Autor |
Wiadomość |
Temat: Opieka hospicyjna |
jaga-bz
Odpowiedzi: 134
Wyświetleń: 76975
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2010-09-04, 23:54 Temat: Opieka hospicyjna |
Po raz kolejny pozwalam sobie wtrącić własne trzy grosze.
Otóż, w ramach "porządków" na forum proponuję wydzielenie z tego wątku wpisów dotyczące pielęgnacji chorego w domu (choć nie tylko) i założyć nowy wątek (w ramach Opieki paliatywnej) zatytułowany "Opieka? pielęgnacja? (praktyczna? rodziny?) nad chorym w domu".
Już raz wystąpiłam z taką propozycją po wpisie dot. radzenia sobie z pampersami ...itd. co oburzyło AndrzejaS - autora tego wpisu i założyciela wątku.
Zapewniam, że nie boję się słowa HOSPICJUM, którą to bojaźń uważasz Andrzeju za stereotyp, standard.
Korzystaliśmy z usług hospicjum domowego. Doceniam pomoc jaką otrzymaliśmy, mam wiele słów uznania i wdzięczności dla pielęgniarek oraz lekarzy hospicyjnych.
Jednak moim zdaniem pielęgnacja, opieka rodziny i najbliższych nad chorym w domu (i nie tylko), a opieka hospicyjna to jednak, mimo wszystko, dwa różne zagadnienia. Rodzina chorego nie wypełni zadań, które należą do fachowców hospicyjnych a przecież spotyka się z różnymi (czasami nawet prozaicznymi) problemami dnia codziennego.
Często padają w innych miejscach forum pytania sytuacyjne - jak reagować, co i jak zrobić, co podać choremu kiedy do lekarza, pielęgniarki daleko lub pora nie ta.
Myślę, że do takiego wydzielonego wątku z wieloma cennymi, praktycznymi radami Zufed i AndrzejaS można też przenieść wszystkie posty dotyczące w.w. pytań i odpowiedzi. Moim zdaniem, choć wcale nie muszę mieć racji, tak będzie bardziej przejrzyście.
Zdaję sobie sprawę, że gdyby moja propozycja zyskała akceptację, to jest to ogrom pracy ale wierzę, że Administracja poradzi sobie z tym znakomicie. |
Temat: WAŻNE - 'porządki' na forum |
jaga-bz
Odpowiedzi: 63
Wyświetleń: 27790
|
Dział: Życie Forum Wysłany: 2010-09-04, 20:53 Temat: WAŻNE - 'porządki' na forum |
Dla mnie już pierwszy post gontchy był czytelny i oczywisty.
Od jakiegoś czasu tłukła się w mojej głowie myśl o wysunięciu propozycji dokonania porządków na forum.
Podoba mi się ta decyzja Administracji - w pełni ją aprobuję i podziwiam cierpliwość w tłumaczeniu co, jak, dlaczego.
Aby dotrzeć do informacji merytorycznych (dla mnie ważnych, interesujących) zmuszona jestem przedrzeć się przez dużą ilość postów nieistotnych.
Często wzbudza to we mnie niechęć do czytania forum.
Nie posiadam własnego wątku i rzadko odzywam się publicznie - robię to zazwyczaj pod wpływem impulsu. Być może czasem coś głupio "chlapnęłam". Dlatego też wyrażam zgodę na wykasowanie tych moich chlapnięć. Nie będę czytała swojej "tfurczości" w celu sprawdzenia niestosownych wypowiedzi, nie chcę, bo przy okazji mogę nabawić się frustracji, a po co mi to ;-)
zufed napisał/a: | A na koniec proszę każdego z Was o odpowiedź na jedno małe pytanie- w jakim celu trafiliście na to forum? |
W jakim celu trafiłam na to na forum?
Przywędrowałam tutaj z innego (a ściśle: dwóch) forum onkologicznego, gdzie niestrudzona DSS z niezwykłym zaangażowaniem udzielała merytorycznych, fachowych informacji, porad.
Dzięki DSS udało mi się zrozumieć istotę drobnokomórkowego raka płuca. Nowotworu, o którym wcześniej niewiele wiedziałam, a który to niszczył mego męża.
Mąż odszedł a ja nadal tu zaglądam.
Zaglądam teraz dla siebie, bo forum to jest dla mnie skarbnicą wiedzy merytorycznej a takiej właśnie poszukuję i tutaj znajduję. Niniejszym wyrażam za to swą wdzięczność.
