Autor |
Wiadomość |
Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
ela1
Odpowiedzi: 713
Wyświetleń: 198952
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-08-08, 20:50 Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
Kochana Kasiu
Jutro w myślach będę Ciebie wspierać.
Pamiętam to zdjęcie z tatusiem, wiesz wtedy patrząc myślałam, że chociaż Wam się udało pokonać chorobę.
Stało się inaczej, tak masz rację "TO NIE TAK MIAŁO BYĆ, NAPRAWDĘ NIE TAK " |
Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
ela1
Odpowiedzi: 713
Wyświetleń: 198952
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-08-06, 19:37 Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
Kasiu Kochana
Wiem, jak Ci jest ciężko
Gonia napisała - (Brakuje takich słow ktorymi mozna wyrazic bol,zal,a nawet strach po stracie drugiej połowy serca... ) To prawda nie można wyrażić tego bólu.
Jednak pozostaną Ci wspomienia, które będziesz pielęgnować i kiedyś jak będziesz miała dzieci to przekażesz je im.
Wiem, że teraz poruszasz się jak we mgle, a niedowierzanie w to co się stało nie minie, bo jak się kogoś kocha tak bardzo to nigdy nie można uwierzyć w to że odszedł....
Przytulam Ciebie bardzo mocno do serduszka |
Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
ela1
Odpowiedzi: 713
Wyświetleń: 198952
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-08-04, 19:33 Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
Kasiu, tak bardzo mi przykro, że przegraliście tą walkę.
Tatuś zasną i patrzy teraz na Ciebie z góry i napewno jest z Ciebie bardzo dumny.
Łączę się z Tobą i całą Twoją rodziną w bólu.
[*][*][*] |
Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
ela1
Odpowiedzi: 713
Wyświetleń: 198952
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-08-01, 19:16 Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
Kasiu kochana, jestem w szoku.
Faktycznie sterydy nie podaje się na noc.
Co do zachowania lekarza, no to nie wiem, ale dlaczego przez tyle dni nic Wam konkretnego nie powiedzieli, czyżby sami nie wiedzieli dlaczego tatko w tak złej formie ? Może organizm tatki ma już dosyć i zaczyna się poddawać.
Wydaje mi się, że dla Ciebie i bliskich obojętnie jaka wiadomość zła czy dobra, byłaby ulgą, a tak to dalej nic nie wiecie.
Bardzo mocno Ciebie przytulam do serduszka |
Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
ela1
Odpowiedzi: 713
Wyświetleń: 198952
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-07-27, 22:28 Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
Kasiu Homer ma rację, wiemy jak bardzo wszystko przerzywasz.
To normalne, ale pamiętaj też o sobie.
Tak bardzo chciałabym Ci pomóc.
Przesyłam tatce bardzo dużo pozytywnej energii.
|
Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
ela1
Odpowiedzi: 713
Wyświetleń: 198952
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-06-08, 20:05 Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
to dla mamy maluszka |
Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
ela1
Odpowiedzi: 713
Wyświetleń: 198952
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-05-30, 11:20 Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
Kasiu chyba telepatia spowodowała, że napisałaś.
Powiem Ci, że moin zdaniem, to ogólnie wszystko ma wpływ na to co się dzieje ze zdrówkiem tatki.
Tak sterydy powodują zanik mięśni, a naświetlania też wiesz co i w jakim stopniu niszczą.
Tak naprawdę, to chyba organizm po naświetlaniach, nie jest w stanie nigdy się zregenerować.
Kasiu chyba na te wszystkie pytania znasz sama doskonale odpowiedzi, przecież dla mnie to już jesteś ekspertką w tej dziedzinie.
Ściskam bardzo mocno, a to dzielnego tatki |
Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
ela1
Odpowiedzi: 713
Wyświetleń: 198952
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-04-14, 15:29 Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
Katarzynka36 napisał/a: | Tak bardzo marzę, by GK mu pomogło i by guzy się zmniejszyły.... |
Kasiu i tak trzymaj !!!
|
Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
ela1
Odpowiedzi: 713
Wyświetleń: 198952
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-03-11, 21:49 Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
Z całej siły zaciskam piąstki, aby Twoje marzenie się spełniło. |
Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
ela1
Odpowiedzi: 713
Wyświetleń: 198952
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-03-11, 20:58 Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
Kasiu kochana nietstey, sama doskonale wiesz, że zrobiłaś i robisz wszystko pod kątem leczenia taty właściwie.
Ciesz się każdym uśmiechem na twarzy tatki i chociaż spróbuj nie myśleć czasami o przyszłości, bo liczy się każdy nowy dzień.
Wbrew rokowaniom tych dni może być jeszcze bardzo, bardzo dużo, czego Wam życzę.
|
Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
ela1
Odpowiedzi: 713
Wyświetleń: 198952
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-02-22, 22:59 Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
Katarzynka36 napisał/a: | Napisał, że Czechach to sie robi od 20 lat |
Kasiu to świadczy o tym, że nie ma znaczenia z jakiego metalu są endki robione.
Musisz koniecznie znaleźć czas na odpoczynek.
Sciskam mocno |
Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
ela1
Odpowiedzi: 713
Wyświetleń: 198952
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-02-18, 16:43 Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
Kasiu jestem za tym co napisała urania przedewszystkim kontakt z Pragą i pytanie, czy robią MRI z endoprotezami.
Jeżeli nie, to czy przy naświetlaniu mogą opierać się na TK.
Musisz kochanie koniecznie próbować. |
Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
ela1
Odpowiedzi: 713
Wyświetleń: 198952
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-01-27, 21:48 Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
puk, puk Kasiu jak tatko się czuje ?
Czy załatwiłaś konsultację w WCO ?
Ściskam mocno. |
Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
ela1
Odpowiedzi: 713
Wyświetleń: 198952
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-11-18, 21:31 Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
Kasiu tak na chłopski rozum, to poprostu musi się w główce wszystko wyprostować, wygoić i nie wolno w tym czasie przeprowadzać MRI, TK, bo radiolog nie będzie mógł dokładnie opisać zdjęć. |
Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
ela1
Odpowiedzi: 713
Wyświetleń: 198952
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-11-18, 20:28 Temat: Guz wycięty, ale...co dalej? |
Kasiu, co do rezonansu to lekarz ma rację i sam początek stycznia to dobry termin, aby wynik wyszedł adekwatny to musi minąć przynajmniej 8 tygodni od WBRT.
pozdrawiam |
|