Nie, lekiem jest Thiogamma i proponuję żeby każdy zapoznał się z tym lekiem i wyrobił sobie zdanie. Ciągle nie rozumiem przyczyny dla której tak usilnie starasz się przekonać wszystkich do tych eksperymentów.
No to merytorycznie: Po co to opublikowałeś - masz w związku z tym jakieś propozycje dla chorych? Czy może chcesz spowodować żeby rodziny chorych rozpoczęły poszukiwania i trafiły na strony które to reklamują jako cudowny lek na cukrzycę, miażdżycę a nawet stwardnienie rozsiane, a Ty dodajesz jeszcze raka trzustki. A dlaczego nie piersi? Ile to już sposobów na podwyższenie glutationu przewinęło się na tym forum! Leki działające na raka zwłaszcza rozsianego mają w USA ułatwioną i skróconą drogę do rejestracji, wchodzą do badań klinicznych praktycznie w ciągu 2-3 lat. Od 2009 r minęło 8 lat i nic. To że jakąś substancję badano i nawet uzyskano "obiecujące" rezultaty nie świadczy o tym że ta substancja jest lekiem. A wszystko co przytoczyłeś to tylko "obiecujące" rezultaty. Leczy się lekami.
Temat do wyrzucenia, jeżeli przez 11 lat (tyle minęło od publikacji) nic konkretnego z tego się nie wykluło to znaczy że są duże ograniczenia. Po co łudzić chorych i ich rodziny.