Justynko, też tak myślę
Jednak to pokazuje jak zmienia się punkt widzenia zależnie od punktu siedzenia.
Zawsze są to trudne sprawy, trudne wybory. Sadzę, że dobrze ustalić to wszystko z Rodziną, zanim nastąpi ten moment, że nic nie będziemy mogli. I mam tu na myśli i zdrowych i chorych. Eh... kto to wszystko przewidzi, w życiu nic nie jest oczywiste i dobrze
Pozdrawiam Cię Justynko