Autor |
Wiadomość |
Temat: Chłoniak z komórek płaszcza (MCL) |
greg1990
Odpowiedzi: 87
Wyświetleń: 45640
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2014-07-10, 16:23 Temat: Chłoniak z komórek płaszcza (MCL) |
R-CHOP to skrót od nazw następujących leków:
Rytuksymab –przeciwciało monoklonalne
Cyklofosfamid,
Doksorubicyna ( nazwa chemiczna Hydroxydaunomycyna),
winkrystyna (początkowa nazwa - Oncovin)
Prednizolon (steryd)
Encorton to właśnie prednizolon. Należy go przyjmować zgodnie z zaleceniami lekarza prowadzającego.
Co do domku letniskowego to jak mama bardzo chce to wg mnie nie ma przeciwwskazań, pod warunkiem oczywiście stosowania się do zaleceń lekarza prowadzącego.(głównie nie narażać się na infekcje, unikać intensywnego nasłonecznienia, oszczędzający tryb życia) |
Temat: Chłoniak z komórek płaszcza (MCL) |
greg1990
Odpowiedzi: 87
Wyświetleń: 45640
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2014-04-27, 21:40 Temat: Chłoniak z komórek płaszcza (MCL) |
Nie można leczyć "na ślepo", w jakiś sposób lekarz musi ocenić postęp leczenia lub jego brak. Zapytaj więc o to jak wygląda obecna ocena leczenia. Remisja, progresja czy stabilizacja. W połowie leczenia lekarz powinien taką wiedzą dysponować. |
Temat: Chłoniak z komórek płaszcza (MCL) |
greg1990
Odpowiedzi: 87
Wyświetleń: 45640
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2014-04-26, 19:12 Temat: Chłoniak z komórek płaszcza (MCL) |
Przynajmniej w połowie(czyli po 4 cyklu) powinien być PET.
Sporo decyzji co do dalszego leczenia wymaga wyprzedzonego planowania, dlatego PET powinien przynajmniej w połowie leczenia się odbyć.
Ja miałem jednego PET'a przed leczeniem, jednego po 3-ej chemii, po 6 chemii i po zakończeniu leczenia. |
Temat: Chłoniak z komórek płaszcza (MCL) |
greg1990
Odpowiedzi: 87
Wyświetleń: 45640
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2014-02-19, 01:10 Temat: Chłoniak z komórek płaszcza (MCL) |
Ma więcej(tak realnie) zalet niż wad. Mnie osobiście bardzo odpychała sama myśl o "wkłuciu centralnym", samo "instalowanie" nie jest przyjemne ale gdy anestezjolog ma wprawę trwa chwilę. Później przez 1-2 dni trzeba się trochę oswoić z tym, że coś jest nas "uczepione" i zwracać uwagę by tego przypadkowo nie zerwać(aczkolwiek plastry są wodoodporne, mocne i naprawdę trzeba się wysilić aby to zerwać).
Ważna jest higiena - zwłaszcza wkoło wkłucia. Plastry są przezroczyste i gdy widzimy, że coś nie tak dzieje się z miejscem wkłucia(mocno czerwienieje, albo ropieje itp.) trzeba to zgłosić lekarzowi / pielęgniarce.
Podsumowując jeśli planowane jest bardzo dużo wlewów w krótkim czasie to jest to jak najbardziej dobra opcja(albo gdy żyły są bardzo "wyrobione"). Nie ma się czego bać.
[ Dodano: 2014-02-19, 01:15 ]
Należy także oczywiście nie dotykać nie zdezynfekowanymi rękami "instalacji", przed i po kontakcie należy zdezynfekować zakończenia wężyka/ów.(np. octeniseptem)
Gdy plaster zamoknie od wewnątrz(np. gdy gdzieś się odklei i woda dostanie się pod spód) należy zdjąć plaster i zdezynfekować okolicę wkłucia - na koniec nałożyć nowy plaster.
To co opisuję dotyczy sytuacji przy bardzo niskiej odporności i jej zupełnym braku - w takiej sytuacji miałem z wkłuciem do czynienia. |
Temat: Chłoniak z komórek płaszcza (MCL) |
greg1990
Odpowiedzi: 87
Wyświetleń: 45640
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2014-02-15, 01:00 Temat: Chłoniak z komórek płaszcza (MCL) |
Leukocyty prawdopodobnie spadną po kilku dniach od podania ostatniego zastrzyku, aczkolwiek powinien oscylować w granicach 3-4 tys./mm3. |
|