Znalezionych wyników: 15

kochana Gabi juz jestem po pierwszym zastrzyku takim samym co u ciebie.Praltycznie nic nie bolalo i dzis zero skutkow ubocznych.Zobaczymy co bedzie dalej.Nastepny 16 grudnia.Bede informowac i pytac o rady.

Kochana Gabi- dzieki za info.Czytalam wczesniej Twoje posty ale niewiele pisalam przez te kilka miesiecy od operacji ktora byla w lutym 2013 roku.To juz minelo20 miesiecy przez ktore wyniki byly dobre.Jak wczesniej pisalam niepokój mój wzbudzalo to Ki-18%. no i G2.Moj rakowiak to urósł na plucu i przerzucil sie do osierdzia.Wezly byly czyste.Obecnie bylam na badaniach hormonalnych w szpitalu bielanskim na endo.w Warszawie.Oprocz rakowiaczka mam od kilunastu lat bardzo wysoka prolaktyne i microgruczolaka na przysadce ktory nie rosnie.Nie mogę brac zadnych lekow typu dostinex bo bardzo zle sie czuje.Stan taki trwa okolo 15 lat.a ja mam 64lata.W ubieglym roku lezalam na endo.w Katowicach u p.prof.Kos-Kudla.Wyniki wyszly ok.oprocz nietolerancji glukozy.Teraz w pazdzierniku wyszly zle wyniki z dobowej zbiorki moczu na sterydy.tzw.wolny kortyzol okolo295 .Wezwano mnie do szpitala na konsultacje i stwierdzono,ze prawdopodobnie moj rakowiaczek sie uaktywnia i zalecono aby moj onkolog zaczal podawac zimne analogi somatostatyny i pierwszy zastrzyk we wtorek.teraz 18 listopada.Bardzo sie denerwuje,bo juz wczesniej pobolewala mnie glowa ale z przerwami a teraz to szalenstwo non stop.Zaczeam brac ta tabletki przeciwbolowe.Szukam informacji w necie .no i moze bolec jak nadnercza produkuja kortyzol.Nie znam sie na tym i nie wiem jak sobie radzic.Dzis przy duzym napadowym bolu glowy zadzwonilam do swojej onkolog ale jest na sympozjum za granica.Tymi rakowiakami zajmuje sie dr.Kolasinska-Cwikla.Jestem zadowolona z jej opieki oraz w razie potrzeby rozmawiam jeszcze z prof,J.Cwikłą. ale tak do konca to nie wiem czy wszystko jest wykorzystane dla dobra pacjenta.Wiadomo,ze są przepisy i procedury ktorych lekarze sie trzymają.Dzieki kochana ze do mnie napisalas,zawsze to lzej ze ktos się odezwie,poradzi,pomoze..

Aniu CH- czy otrzymalas wiadomosc .Napisz do mnie .Jestem w Warszawie 18.XI- u Pani doktor. rano - a jak mąż?

Moi kochani to juz 18 miesięcy po operacji pluca-czuję się dobrze,jestem bez leczenia ,tylko w obserwacji ,wyniki ciągle bez zmian- ABY TAK DALEJ-Jestem pod dobrą opieką lekarzy znających się na guzach neuroendokrynnych-prof.Cwikła i jego zona to lekarze z powolania.Wyniki po operacji byly zle bo to i IV stopien i przerzut do osierdzia i Ki-67-18%.Wiem,ze moze się wiele zdarzyc w moim zyciu ale narazie jest dobrze.Następne badania we wrzesniu.Jezeli jest ktos na forum z rakowiakie pluca to prosze o kontakt.Wszystkim ktorzy byli zyczliwi na poczatku mojej drogi -dziękuję a szczegolnie Mackowi.

do onkologa jestem umowiona we wtorek na wawelskiej z wynikami scyntygrafii .Zobaczymy co zaproponuje.Guz wyciety ale czy te przerzuty do osierdzia i naciek na plucną ni powinny byc czymś potraktowane? aby zniszczyc ewentualnie pozostale komorki rakowe no i z badania i zalecen z SRS wynika,ze trzeba zrobic TK.Czy dobrze rozumiem?

