1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Czerniak |
beata79
Odpowiedzi: 31
Wyświetleń: 13885
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-01-30, 23:11 Temat: Czerniak |
Moje leczenie na usunięciu węzłów się zakończyło. Węzły były czyste.
Na rehabilitację chodzę do fizjoterapeutki, która prowadzi głównie kobiety po mastektomii. Chodziłam do wielu ale bez żadnych efektów. Teraz płacę 100 zł za masaż. Chodzę do prywatnego centrum rehabilitacji. Moja fizjoterapeutka prócz klasycznego drenażu limfatycznego dodatkowo robi masaż powięziowy, co ułatwia przesuniecie chłonki. Na prawdę po jednym masażu czuję różnicę, a chodziłam na rehabilitację po zabiegu przez 4 tygodnie codziennie, pan rehabilitant w szpitalu w Bielsku "głaskał" moją nogę dzień w dzień i efekt był żaden niestety. Jeżeli mogę jakoś jeszcze pomóc to śmiało pisz. A ćwiczenia z youtooba nie zaszkodzą, też ćwiczyłam :-) |
Temat: Czerniak |
beata79
Odpowiedzi: 31
Wyświetleń: 13885
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2018-01-30, 17:11 Temat: Czerniak |
Bella Vita, ja miałam usuwane wszystkie węzły pachwinowo-biodrowo-zasłonowe w grudniu 2015 roku. Z tego co pamiętam to pończochy kupowałam II stopień kompresji. Nosiłam je przez pierwsze 4 miesiące po zabiegu. Teraz noszę sporadycznie - bo ich nie cierpię. Albo zjeżdżają albo zwijają się pod kolanem tworząc wrzynający się zwój...masakra. Kupowałam już pończochy róznych firm ale nie trafiłam do tej pory na super wygodne. Co miesiąc chodzę na rehabilitację prywatnie, bo te na NFZ nic nie działały. Znalazłam jedną rehabilitantkę, która robi masaż - drenaż limfatyczny z masażem powięziowym i tylko taka forma drenażu daje u mnie jakikolwiek efekt. Noga puchnie mi w udzie (jest 6 cm grubsza w najszerszym miejscu). Bez rehabilitacji robi się ciężka, po zabiegu masażu mam spokój na kilka tygodni. Uprawiam sport - ja akurat jeżdżę konno i co zauważyłam to jak jeżdżę noga mniej puchnie. Ale po dłuższym chodzeniu po górach noga zaczyna mi doskwierać, bo robi się "ciężka" i brakuje jej mocy. Jednym słowem sport w stopniu umiarkowanym bez przesilenia, bo będzie mocniej puchła noga. Mam to szczęście, że moja opuchlizna zatrzymuje sie jak na razie na udzie, cała reszta nogi jest tej samej grubości co zdrowa. Kiedy tylko mogę nogę trzymam wyżej biodra, śpię zawsze na klinie pod nogą (budzę się różnie, ale zasypiam z noga w górze Poza tym staram się żyć normalnie. Głowa do góry! |
|
|