Znalezionych wyników: 105

mój "olbrzymi" tłuszczak także nie miał torebki i był pod powięzią, więc nigdy nic nie jest pewne, pzdr

tak jest, wynik masz od ręki, powodzenia ;-)

1. Nie jestem ekspertem, ale mialem usuwanego guza.

Oczywiście, że trzeba to usunąć, poza tym chyba każdy chirurg onkolog jeśli śródoperacyjnie nie będzie pewny, że to zmiana łagodna, wytnie ją z marginesem, jeśli będzie taka możliwość. Wg mnie nie powinnaś się martwić na tym etapie, bo wszystko wskazuje na to, ze sporym prawdopodobieństwem, że to zmiana łagodna, pozdrawiam i zdrowia życzę

prosze udunac jesli cos nie tak, wklejam swiezego linka dla chcacych ogladac walke Goloty za darmo

http://www.polsport.org.pl/

pozdrawiam, pisze szybko bo to pilna sprawa ;-)

lekarz - jasne, poza tym spokojna głowa, znamiona, z których wyrastają włosy sa generalnie dosyć "bezpieczne"

ja tylko mogę powiedzieć ci z doświadczenia:

krew tylko przy twardym stolcu, to prawdopodobnie wynik uszkodzenia śluzówki odbytu i nie jest to rzadkością

jeśli chodzi o bóle w prawym boku, to czy nie masz czasem stłuszczenia wątroby? osoby otyłe kiedyś lub niezdrowo jedzące często na to cierpią, a to schorzenie daje takie właśnie objawy

ja Ci moge napisac tylko z doswiadczenia:

sam mam wezly w pachwinach do 30mm od lat i zyje, sa to pozapalne - onkolog stwierdzil ze wielu, zwlaszcza panow, tak ma i tyle. Biospsja - OK, wiec duzy wezel nie oznaca od razu czego niedobrego...

co do temperatury to okolo 2 lata mialem codziennie wieczorem 37-37,5. Okazalo sie ze to po prostu "taka uroda". Wszystkie wyniki i przeswietlenia OK, a bylem maglowany od stóp do głów. Dodatkowo mam powiekszone wezly kreski - tez jest ok. Po prostu jakiś maly stan zapalny w jelitach lub okolicy.

to wszsytko co moglem powiedziec tego sobotniego wieczora

lekarze mogą nie podjąć się żywienia tego typu ze względu na ryzyko żywieniowe, w przypadku mojej mamy, która też nie jadła, nigdy nie podłączyli jej kroplówek itp. bo (wg lekarza) to mogłoby przyspieszysz śmierć. W konsekwencji i tak zmarła :roll:

nie wiem jak z zatoka, ale u mnie np. wezly sa nawet wielkosci 30mm i onkolog stwierdzil po biopsji, że to stan zapalny i zwykle odczynowe, jest tak od wielu lat i nic sie nie dzieje

zdr

wczoraj minął miesiąc od czasu gdy mama odeszła. Jest pewnie w Niebie i spotkała się z mężem oraz rodzicami i przyjaciółmi.

Nigdy nie podejrzewałem, że pranie, gotowanie, sprzątania - to, co robiła mama, tak wiele sił kosztuje. Ona na nic się nie skarżyła. Teraz to wszystko spadło na mnie. Daję radę, ale brakuje mi jej ;(

[img]http://bi.gazeta.pl/im/8/6878/z6878488Q,Znicz.jpg[/mig]

[ Dodano: 2012-09-16, 13:00 ]

hej

moja mama tez miala wode w plucach i w brzuchu. Lekarze powiedzieli ze na poczatku, jesli wody jest niewiele podadza srodki moczopedne i do tego jakies tabletki na sciagniecie wody. Mamie to pomoglo, obylo sie bez ingerencji

witam

czy to nowy projekt adminów tego forum, czy ktoś po prostu bawi się w spam?

pozdrawiam

ja się nie znam i radzę zaczekać na ekspertów i ekspertki, ale u mnie powiedzieli, że do 2 cm zawsze operują i usuwają guza, no chyba, że (jak jest być może w Twoim przypadku) stan zdrowia na to nie pozwala

pzdr

przecież wystarczy wziąć skierowanie do chirurga i bez pytania wytnie ci to z czym masz problem, wystarczy ze bedziesz tego chciała. Przynajmniej tak zawsze było u mnie ;-)

przeczytałem cały wątek i podziwiam za postawę. Trzymam kciuki!