1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 14
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: czy to koniec...?
damianowski19

Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 21340

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-11-06, 20:57   Temat: czy to koniec...?
Dziekuje slicznie za rade...







MAMUNIA III.2014- 3.X.2014

_______________________
Część postów wydzielona tutaj.
Przypominam, że mimo wszystko jest to wątek w dziale merytorycznym. / absenteeism
  Temat: czy to koniec...?
damianowski19

Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 21340

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-11-06, 20:28   Temat: czy to koniec...?
Witam moze ktos by mi pomogl...

tak jak pisalam moja mamunia byla po nowotworze piersi,narzadow rodnych i pluc. Jej mama umarla na nowotwor jak rowniez brat i siostry.... Mam 37 lat raz na rok robie usg piersi i badanie ginekologiczne...

Co moge jeszcze zrobic ? nie wiem badanie genetycznej..? :?ale??:
udac sie do poradni genetycznej. ??? Jestem zielona,,,,jakby ktos... cos...z checia poslucham rad ...



Mamunia III.2014-3.X2014
  Temat: czy to koniec...?
damianowski19

Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 21340

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-10-04, 20:37   Temat: czy to koniec...?
Dziekuje wam kochani ,ze byliscie ,jestescie i bedziecie...

Napewno bede tu zagladala.....Pozdrawiam was wszystkich serdecznie i dziekuje za mile słowa....
  Temat: czy to koniec...?
damianowski19

Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 21340

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-10-03, 21:14   Temat: czy to koniec...?
Dzis 3 pazdziernika odeszla moja mama...wiem ,ze juz nie cierpi..

Bylam przy niej do samego konca :cry..: serce mi pęka,nie moge uwierzyc ,ze tak porostu zgasła...

Ale wierze ,ze kiedys sie tam spotkamy..........




KOCHAM CIE MAMUNIU...
  Temat: czy to koniec...?
damianowski19

Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 21340

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-09-30, 18:20   Temat: czy to koniec...?
Moja mamunia chyba powoli zbliza sie ku koncowi.....W piatek bedzie trzy tygodnie jak stan sie pogorszyl....juz bylo ciezko... :uuu:

Od wczoraj nie moge sie z nia porozumiec , odpowiada po dwa wyrazy (o ile to jest odpowiadanie, a raczej szeptanie niewyrazne)..i nie na temat.

Spi to oczy ma zamkniete,to polprzymkniete...to sie tak zrywa ze snu jakby sie czegos przestraszyla,to odkrywa koldre i sie podnosi ,ale nie ma sily kompletnie jak pijana....tak mi strasznie jej szkoda..Caly czas mam w glowie to jaka miala nadzieje ...nadzieje ,ze bedzie dobrze..
Ostatni raz mamunia chemie dostala w lipcu i zaraz w sierpniu zaczela opadac z sil..i trwa do dzis :cry:
Moze niektorzy mnie skrytykuja,ale naprawde prosze Boga ,aby wskazal jej droge ,ktora mogla by pojsc i zyc jak zyla wczesniej...Pelna radosci i bez cierpienia......
Tak strasznie mi smutno.....
  Temat: czy to koniec...?
damianowski19

Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 21340

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-09-16, 22:59   Temat: czy to koniec...?
Tak wiemy p.doktor nam mowila ...teraz odstepy robia sie krotsze...mamunie zaczyna czesciej bolec... :cry:
  Temat: czy to koniec...?
damianowski19

Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 21340

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-09-16, 11:44   Temat: czy to koniec...?
Dziekuje wszystkim za ciepłe słowa....
Jest mi tak strasznie smutno... :-(
  Temat: czy to koniec...?
damianowski19

Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 21340

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-09-16, 05:56   Temat: czy to koniec...?
Dziekuje wszystkim serdecznie za pomoc..
  Temat: czy to koniec...?
damianowski19

Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 21340

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-09-15, 22:38   Temat: czy to koniec...?
W piatek i sobote nic mame nie bolalo...w niedziele i dzis podalismy zastrzyk to byly odstepy24h. Ale czy to naprawde dni mojej mamuni sa policzone?
  Temat: czy to koniec...?
damianowski19

Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 21340

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-09-15, 19:50   Temat: czy to koniec...?
Tak mam numer telefonu 24h.Bardzo mili i zyczliwi ludzie ,ale z tego co zrozumiłam to nadzieja wygasa....ale ja wierze....

