Jedna podstawowa kwestia. Czy słyszałaś te rewelacje osobiście od lekarza?
Że chemia nie pozostawi po raku śladu i tata będzie żył 5 lat? Wątpię...
Obawiam się, że tatuś wymyślił to wszystko, żeby Was nie martwić i dać nadzieję...
Przykro mi...Może się mylę, ale uważam, że żaden zdrowy na umyśle lekarz nie powiedział by czegoś takiego. Porozmawiaj z tatą.
A co do TK, standardowo po dwóch cyklach robi się kontrolne TK celem sprawdzenia czy chemia działa.