Tak M1 poniewaz jest mts do osierdzia.tak wyjanil mi lekarz jak odbieralam wynik histop.
Co robic dalej? jakie szanse na leczenie?

Mam wynik SRS - scyntygrafii receptorow somatostatnowych:
Rozp. Klinicznie: stan po lobektomii srodkowej i limfadenectomii srodpiersia pluca prawego, guz o sr. ok. 2-3 cm, zmiana o powolnym wzroscie, wczesniejsza obserwacja kliniczna i radiologiczna
W badaniu HP: rakowiak typowy/atypowy G2 Ki-67 18% bez martwicy ; pT2N0M1 ROLOV1 Cs IV, nowa klasyfikacja pT2ANoM1 CS IV mts do osierdzia, guz wciaga oplucna oraz dochodzi do marginesu chirurgicznego, guz nacieka oplucną plucną calą grubosc zlokalizowany obwodowo, dodatkowe ognisko o wymiarach 7x4 mm rakowiak typowy, zmiana dwuogniskowa z mts do osierdzia.
Stan po substotalnej strumektomii. Ocena stanu zaawansowania procesu chorobowego oraz stopnia ekspresji receptorow SST w potencjalnych zmianach.
Opis: badanie scyntygraficzne receptorow SRS wykonane w technice tomograficznej SPECT centrowane na dolną czesc glowy, szyje i klatke piersiową oraz jame brzuszną i miednicę.
W badaniu uwidoczniono ognisko podwyzszonego gromadzenia w rzucie zachylka zebrowo-przeponowego po lewej nieco do przodu, od linii pachwowej przedniej, intensywnosc gromadzenia Krenning 2/3 w kierunku 3, zmiana do interpretacji łącznej z badanien TK. W rzucie operowanego plata srodkowego pluca prawego widoczne rozlane nieznacznie podwyzszone gromadzenia kikuta tarczycy. W celu dalszego prowadzenia chorej proponuje TK po podaniu i.v. śr. kontrastowego celem oceny zmian strukturalnych, ocene kliniczna i biochemiczna CgA.

Tyle opis - z ktorego wywnioskowalam, ze cos sie dzieje w zachylku zebrowym. Jak mialam robionego PET w listopadzie ubieglego roku to bylo napisane "Na granicy trzonu i ogona trzustki drobne ognisko wzmozonego metabolizmu F-FDG sr. 7 mm wg PET SUV max FDG=1,9 - bez manifestacji morfologicznej - do obserwacji i kontroli.
Czy to moze byc wlasnie to co wyszlo w scyntygrafii?
Bardzo prosze o interpretacje. Moze ktos zetknal sie z tym problemem. Sama nie daje rady. Dzis sprobuje zapisac sie do onkologa aby zobaczyl te wyniki a co bedzie dalej? jaki schemat leczenia?

Macku76- czy dotarla moja odpowiedz?

kochana infinity-podnioslas mnie na duchu tylko nie wiem dlaczego wg starej kwalifikacji jest M1- spojrz na wyniki badan ktore zalaczylam.

Wczoraj pierwsze spotkanie z onkologiem, pobrano krew na badania ogolne oraz na chromogranine oraz mialam scyntygrafie i podany izotop. Musialam duzo pic wody przed badaniem. Rozbolal mnie zolądek i ledwo wrocilam wieczorem do domu. Mam klopoty z badaniami poniewaz mam prawdopodobnie klaustrofobie. Podczas badania robi mi sie gorąco i niedobrze, Uczucie okropne, ale aparat nie byl zamkniety i udalo sie. Jutro wyniki z opisem i zaleceniami do onkologa. Badanie opisuje prof. Cwikla - lekarz przez duze L. Wnikliwy i daje poczucie bezpieczenstwa. Jednak boje sie bo klasyfikacja z badania histop. daje duzo do myslenia.

Mam pytanie - bo wydaje mi sie ona niespojna. Wyglada tak:
T2 No M1 R0 L0 V1
Nowa- T2a No M0
Uwaga moja - w pierwszym rzedzie M1 napiana jedynka dlugopisem a w drugim rzedzie
Nowa - jest M0 pisane komputerowo
Czy to jest dobrze?

