omówienie badań i tyle. Dodam że koniecznie bądź na czczo bo przyszła pani która zjadła coś przed podaniem jodu i kazali jej wrócić za 2 godziny. Jutro już mam być po śniadaniu i prysznicu rannym. Badanie krótko musi trwać bo Ci co brali dziś ze mną jod jutro jeden po drugim w odstępie 10 minut mamy scyntygrafię, ja wchodzę jako pierwsza z "grupy". Ja mam na 8:30, pan po mnie na 8:40 itd.

W CO w Warszawie takie badanie jodem diagnostycznym nazywa się "trzydniówką", myślałam że w Poznaniu jest to znane. Pierwszego dnia mam badania krwi (morfologia,wapno, magnez itp., TSH, TG i anty TG, marker TG), tego samego dnia mam USG szyi, na końcu mam mieć podany jod i do domu. następnego dnia wracam i mam mieć scyntygrafię szyi, trzeciego dnia znowu jadę i scyntygrafia całego ciała i omówienie badań. I na tym koniec, o ile badania wyjdą ok.

ELAB65

Ja skierowanie do CO dostałam od lekarza który mnie operował, do poradni endokrynologicznej. Jeśli nie jesteś pacjentem CO jeszcze to najpierw musisz mieć założony swój PID pacjenta, więc najpierw musisz wejść wejściem E, na wprost jest rejestracja dla osób które idą tam pierwszy raz. Tam nadadzą Ci PID (taka mała książeczka) i z tym musisz na każdą wizytę w CO się zgłaszać. Bez tego ani rusz. I tak : we wtorki od godz. 10:00 chyba do 12:00 przyjmuje na oddziale zakłądu medycyny nuklearnej pani endokrynolog która przyjmuje pacjentów pierwszorazowych i nie tylko. Na wizycie endo prosiła mnie o swoje szkiełka (wynik histo) ale ich nie mam i nie mam możliwości zabrania bo badane były w Gdańsku :roll:

mówiła że chcą zbadać je po swojemu. I tam wyznaczyła mi termin na jod diagnostyczny, choć uważa że mało prawdopodobne że coś mam ale można to sprawdzić, nic nie zaszkodzi. Zadzwoń sobie na nr. (22) 546 20 71 To tel. do poradni endokrynologicznej, może udzielą Ci potrzebnych informacji.