Zgłębiam merytoryczne wypowiedzi ponieważ od blisko 16-tu lat słyszę od lekarzy, że muszę być wyjątkowo uważna. Mam pełną świadomość tej mojej osobistej "uważności" ze względu na trzy różne nowotwory (ogniska pierwotne), które mnie dopadły i z którymi przyszło mi się zmagać.
I na koniec - osobom niezadowolonym i tym, dla których decyzje Administracji wydają się niezrozumiałe, proponuję założyć forum czatowe i tam tworzyć swe blogi, głaskać, przytulać, papatkować i używać wszystkich emotek ile tylko wlezie. A poza tym, istnieje przecież funkcja PW i ShoutBox.
Nie przypuszczam aby jednym z celów działania Administracji - osób niezwykle zaangażowanych, pełnych empatii (a empatia to nie tylko głaski i emoty) było dzielenie się swą wiedzą i poświęcanie czasu (również emocji) na okiełznanie wierzgających w piaskownicy przedszkolaków.
Ostro? być może - dlatego też wyrażam zgodę na usunięcie tego postu. |
Temat: pieer45 - komentarze |
jaga-bz
Odpowiedzi: 51
Wyświetleń: 15868
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2010-08-31, 01:57 Temat: pieer45 - komentarze |
pieer45 napisał/a: | A co powiecie na temat medytacji przy takiej chorobie? |
Medytacja nie uleczy Twej choroby, ale jeżeli nieobce są Tobie techniki medytacyjne myślę, że możesz je stosować.
To tylko moje zdanie - decyzja należy do Ciebie. Niemniej proponuję skonsultować te działania z psychoonkologiem.
Medytacje są generalnie bezpieczne, prowadzą do wyciszenia umysłu i emocji.
Jedynie nieliczne przypadki niekorzystnego wpływu medytacji zdarzają się wyłącznie wśród osób zaburzonych psychicznie.
pieer45 napisał/a: | Czy mam się przygotować że zostanę w instytucie? |
- nie znam odpowiedzi na to pytanie
Pozdrawiam serdecznie |
Temat: Fundacja *\*|*/* |
jaga-bz
Odpowiedzi: 12
Wyświetleń: 9073
|
Dział: Życie Forum Wysłany: 2010-07-07, 08:10 Temat: Re: Fundacja *\*|*/* |
Wielkie GRATULACJE !!! i serdeczne życzenia POWODZENIA !!!
a bukiecik powyżej dla całego Zarządu Fundacji |
Temat: Czerniak złośliwy, Clark V, Breslow 0,75 mm, przerzuty |
jaga-bz
Odpowiedzi: 135
Wyświetleń: 74107
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2010-06-17, 07:57 Temat: Czerniak złośliwy, Clark V, Breslow 0,75 mm, przerzuty |
Zdaję sobie sprawę, że to co chcę napisać może zostać źle odebrane i mogę zostać odsądzona od czci i wiary, ale nie zgadzam się z tym co napisała cleo
cleo33 napisał/a: | A kredtyty i inne sprawy najlepiej niech pooczekają. |
sprawy materialne, bytowe nie powinny czekać - tak uważam.
Dlatego w pełni popieram podejście mirry
mirra napisał/a: | Przykre ale muszę też myśleć o przyszłości mojej i co najważniejsze synka. |
Tak, trzeba myśleć o zabezpieczeniu swej przyszłości, a szczególnie przyszłości dziecka. Wiem doskonale, z autopsji, jak trudne jest myślenie o tym i jak trudne mogą to być rozmowy.
W czasie choroby męża żyłam dniem dzisiejszym, skupiałam się na tym aby być zawsze obok, razem.
Nie potrafiłam myśleć o tym co będzie później, nie umiałam, nie chciałam rozmawiać o sprawach doczesnych z mężem, który mimo, że miał pełną świadomość nieuleczalności swej choroby też nie potrafił zdobyć się na formalne załatwienie wszelkich spraw.
Dla mnie poruszanie i wręcz zmobilizowanie męża do uregulowań formalno-prawnych wydawało się nieludzkie, wręcz niemoralne. Nie miałam też nikogo kto by mi w tym pomógł, wyręczył.
Teraz, po ponad roku, kiedy ocknęłam się z przysłowiową ręką w nocniku, myślę już zupełnie inaczej.
