Znalezionych wyników: 2

Hej, miałam podobnie z oczekiwaniem na wynik cytologii 6 lat temu. Mojego wyniku nie było, a późniejsze już dawno wylądowały u lekarza. Jak się dowiedziałam, albo zrozumiałam, co któryś wynik jest sprawdzany ponownie (tak jakby kontrola czy materiał został poprawnie rozpoznany przez lekarza). Nie wiem ile w tym prawdy, ale ja na swój wynik czekałam na pewno sporo ponad miesiąc, może i nawet 1,5. Też myślałam, że oszaleję, zwłaszcza jak pewna "uprzejma" pani pielęgniarka poinformowała mnie, że skoro tak długo, to musi być coś nie tak. Mój wynik był dobry, a nawet bardzo dobry, więc dłuższy okres oczekiwania nie oznacza, ze z wynikiem jest coś nie tak. Pozdrawiam

Jestem tego zdania co Ola Olka, lepiej wyciąć niż się stresować, nawet jak to nic groźnego. Często wizualnie brzydkie zmiany są niegroźne a w tych całkiem "ladnych" może kryć się czerniak. Niemniej jednak straszny jest problem z terminem wycinki. Ja praktycznie z marszu po skierowaniu od dermatologa szłam na wycięcie. I to zarówno przed jak i po czerniaku, bo łącznie miałam usuwane 4 znamiona. Jeśli możesz, to zrób prywatnie, uwierz że Twoje samopoczucie psychiczne jest tego warte. Pozdrawiam