Witam Was kochani-w poniedzialek jestem umowiona z onkologiem na Wawelskiej.
Mam byc rano i bez jedzenia i picia.Onkolog -Pani dr.Kolasinska,ktora zajmuje sie tego typu guzkami.Będe o wszystkim informowac.Przepraszam za pisownię i blędy ale mam sprawną w tej chwili prawą rekę a lewa w gipsie.

Chcialabym wiedziec jak powinno wygladac postepowanie po takiej operacji, gzie sie zglosic,jakie badania dodatkowe itp. Dostalam od lekarza prowadzacego ktory mnie operowal skierowanie do onkologa na Ursynow. Zarejesstrowalam sie juz ale podobniez nie ma tam specjalisty onkologa od rakowiakow. Podobniez na Wawelskiej takimi sprawami zajmuje sie onkolog dr. Kolasinska. Sprobuje sie tam dostac. W poniedzialek bede dzwonic i o wszystim Was informowac. Gdzies w postach czytalam o prof. Cwikla z W-wy, ktory jest w Radzie Naukowej tego typu guzkow. CZytalam tez o Gliwicach lecz dla mnie to za daleko. Moze ktos mi w tym temacie podpowie.

Dziekuję kochani za dobre slowa i będę czekala na podpowiedzi a moze jeszcze trzeba wkleic dodatkowe badania ? np. PET z konca listopada 2012 gdzie nie byl wykazany guzek w osierdziu, ktory tez byl wycięty podczas operacji. Prosze administratora o odpowiedz.

Fizycznie dochodze do siebie ale psychika slabiutka. Dobrze,ze jestescie kochani i nie zostawiacie czlowieka samego, jeszcze raz dzieki. Szukam tez dobrego onkologa z Warszawy ktory zajmuje sie guzami neuroendokrynnymi, aby wiedzial jak pokierowac leczeniem.

Zaglądam ciagle na forum lecz niestety nikt nic nie napisal. Dlaczego???

Kochani - dzis odebralam wynik badania histop. po operacji guzka pluca prawego. Prosze o pomoc i rade poniewaz jestem zagubiona, zdruzgotana i nie wiem co dalej.

Rok temu prywatnie zrobilam tomografie jamy brzusznej i przy okazji radiolog ujal pluca. Wyszedl guzek z opisem ze prawdopodobnie hamartoma. Po trzech miesiacach powtorna tomografi i wynik - guzek bez progresji. Jednak odwiedzilam w Warszawie dwoch profesorow i powiedziano mi zeby dac sobie spokoj.
Pod koniec roku 2012 bylam bardzo niespokojna i zrobilam Pet. Wyniki zalacze w drugim poscie. Znow wizyta u torakochirurga i zdecydowalam sie na usuniecie. Mialo byc bez problemow.

Operacja 13 luty 2013.
Wynik badania srodoperacyjnego nowotwor neuroendokrynny - rakowiak lub rak wielkokomorkowy.

Operacja bez powiklan po trzech dniach przyszlam do domu. Dzis tj.14.03.2013 otrzymalam w klinice wyniki i skierowanie do Ambulatorium Kliniki Nowotworow Klatki Piersiowej w Warszawie na Ursynowie. Termin przyjecia 19.03.2013. Swoje wyniki zalacze wieczorem.

Podam podstawowe dane
- srednica guza 2-3 cm
- przerzut na osierdzie
- zmiana dwuogniskowa, G2
- wloknienie, zatory w naczyniach krwionosnych guza, zatory w naczyniach oplucnej
- klasyfikacja T2 N0 M1 R0 L0 V1 ; nowa T2a N0 M0 ; przynaleznosc do grupy IB
Mikroskopowo nacieka oplucną plucną /przenika całą/

Wieczorem dodam dalsze wyniki. Moze jest ktos na forum kto boryka sie z tym problemem. pROSZE O POMOC ,

Dodano 2013-03-14, 1944
Zgodnie z wczesniejszym wpisem zalaczam wynik badania histopatologicznego i prosze o poradę.