Mirra, życzę Tobie dużo sił i dobrych wyborów. Serdecznie pozdrawiam - Jagoda |
Temat: Oddam Megace & Pampersy (M) |
jaga-bz
Odpowiedzi: 9
Wyświetleń: 8887
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2010-03-08, 09:09 Temat: Oddam Megace & Pampersy (M) |
Hej dziewczyny :-)
Z tego co wiem, w hospicjum nie mogą przyjmować żadnych leków. Nie wiem jak z pampersami - być może, jeżeli nie zostały rozpakowane. Tak jest przynajmniej u nas. |
Temat: Rak nerki + rak płuc - ciąg dalszy |
jaga-bz
Odpowiedzi: 407
Wyświetleń: 146515
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2010-03-06, 11:12 Temat: Rak nerki + rak płuc - ciąg dalszy |
jusia napisał/a: | pixi, pamiętaj,że jeśli tylko coś,to ja jestem... |
.... ja też - w pełnej dyspozycji ....
Pixi |
Temat: Opieka hospicyjna |
jaga-bz
Odpowiedzi: 134
Wyświetleń: 76975
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2010-01-20, 02:18 Temat: Opieka hospicyjna |
Jakiś czas temu myślałam o założeniu właśnie takiego wątku - przyklejony? - ale może o innym tytule - nie "Opieka hospicyjna", a n.p. "Opieka nad chorym w domu". Jakie jest stanowisko Administracji w tej kwestii?
Andrzeju, masz wiedzę, doświadczenie i przede wszystkim jesteś osobą życzliwą.
Myślę, że zechcesz nadal dzielić się swą wiedzą.
A może też i inni zechcą udzielić cennych, przydatnych porad.
Dorzucę do tego co napisałeś powyżej mój sposób na zmianę bielizny.
Kiedy mąż był słaby, miał problemy z siadaniem, na głowie bliznę pooperacyjną a należało często zmieniać t-shirty, to aby go nie męczyć, po prostu rozcięłam kilka z nich przez środek tyłu i nie musiałam już przeciskać przez głowę. W ten sam sposób można zakładać górną część piżamy, czyli "tyłem do przodu".
Gustowne śliniaczki też są bardzo przydatne
Pozdrawiam. |
Temat: Rak nerki + rak płuc - ciąg dalszy |
jaga-bz
Odpowiedzi: 407
Wyświetleń: 146515
|
Dział: Nowotwory układu moczowo-płciowego Wysłany: 2010-01-17, 12:20 Temat: Rak nerki + rak płuc - ciąg dalszy |
Pixi, istnieje też taka opcja, że możesz nadal korzystać z dotychczasowego ośrodka lekarza rodzinnego natomiast z opieki pielęgniarki środowiskowej możesz korzystać w ośrodku najbliższym miejscu Twego zamieszkania.
Byłam w podobnej sytuacji - rano złożyłam druczek-wniosek (wypełniłam go na miejscu w ośrodku), zarejestrowałam męża i po dwóch godzinach pielęgniarka przybyła aby czynić swe powinności.
Indywidualna praktyka pielęgniarki środowiskowej też ma podpisane kontrakty z NFZ. Jeśli się nie mylę, istnieje taki Pielęgniarski Ośrodek Medycyny Środowiskowo - Rodzinnej w pobliżu Twego miejsca zamieszkania (Os.Leśne) i podstawową opiekę zdrowotną pełni całodobowo.
Serdeczności - J.
Errata: oczywiście zlecenie na wszystkie zabiegi wypisuje lekarz rodzinny |
Temat: POGADUCHA |
jaga-bz
Odpowiedzi: 1477
Wyświetleń: 247993
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2010-01-17, 09:05 Temat: POGADUCHA |
JaInka napisał/a: | proszę - to zostańcie, choć na troszkę. |
JaInko sie zrobi i prośbę spełni |
Temat: POGADUCHA |
jaga-bz
Odpowiedzi: 1477
Wyświetleń: 247993
|
Dział: Hyde Park Wysłany: 2010-01-15, 23:53 Temat: POGADUCHA |
Mam podobnie jak maganana i hate_cancer.
Pozdrawiam - J.
dodam, że dojrzewam do decyzji o aktywnym zaangażowaniu się w wolontariat hospicyjny |
Temat: Nowotwór płuca - adenocarcinoma - The End |
jaga-bz
Odpowiedzi: 405
Wyświetleń: 104386
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-01-10, 11:20 Temat: Nowotwór płuca - adenocarcinoma - The End |
Spokojnie chłopie, dasz radę! nie wykończysz się! to tylko choroba, Twoja mama nadal jest tą dawną, kochającą, wspaniałą mamą!
Czy chcesz dopuścić do tego aby ta wrednizna rakowa czyniła dodatkowo spustoszenie w Waszych wzajemnych relacjach?
Kiedy czujesz, że dopadają Cię złe emocje wykonaj 10 głębokich oddechów i pokaż mamie spokojną, pełną ciepła i miłości twarz. Ona teraz tego bardzo potrzebuje. Daj jej poczucie, że jesteś dla niej opoką, której nic nie jest w stanie naruszyć.
