1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: stres, strach, przerażenie |
elab
Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 26584
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2009-03-05, 18:04 Temat: stres, strach, przerażenie |
Ja tez jestem chora no i ....kobieta
Mrakad napisał:
"Weźmy przykład: imieniny cioci Jadzi. Czy wolno mi je sobie odpuścić, zrezygnować z wysłuchiwania głupot wujka Kazia i zamiast tego zostać w domu z ciekawą książką? Muszę wybrać między swoim samopoczuciem i wujostwa. Czy dopiero stan terminalny pozwoli mi postawić siebie na pierwszym miejscu?"
Mowisz o tak przyziemnych sprawach do kórych trzeba nabrac dystansu.Wujostwo zapewniam Cie nie bedzie szczesliwe,jeżeli Ty nie bedziesz szczęsliwy.Wybierz wiec książke na bank.
Mrakad napisał:
"Pytam czy to zniesiesz nie dołując przy okazji mnie, nie tłumacząc mi jakim podłym egoistą jestem?"
Uważasz,że Twój egozim(grubo przesadzony)może zniechęcic najblizszych?"My" zyjemy jakbysmy siedzieli na bombie z opóźnionym zapłonem i najblizsi doskonale zdają sobie sprawe z tego,że żyjemy,albo chcemy życ nieco inaczej,może "pełną gębą",ale przecież to wszystko jest i tak w ramach pewnego rozsadku,przeciez nie polecisz sam w kosmos,bo za 2 lata może Cie juz nie byc?No chyba wziałbys przynajmniej żone ze sobą?Jeżeli Ty będziesz szcześliwy to i "Oni" tez beda.Nie wiem,czy nie bardziej będziesz egoista,jeżeli bedziesz robił cos na siłę i udawał,tylko dlatego,żeby nie pomysleli,że jestes samolubem. Ja uważam,że nic na siłę.Więcej dystansu do siebie i otoczenia.Może też więcej wiary w Siebie?W najbliższych?Mniej rozmyslania,czy jestem egoista?Co sobie pomyślą?
Mrakad napisał:
"Nie ukrywam, że jestem na etapie szukania sensu dalszego życia. Czy ma mi zależeć na tym by po pogrzebie podziwiali jak dzielnie walczyłem do końca z ciężką chorobą? Czym mam się przejmować, że na stypie stwierdzą jak bardzo zmieniłem się na niekorzyść pod wpływem choroby, że wylazł ze mnie skrajny egoizm,"
Sens zycia jest sam w sobie sensem.Masz sie nie przejmować zadna stypą.Nasza rodzina i tak bedzie nas wspominac,nie tylko z okresu ostatnich 2 lat,na pewno wezma pod uwagę całe nasze zycie,najwazniejsze żebysmy ich nie krzywdzili,tylko żyli pełnią życia ale wspólnie z Nimi.Ktos kiedys powiedział:żyj tak,jakby dzień dzisiaejszy miał byc Twoim ostatnim dniem zycia i to dotyczy zarówno Nas chorych jak i innych.Więcej optymizmu.Zyczę Ci abyś zapomniał o statystykach i pamietaj kazdy jest troche egoista. |
|
|