dzis moja mamunia sama wstała i poszła do łazienki umyła ręce i buzie oczywiscie szłam i ja asekurowałam.Chciała pic podnosiła sie tak dzielnie i nawet dziś więcej mówiła tak mądrze(jak kiedys),ale za chwile znowu mówiła od rzeczy.
  Temat: czy to koniec...?
damianowski19

Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 21340

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-09-15, 19:33   Temat: czy to koniec...?
Tak mamaunia jest cały czas w domku ...czuwamy z bracmi na zmiane .Nie zostawiamy jej samej....
  Temat: czy to koniec...?
damianowski19

Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 21340

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-09-15, 19:28   Temat: czy to koniec...?
Jak narazie mamunie nic nie boli chociaz jeden plus.
Ale tak cieżko jest patrzeć na osobe na której ci zalezy jak choroba ja wyniszcza.Mamunia gdy zaczela leczenie ważyła 45kg.a w lipcu 40 .A teraz? nie wiem .

Tak strasznie mi ciezko ...Prosze mi powiedziec czy jest jakas nadzieja?
  Temat: czy to koniec...?
damianowski19

Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 21340

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-09-15, 19:00   Temat: czy to koniec...?
Przepraszam, że tak chaotycznie napisałam ale pierwszy raz udzielam sie na jakimkolwiek foum....prosze o wyrozumialość ;) i przysiegam poprawę

Tak to prawda... mamunia walczy juz tak dlugo, bo jest bardzo dzielna.Ale wydaje mi sie ,ze zaczyna przegrywac te walkę.

Nie miała wykonywanych badań takze nie jest uzasadniony przeżut.W piątek 12 wrzesnia mame nic kompletnie nie bolało,nie piła,nie jadła, miała problemy żeby kogokolwiek rozpoznać.Więc zadzwoniłam po p.doktor z hospicjum i ona powiedzała nam o tym.....a dosłownie powiedziała: No mama ma juz przezuty, wszystkie objawy neurologiczne na to wskazuja.
Mamunia majaczyła,miała gorączke,przy p.doktor miał 2 razy bezdech...

Mama raczej nie przełknie tabletek, zostawiła nam morfine w zastrzykach.Od wczoraj dostaje zastrzyk raz dziennie 5ml i narazie nic ja nie boli.

Ja nie moge patrzec jak ona leży taka bezbronna,aż serce sie kraja..... :uuu:
  Temat: czy to koniec...?
damianowski19

Odpowiedzi: 43
Wyświetleń: 21340

PostDział: Nowotwory płuca i opłucnej   Wysłany: 2014-09-15, 17:01   Temat: czy to koniec...?
witam wszystkich bardzo serdecznie... w marcu tego roku wykryto u mojej mamy... rak plaskonablonkowy. Nowotwor złosliwy oskrzela i pluca zmiana przekraczajaca granice oskrzela i pluca cT3N2M0 a w niektorych wypisach jest cT4N2M0 lub cT4N2Mx

badanie TK marzec:
strefa guzowo-naciekopwa we wnekowej czesci plata gornego prawego pluca ma 37 mm, zatyka oskrzela b3 i 1 obwodowo w tych segmentach obecne sa nacieki, z strefa konsolidacji 28x25 mm na pograniczu ss. 3\2 na oplucnej bocznej sciany Obwodowo w s. 2P Jamisty guz ksztaltu owalnego ma 70x55 mm zrasta z oplucna boczno ttylnej sciany i niszczy odcinkowo zebra IV-VI Guz ten obejmuje szczyt szczelinym-platkowej skosnej i od gory penetruje w s. 6 plata dolnego( wym.c-c guza 80 mm). Blizej wneki towarzyszy mu drugi lity guz w s. 2P ma 23x19 mm zas przy dolnym biegunie guza na oplucnej s. 6P Guzek ma 7 mm. pozostaly miazsz obu pluc umiarkowanie rozedmowy nie widac plynu w jamach oplucnych pod ostroga skupisko wezlowe ma 30x9 mm wezly przytchawiczne prawe 17 mm w oknie a-p do 10 mm w plu po lewj piersi guza nie widac

USG BRZUCHA I NPRZESTRZENI ZAOTRZEWNOWEJ
watroba jednorodna bez zmian ogniskowych. Pecherzyk zolciowy bez zlogow nerki trzustka sledziona pecherz moczowy w normie zwapnienia w aorcie gazy w jelitach
ROZPOANANIE WCZESNE ..diagn

