Nie rozumiem w . Nie mam tam ani jednego lekarza który miałby czas usiąść i zastanowić się co dalej? Lekarz rodzinny tu nie pomoże. To jakieś totalne nieporozumienie. Trzeba tam jechać i postawić sprawę jasno-co się dzieje i ile to jeszcze może trwać. Takie jest moje zdanie.