1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: nieoperacyjny nowotwór płuc |
arnika
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 6799
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-09-24, 07:32 Temat: nieoperacyjny nowotwór płuc |
Witajcie kochani, wczoraj moj tatus odszedl...
Bylismy z nim do konca, walczyliśmy niecałe dwa miesiące.
Tata miał zdiagnozowanego raka płaskonabłonkowego płuca z przerzutami do wątroby.
Pierwsza chemie zniósł bardzo dobrze, poszliśmy na druga-jednodniowa, z dużą nadzieją, niestety dwa dni póżniej czuł się bardzo źle, był słaby i obolały, zaczynał sie dusić, karetka zabrała go do szpitala gdzie powiedziano nam ze tatuś nie ma leukocytów oraz ze nerki nie pracuja, pojawila sie niewydolność krążeniowa. Powiedzcie mi czy ta chemia go zabiła? może bez leczenia pozyłby jeszcze troche, poprostu chciałabym wiedzieć czy zrobiłam wszystko.... |
Temat: nieoperacyjny nowotwór płuc |
arnika
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 6799
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-08-29, 22:29 Temat: nieoperacyjny nowotwór płuc |
Witam, mój ojciec dowiedział się, że ma raka płuc a raczej ja musiałam mu to powiedzieć, mój świat się zawalił. Tata ma 59 lat połowę swego życia palił papierosy, pracuje w hucie więc warunki są ciężkie. Często się przeziębiał i był leczony antybiotykiem. Zmusiliśmy go do wizyt u pulmonologa, który raz w roku robił RTG i niczego złego nie widział, aż nagle tata się poczuł bardzo źle. Na RTG widać było duże zacienienie i zmianę guzowato-niedodmowa. TK wyszło nieciekawie nie mam wyników przy sobie ale pamiętam, że był płyn w jamie opłucnej i oskrzele górne prawe w początkowym odcinku wypełnione patologiczna masa tkankową. Wiem, że w śródpiersiu w oknie aortalno płucnym były powiększone węzły chłonne jeden 11mm średnicy drugi 20x19 mm, dodatkowo zmiany guzkowe na nadnerczach. Tata jest w szpitalu gdzie wykonano bronchoskopię lekarz mi powiedział, że stan jest poważny i podejrzewają przerzuty na mózg i operacja jest wykluczona,czekam na rozmowę z onkologiem, boję się ze nie można będzie go leczyć.....jestem przerażona, może ktoś był w podobnej sytuacji i napisze czego mogę się spodziewać. |
|
|