Znalezionych wyników: 68

http://www.czytelniamedyc...wotworowej.html

Pozwolę sobie wkleić link do warszawskiego HD:
http://www.hospicjum-domowe.waw.pl/

[ Komentarz dodany przez Moderatora: Madzia70: 2016-08-16, 09:06 ]
Dodam tylko, że jest to hospicjum działające na terenie Pragi. Oprócz tego hospicjum jest jeszcze kilka innych, obejmujących pozostałe rejony Warszawy i okolic.

Mam nadzieję że nie naruszę żadnych forumowych zasad wklejając ten link .
Książkę tą poleciła mi koleżanka.
Zaczęłam czytać i wydaje mi się interesująca:
,,Dusza z ciała wyleciała. Rozmowy ośmierci.,,
tu fragment
http://tyniec.com.pl/dusz...y-o-smierci.pdf

Justynko przepraszam.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2016-06-09, 07:59 ]
Nie ma sprawy

Siostra radke jak sobie radzicie?

Jesli mogę Chcę z calego serca podziękować
wszystkim tym , którzy byli z nami w tych ostatnich
chwilach.
Szczególnie p. Doktor i siostrze z HD .
Serdeczne Bog zaplac.

Moja kochana Matka, Mateczka, Królowa Matka
odeszła o 19.30

[ Dodano: 2016-05-31, 01:52 ]
Kochani moi dziękuję Wam , że jesteście,
za wsparcie, słowa otuchy i cenne rady.
Bez Was nie dałabym rady.

Mama bez kontaktu z otoczeniem cichuteńko wzdycha.
Gorączka 38.8.
Serce nadal pracuje...

Własnie mateczka otrzymała ostatni sakrament.
Prosimy o modlitwę.

Ma Królowa w agoni .
Ostatkiem sił walczy o oddech.
Jest taka spokojna bezbronna a my bezradni.

Dziewczyny dziękuje że jesteście.
Za wsparcie.
Dzięki Wam i innym wspaniałym ANIOŁOM tego forum
jakoś sobie radzę.

Jest coraz cichsza, taka malutka dzielna dziewczynka
z zawadiacką fryzurką...

Uskarża się na ból gardła.
Ma niewyraźną mowę.
Odbiera jej władzę w prawej dłoni.
Źrenice bardzo malutkie.
Obrzęk rąk i nóg mimo okładów,
smarowania maścią, powiększa się.
Niewiele je, troszkę lepiej z przyjmowaniem płynów.
Ale jest spokojna , sen koi wszystko
więc niech śpi...
A ja co mogę jeszcze zrobić?
Jak pomóc jej przejść bezpiecznie na lepszą stronę?
Mam jeszcze jeden dylemat czy powinnam zaprosić
księdza z olejami świętymi? Nie wiem jak zadać jej to pytanie.

Moja królowa tak bardzo chce żyć, w chwilach świadomości
tzn kiedy nie śpi bo nie ma omamów i zachowuje się bardzo logicznie snuje plany na nastepne dni, tygodnie nawet lata.
A ja nie wiem co mam mówić w takich chwilach wiec głaszczę
i caluję ją w maleńką sliczną główkę i cichutko proszę Bozię
żeby oszczędził już jej cierpień.

U nas... hm sytuację określam jako ciężką.
Mamy z dnia na dzień coraz mniej.
Traci siły na max.
Puchną kończyny dolne i górne.
Jesli chodzi o nogi obrzęk sięga kolan.
Dłonie ma jak Papaj
Wariują wszystkie parametry.
Mama większość doby spędza pod tlenem.
Na szczęście mamy wsparcie HD.
Mama wciągnięta na listę oczekujących na HS.
Przykro patrzeć jak z dnia na dzień robi się mówiącym
i przeklinającym niemowlakiem.
Jednak dajemy radę .
Chciałabym zdjąć z niej ten krzyż jednak nie mam takiej mocy
i to jest najgorsze...

Puls obenie ok 90 czyli się obniżył.

Wczoraj byla siostra z HD dzis bedzie lekarz wiec wyjaśnią :-).
Jednak wiesz jak jest poprostu martwię się.
A po wizycie doktora z HD prześwietlenie również obejrzy doktor,
który operował mamcię.
Z cukrem jest lepiej jednak poziom jest wyższy niż powinien.
Skacze od 200 do 300.
Do tego dochodzi wysoki puls jednak hd jest z nami
i za to im z całego serca dziękuję.
Przedwczoraj był bardzo trudny dzień pogoda do tego silne porywy wiatru skaczące ciśnienie też mają ogromny wpływ na samopoczucie mamy. Doszło do niedotlenienia bo uparciuch nie życzył sobie wąsów z tlenem a po całym zajściu
przestraszyła sie i teraz bardzo dużo czasu spędza podłączona
do koncentratora tlenu
Reasumując mamy huśtawki nastrojów i samopoczucia.
Jednak czerpiemy siły z tych lepszych dni bo mama mimo wszystko walczy i się nie poddaje.