Autor |
Wiadomość |
Temat: jak rozumieć wynik badania histopatologicznego? |
domenica
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 25825
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-06-13, 22:57 Temat: jak rozumieć wynik badania histopatologicznego? |
do tej pory nigdy nie miałam nawet RTG klatki piersiowej, mam nadzieje że nic złego sie w tych moich płuckach nie zadziało.. Skoro byłeś operowany 31 stycznia to być może spotkaliśmy sie na oddziale, ja przyjęta byłam 9 lutego. |
Temat: jak rozumieć wynik badania histopatologicznego? |
domenica
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 25825
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-06-13, 22:24 Temat: jak rozumieć wynik badania histopatologicznego? |
zufed,
Serdecznie dziekuje za odpowiedzi i słowa otuchy! Wczoraj miałam mały kryzys ale dzisiaj na szczęście jest już lepiej Pozdrawiam Cię serdecznie!
tomi, mam nadzieje że bedzie dobrze! co do twojego pytania to mogę powiedzieć tylko tyle, że takiej informacji udzielił mi mój onkolog, zaraz po tym jak otrzymałam diagnozę, pytałam wtedy o TK klatki piersiowej obawiając sie przerzutów. Również chirurg ortopeda z Piekar Śląskich, który mnie operował powiedział że dopiero jeśli bedzie wznowa trzeba bedzie zrobić TK klatki piersiowej, a na razie mamy obserwować tylko miejsce po operacji. A co Tobie powiedzieli lekarze, dostałeś skierowanie na RTG lub TK płuc? Masz jakieś zalecenia poza wizytami kontrolnymi? |
Temat: jak rozumieć wynik badania histopatologicznego? |
domenica
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 25825
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-06-12, 22:06 Temat: jak rozumieć wynik badania histopatologicznego? |
Witam po dłuższej przerwie. Odebrałam wreszcie wyniki z histochemi i niestety diagnoza brzmi chndrosarcoma G1 ;(
Zalecono mi wizyty kontroklne co 3-4 miesiące i narazie nic poza tym. Onkolog zapewnił mnie że nowotwór w tym stopniu złośliwości nie daje przerzutów, niestety powiedział tez ze jesli bedzie wznowa to często stopien złośliwości jest juz wyższy. bardzo sie tego boje! :(
Za dwa tygodnie ide na kontrole na której dostane skierowanie na TK miednicy, jeśli guz zacznie odrastać trzeba bedzie wyciąć przednią część kości łonowej. Prawde powiedziawszy tak bardzo boje sie tej wznowy ze zgodziłabym sie na usunięcie tego fragmentu kości nawet jesli na razie bedzie wszystko ok.. ale lekarz powiedział że nie ma to sensu, bo może nigdy sie nic nie zadzieje.. cóż bardzo bym tego chciała ale wolałabym jednak dmuchac na zimne.
Wynik odebrałam juz miesiąc temu i do tej pory jakoś sie trzymałam ale teraz cos we mnie pękło i mam mega doła Najgorsze że w razie wznowy na to cholerstwo nic nie działa ze poza leczeniem operacyjnym nie ma już nic.. ta świadomość mnie dobija! Przed rodzinom staram sie trzymac fason ..ale teraz mąż wyjechał, córeczka śpi i zebrało mi sie na płaczki, wiec siedze przed kompem i becze!
Postanowiłam nie dzielić sie z nikim informacją o mojej chorobie, wie tylko najbliższa rodzina mąż, mama i siostra. Poza nimi powiedziałam tylko jednej osobie i od razu zaczęłam tego załować .. to spojrzenie! plus zapewnienia że wszystko bedzie dobrze ..i od razu czuje ze stoje nad grobem!
Przepraszam za moją chaotyczną pisaninę, ale jestem w takim stanie ducha ze trudno mi poskromić emocje. Prawde powiedziawszy to chyba liczę na Wasze wsparcie - TOWARZYSZE NIEDOLI!
Czy jest tu ktoś kto choruje na chondrosarcoma?
POZDRAWIAM WSZYSTKICH FORUMOWICZÓW! |
Temat: jak rozumieć wynik badania histopatologicznego? |
domenica
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 25825
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-04-10, 10:56 Temat: jak rozumieć wynik badania histopatologicznego? |
Dziekuje za te wyjaśnienia. Co do dalszego postepowania to onkolog powiadomił mnie że nawet jeśli w badanych tkankach bedą złośliwe komórki to w przypadku chrzęstniakomięsaka leczeniem z wyboru jest tylko zabieg operacyjny który przeszłam. Dopiero jesli bedzie wznowa, tzn guz sie odnowi wprowadza sie ciężkie oręże.. No ale takie postepowanie to pewnie tylko jesli inne badania pokażą, że nie ma zadnych przerzutów..? Mam nadzieje, że nie ma bo fizycznie czuje sie świetnie..
