Znaleziono 1 wynik

Mam 43 lata.
Dwa lata temu zdiagnozowano u mnie dużego mięśniaka macicy (miałam krwotoczne miesiączki).
Dwóch lekarzy, u których byłam proponowało leczenie operacyjne, na które się nie zgodziłam z uwagi na trudną sytuacje osobistą, uniemożliwiajacą położenie się na wiele dni do szpitala.

Histereskopia i cytologia wypadły pomyślnie.
Obfite miesiączki udało się zmniejszyć biorąc ibuprofen, tak, że obecnie sa one średnio obfite, tylko dość trudno je "wyhamować", co wygląda tak, że mam krwawienie 6 dni i jeszcze 6 delikatne plamienie.

Pojawił się natomiast dodatkowy problem, który mnie niepokoi.
Gdy regularnie chodze do toalety to oddaję mocz bez problemu natomiast czasem jest taka sytuacja, że przez kilka godzin nie mogę skorzystać z wc i pęcherz jest bardzo przepełniony to mam ogromny problem z rozpoczęciem mikcji tzn. muszę przeć, aby strumięń poleciał (czasem bardzo mocno).
Z układem moczowym nie mam problemów, nic mnie nie piecze ani nie boli.
Czy mięśniak, który ma ok. 10 cm i jest na przedniej ścianie macicy, może wywołać takie objawy?

Dodatkowo zaniepokoiło mnie to, że ostatnio, gdy zdarzyło mi się mocno przeć przy oddawaniu moczu,
to z dróg rodnych poleciało trochę krwi.
Dodam, że było to w połowie cyklu tzn. 13-14 dnia cyklu.

Bardzo się niepokoję, dlatego przed wizytą u lekarza proszę o komentarz.
Dziękuje.