Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego + marskość wątroby |
bravo1985
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 5641
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-04-22, 21:54 Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego + marskość wątroby |
Oto cała dokumentacja mojego ojca. Trochę cierpi po pierwszej chemii ale cieszymy się, że mu ją podali...zawsze jakaś nadzieja. OK. Bardzo proszę o wyjaśnienie tych wszystki bazgrołów bo naprawde niewiele z tego rozumiem. Z góry dziękuję.
|
Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego + marskość wątroby |
bravo1985
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 5641
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-04-21, 20:21 Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego + marskość wątroby |
Czy ktoś jest w stanie pomóc mi w przesłaniu dokumentacji medycznej ojca. Nie potrafię sobie poradzić z wstawieniem jej na forum. Proszę o pomoc.
Pozdrawiam |
Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego + marskość wątroby |
bravo1985
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 5641
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-04-17, 19:57 Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego + marskość wątroby |
Niestety do soboty nie jestem w stanie odzyskać dokumentów. Szpital w którym leży ojciec oddalony jest o 40 km od naszego miejsca zamieszkania. Mama właśnie mi powiedziała, że drobnokomórkowego raka stwierdzono po bronchoskopii a płaskonabłonkowego po badaniach chistopatologicznych.
I jeszcze jedno..zawsze myślałem, że rak przebiega w sposób straszny. myślę tu o takich objawach jak np. osłabienie, brak apetytu, potężne bóle, krwawienie..tym bardziej w takim stadium jak rak mojego ojca. Tymczasem ojciec oprócz kaszlu (który z resztą ma od lat) nie ma żadnych objawów związanych z nowotworem. A wręcz przeciwnie..ma potężny apetyt, nie jest osłabiony a żywy, uśmiecha się, żartuje...jak normalny, prawie zdrowy człowiek...dużo śpi ale to podobno przez chorą wątrobę.
Ok. W sobotę się odezwę. Dziękuję za zainteresowanie tematem. |
Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego + marskość wątroby |
bravo1985
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 5641
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-04-17, 18:18 Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego + marskość wątroby |
Z tego co zrozumiałem dziś podano ojcu insulinę w kroplówce. Czy może mi ktoś wytłumaczyć po co ta insulina? Z tego co wiem insulinę podaje się cukrzykom..ojciec nie ma cukrzycy. Czy może spowodowane jest to ogromną śledzioną lub tym, że na prześwietleniu nie było widać trzustki? Czy może chcą mu trochę wzmocnić wątrobę żeby w końcu podać chemię?
Na początku ojcu stwierdzono raka drobnokomórkowego płuca prawego..to była wstępna diagnoza po tomografie. Dopiero po badaniach histopatologicznych stwierdzono płaskonabłonkowego. Węzły chłonne powiększone, śledziona powiękrzona, wysokie ob(24-26 cokolwiek to znaczy), wątroba zajmuje 2/3 brzucha...tyle zapamiętałem po przczytaniu dokumentacji zanim ją oddałem lekarzom.
Faktycznie nie powinienem oddawać oryginalnej dokumentacji lekarzom. |
Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego + marskość wątroby |
bravo1985
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 5641
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-04-16, 20:29 Temat: Rak płaskonabłonkowy płuca prawego + marskość wątroby |
Witam,
Jak da sie zauważyć w temacie problem jest nie mały.
Mianowicie około 7 miesięcy temu ojciec doznał krwotoku wewnętrznego i omal nie umarł w szpitalu. Na szczęście dało się go uratować. Okazało się, że powodem tego krwotoku były żylaki przełyku a one spowodowane były marskością wątroby. Wszyscy wiedzą skąd u większości chorych bierze się marskość wątroby. W przypadku mojego ojca oprócz alkoholu prawdopodobnie równie duży wpływ miały tabletki na odchudzanie "Zelixa", o których swego czasu było dość głośno.
Około 4 tygodni temu po dość długim pobycie w szpitalu u ojca stwierdzono płaskonabłonkowego raka płuca prawego wielkości około 10 cm. Lekarz powiedział, że to 3 stadium tzn. że jeszcze nie ma przeżutów.
Dziś zawiozłem ojca do szpitala na oddział onkologiczny. Miał mieć pierwszy cykl chemioterapii. Niestety nie może odbyć cyklu bo wg. lekarzy z tego szpitala jego wątroba nie dała by rady.
Obecnie nie posiadam żadnej dokumentacji medycznej, gdyż wszystkie papiery musiałem użyczyć lekarzom.
W tej sprawie mam kilka pytań. A mianowicie czy jakaś mądra głowa jest w stanie wywnioskować cokolwiek z tego co napisałem? Jakie są rokowania? Jakie są inne metody leczenia i czy skutkują tak jak chemioterapia? Czy możliwa jest radioterapia w przypadku tak dużego guza i czy jest skuteczna w przypadku tego rodzaju guza?
Wszelką dokumentację medyczna powinienem odzyskać najpóźniej do 20.04 o ile ojca wypuszczą.
Proszę o jak naszybszą odpowiedź. Dzięki. Pozdrawiam. |
|