1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znaleziono 1 wynik
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak trzustki, gemcytabina - co dalej?
ankita

Odpowiedzi: 3
Wyświetleń: 6613

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2013-11-13, 21:27   Temat: Rak trzustki, gemcytabina - co dalej?
Cześć. Moja mama zmarla na raka trzustki. Też do końca nigdy nie powiedziałam jej (nie umiałam?) że nie wyzdrowieje... Jeszcze jak mama była w pełni sił - skończyła chemię z powodu kiepskich wyników zapisałam ją do hospicjum domowego - polegało to na tym, że raz w tygodniu przyjeżdżał lekarz i raz na kilka dni pielęgniarka - lekarz osłuchiwał Mamę, pytał czy czegoś nie potrzebujemy (na tym etapie mówiłam mamie że to jest opieka dla ciężko chorych żeby nie stali w kolejkach itd a nie że to hospicjum). Potem okazało się że opieka ta bardzo się przydała - bardzo nasiliły się wymioty, mama słabła w oczach (coraz mniej chodziła, ledwo co wstawała do toalety, nawet wywróciła się, aż wreszcie zdecydowałyśmy o zakupie pieluszek....). na dwa tygodnie przed śmiercią wynajęłam dodatkowo pielęgniarkę która pomagała mi co drugi dzień mamę umyć, przebrać, podłączać kroplówki itd. Byłam w ciąży + mama krępowała się opieki z mojej strony. A tak poza tym fizycznie i tak bym mogła nie dać rady - na koniec mama była praktycznie bezwładna, trzeba było walczyć żeby nie robiły się odleżyny itd. Jeśli masz pytania - pisz. Taki stan mamy wymagający bardzo sporej opieki trwał około miesiąca...

[ Dodano: 2013-11-13, 21:34 ]
aha - ktoś tu kiedyś napisał, że chory sam decyduje czy chce i co chce wiedzieć. Zalożyłam że skoro mama nie pyta wprost to nie chce - albo już wie, albo nie chce stawiać mnie w tak bolesnej sytuacji. Gdyby zapytała wprost czy to już koniec i czy umiera pewnie bym musiła potwierdzić - chorzy wiedzą jednak znacznie więcej niż myślimy. Mama wreszcie parę dni przed śmiercią (prawie do końca była świadoma) dokładnie powiedziała mi w co chce być ubrana na ostatnią drogę....
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group