Serdeczności - J. |
Temat: guz płuca prawego-Adeno ca. |
jaga-bz
Odpowiedzi: 824
Wyświetleń: 269107
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-01-08, 07:19 Temat: guz płuca prawego-Adeno ca. |
Jusiu, pakiet świadczeń udzielanych w ramach domowej opieki hospicyjnej obejmuje również badanie krwi (wiem z autopsji). Należy zgłosić to lekarzowi (użyć argumentów, domagać się). Krew pobiera pielęgniarka. Wynik jest czasami tego samego dnia (info można uzyskać telefonicznie).
Pozdrawiam serdecznie. Nie poddawaj się rozgoryczeniu i złym myślom.
P.S. odrobinę mi przykro, że tak zamilkłaś |
Temat: Rak niedrobnokomórkowy płaskonabłonkowy-po operacji |
jaga-bz
Odpowiedzi: 392
Wyświetleń: 142486
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-01-08, 07:11 Temat: Rak niedrobnokomórkowy płaskonabłonkowy-po operacji |
Cytat: | Czy można bronchoskopie zrobic w jakimś znieczuleniu miejscowym bez narkozy a nie na "żywca". |
Banialuka, potwierdzam wszystko to, co napisała JaInka - oczywiście, że możliwe jest wykonanie bronchoskopii w znieczuleniu miejscowym połączonym z podaniem środka uspokajającego (sedacją) a także w znieczuleniu ogólnym (tak było u nas).
Zależy to od lekarza, którego obowiązkiem powinno być dostosowanie indywidualne rodzaju znieczulenia do każdego chorego w zależności od jego stanu ogólnego a także jego stanu psychicznego.
W sedacji, poza uspokojeniem, uzyskuje się zmniejszenie lub całkowite wyeliminowanie doznań bólowych bez utraty świadomości.
Znieczulenie ogólne można zastosować u osoby nie współpracującej, ze względu na jej cechy osobnicze. O tym decyduje anestezjolog.
Jednak (niestety) znieczulenie to traktowane jest jako ponadstandardowe (tylko w przypadku dzieci jest standardem).
No cóż, lekarze realizują rozporządzenia NFZ (chodzi oczywiście o koszty). A przecież najwyższym nakazem etycznym lekarza jest dobro chorego - salus aegroti suprema lex esto (Kodeks Etyki Lekarskiej) - to taka dygresja na kanwie moich aktualnych "przygód" z medykami.
Na Twoim miejscu porozmawiałabym z lekarzem, przekonała go jak wielkim obciążeniem dla Twej mamy jest to badanie. Może w rozmowie z Tobą nie będzie aż tak "bardzo niesympatyczny" i "najgorszy na oddziale" - po prostu, nie odpuściłabym.
Pozdrawiam serdecznie.
P.S. i taka drobna, aktualna perełka (jedna z wielu) - kolonoskopię w państwowej placówce standardowo wykonuje się w znieczuleniu miejscowym. O ponadstandardowym znieczuleniu nie ma nawet co marzyć. Jednak za dodatkową opłatą (w moim przypadku 120,-zł) badanie to zostało wykonane w znieczuleniu ogólnym. |
Temat: Jak żyć dalej gdy ukochany zasnął na wieki |
jaga-bz
Odpowiedzi: 145
Wyświetleń: 55147
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2009-10-11, 15:35 Temat: Jak żyć dalej gdy ukochany zasnął na wieki |
AndrzejS napisał/a: | CZŁOWIEK POWINIEN ŻYĆ DO K0ŃCA SWOICH DNI A NIE DO ŚMIERCI SWOICH NAJBLIŻSZYCH. |
Andrzeju, dziękuję za powyższe
Myślę, że to krótkie (Twoje?) zdanie - jakże pełne treści! - pozwoli mi (mam nadzieję) dźwigać się milimetr
po milimetrze do właściwego pionu.
Tak, "człowiek żyje (powinien żyć) do końca swoich dni a nie do śmierci swoich najbliższych" - wydrukowane,
porozwieszane, przyciąga i zatrzymuje wzrok, zmusza do zastanowienia się i refleksji a także do podjęcia działań.
Pozdrawiam serdecznie - Jaga
[ Dodano: 2009-10-11, 16:43 ]
Jusiu dziękuję! Postaram się!
Bądź tak dzielna i silna jak dotychczas.
Wierzę, że dasz sobie radę w każdej sytuacji
i jeszcze b.b.b.długo cieszyć się będziesz dobrą
kondycją taty.
Życzę wszystkiego co najlepsze!
Serdeczności - Jaga |
|