Badanie histopatologiczne wycinkow z ostrogi miedzy segmentami plata gornego prawego:
Carcinoma planoepitheliale G2 CKPan(+++),CK5/6(+++)p63(+++)CK7(++)TTF1(-)Mucykarmin (-)MIB 1(+) w okolo 60% komorek POSIEW POPLUCZYNY OSKRZELOWE ocena cialka ropne -nieliczne
kom.nablonkowe:oddechowe-pojedyncze
wychodowane drobnoustroje:
1.streptococcus viridans liczne
2.neisseria sp. liczne

Dodam iz mamunia jest po mastektomii lewostronnejm. Patey'a z powodu raka piersi (NO) z 11.1995 r. po usunieciu macicy z przydatkami z 2004r. po czesciowym usunieciu zoladka m. Rydygier z 1994r. niedoczynnosc tarczycy i nadcisnienie
mama zostala zakfalikowana na chemiotrapie (podobno tylko to moglo jej pomoc) no i zaczelysmy walke o zycie 3 kwietnia

mama iz na ogolny stan dostala GEMZAR 1350 ktory super znosila praktycznie zero skutkow ubocznych.... w maju po badaniu TK wynik NIEWIELKA REGRESJA bylam w7 niebie :-D no i dalej chemia w sumie 4 kursy po 3 wlewy kolejne zakonczylysmy jakos koniec lipca
25 SIERPNIA BADANIE TK... po wynik pojechalysmy (mama juz sie bardzo zle czula caly czas lezala nie chciala jesc pic nie miala sily sie ubrac) i co zobaczylam SZOK PROGRESJA (A DODAM ZE MAMA MIALA SILNE BOLE OD POLOWY SIERPNIA BRALA TRAMAL KTORY PRZESTAL DZIALAC ONKOLOG KAZAL ZGLOSIC DO HOSPICJUM TAM DOSTALA SEVREDOL 30 KTOY TEZ JUZ NIE DIALA ZMIENILI NA DOLTARD 30 I TAK DO PIATKU 12 WRZESNIA KIEDY MAMIE STAN SIE POGORSZYL ZAWOLALAM LEK. POWIEDZIALA ZE JEST PRZEZUT DO MOZGU BO MA WSZYSTKIE OBJAWY NEUROLOGICZNE od dwoch tygodni mama gada glupoty z przeswitm swiadomosci lezy caly czas tylko do lazienki raz dziennie czasami dwa ja podprowadzamy A DODAM IZ ONKOLOG PO WYNIKU ZAKONCZYL LECZENIE CYTUJE MAMA TEGO NIE WYTRZYMA

BADANIE TK ostatnie z sierpnia
strefa guzowo naciekowa we wnekowej i obwodowej czesci plata gornego pluca ma na poziomie cariny 109x69 mm (poprzednio na tej wysokosci glownie na obwodzie 70x29 mm) Obecnie zwez i zamyka oskrzele gornoplatowe praweMasa guzowa zrasta z oplucna boczno-tylnej sciany i niszczy odcinkowo w wiekszym niz poprzednio stopniu zebra III-VII W obszarze masy patologicznej sa plynowe ogniska rozpadu. Guz ten obejmuje szczyt szczeliny m-platowej skosnej i od gory penetruje w s.6 plata dolnego (wym.c-c guza 80-90mm) polozony blizej wneki i poprzednio oddzielony drugi lity guz w s.2P obecnie stanowi z poprzednio opisanym jedna calosc zas polozony przy dolnym biegunie guza na oplucnej s6P guzek obecnie w obszarze masy patologicznej pozostaly miazsz obu pluc umiarkowanie rozedmowy nie widac pynu w jamach oplucnowych
pod ostroga skupisko wezlowe ma 30x9mm wezly przytchawicze prawe 17mm w oknie a-p do 10mm jak poprzednio po lewj piersi guza nie widac
PROGRESJA

PO KROTCE MAMA OD 3 TYGODNI LEZY RAZ DZIENNIE WSTAJE SIUSIU...PODPROWADZAMY JA MALO PIJE PRAWIE NIC NIE JE BRAK APETYTU JAK COS SPRUBOJE TO MOWI ZE NIE DOBRE OPOWIADa takie glupoty a czasami normalnie .... co robic CZY TO KONIEC PROSZE O POMOC
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group