Ciągle jeszcez nie wierze ze to dzieje sie naprawde! ..i że dotyczy mnie! Niedawno urodziłam coreczke, a teraz rozmyślam co bedzie jak mnie przy niej zabraknie, nie mogę uwolnić sie od takich myśli..
[ Komentarz dodany przez: DumSpiro-Spero: 2011-04-13, 09:50 ]
Część tego wątku (w postaci znajdujących się w tym miejscu kilku postów: niemerytorycznych lub nie na temat)
została wydzielona do » Działu tymczasowego « Pozdrawiam, Administrator.
|
Temat: jak rozumieć wynik badania histopatologicznego? |
domenica
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 25825
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-04-07, 22:28 Temat: jak rozumieć wynik badania histopatologicznego? |
Dziekuje za odpowiedz. Wyniki histochemi dopiero za trzy tygodnie wiec sprobuje do tego czasu nie myślec by nie zwariować
Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam |
Temat: jak rozumieć wynik badania histopatologicznego? |
domenica
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 25825
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-04-06, 22:35 Temat: jak rozumieć wynik badania histopatologicznego? |
Bardzo dziękuję za odpowiedz. Mam nadzieje że te substancje charakterystyczne dla mięsaków nie zostaną jednak wykryte.. Co do badań to jedynymi jakie do tej pory miałam była tomografia komputerowa przed operacją, badanie histopatologiczne o którym pisałam wcześniej i RTG wykonane wczoraj na wizycie kontrolnej. Na zdjęciu wszystko było ok, dolegliwości bólowych nie miałam żadnych, tylko nieznaczne tuż po operacji. Ogólnie czuje się świetnie i nie chce mi się nawet wierzyć że mogłabym być tak poważnie chora.. Bardzo proszę o napisanie jakie ewentualnie badania byłyby wskazane w moim przypadku, jeśli bedę to wiedziec może spróbuje zapytać o nie lekarza. Ja niestety na razie nie mam bladego pojęcia o co w ogóle mam pytać? |
Temat: jak rozumieć wynik badania histopatologicznego? |
domenica
Odpowiedzi: 13
Wyświetleń: 25825
|
Dział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego Wysłany: 2011-04-06, 15:15 Temat: jak rozumieć wynik badania histopatologicznego? |
Witam, mam 28 lat i 11 lutego miałam operacje usunięcia chrzęstniaka kości łonowej. Guz był duzy, ok 8cm srednicy. Wczoraj byłam na kontroli pooperacyjnej i odebrałam wynik badania histopatologicznego. Wynika z niego, ze złośliwość nie została wykluczona i konieczna jest konsultacja w ośrodku onkologicznym w celu analizy histochemicznej. Od mojego chirurga wiem ze wyniki takiego badania mogą być następujace, albo zwykły chrzęstniak albo chrzęstniakomięsak.. Innych możliwosci nie ma! Jestem lekko przerazona...
Moje Pytanie dotyczy badania histochemicznego, chciałabym zeby ktoś mi wyjaśnił w jakim celu się je wykonuje? Czy sam fakt konieczności wykonania takiego badania świadczy juz o tym, ze jest to nowotwór złośliwy, i trzeba sprecyzować tylko jakiego typu? Prosze o odpowiedz.
[ Dodano: 2011-04-06, 16:27 ]
Postanowiłam zacytować tez treść wyniku z histopatologii co o tym myślicie?
tkanki chrzęstne - chondroma A,B [M-9220/0]
uwaga: miejscami widoczne cechy dysplazji oraz ogniskowo cechy budzące podejrzenie nacieku A,B
tkanki miękkie inflammatio chronica [M-43000]
Część centralna, fr. - Widoczne fragmenty beleczek kostnych oraz utkanie chrząstki z cechami dysplazji. Całość obrazu niejednoznaczna.
Konieczna konsultacja w ośrodku onkologicznym.
Opis RTG: Chrzęstniak szeroko-podstawny związany z kością łonową lewą. Złośliwość niewykluczona.
[ Dodano: 2011-04-06, 16:28 ]
Zapomniałam dodać ze w miejscu usunięcia chrzęstniaka póki co nic nie odrasta, wszystko wyglada bardzo ładnie, |
|