1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Podejrzenie chłoniaka - pytania |
joawe
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 9322
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2015-01-19, 10:33 Temat: Podejrzenie chłoniaka - pytania |
Dziękuję za pocieszenie i informację, rzeczywiście poradnik jest napisany w prosty i klarowny sposób...jak się go czyta, to rzeczywiście nie wygląda to tak źle a pozytywne informacje od osób co to przeszli podnoszą na duchu:)) Powoli oswajam się z faktem że mogę być chora, najgorsze były pierwsze dni po wstępnej diagnozie/podejrzeniu choroby ... wszystko zaczęło się tak nagle i to jest szok. Czas jednak jest dobrym lekarstwem, leczy rany i pozwala oswoić się z nową rzeczywistością...
Dam znać po wyniku z pobranego węzła... życzę dużo zdrowia, samych dobrych wyników i pozdrawiam |
Temat: Podejrzenie chłoniaka - pytania |
joawe
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 9322
|
Dział: Nowotwory układu krwiotwórczego Wysłany: 2015-01-18, 12:50 Temat: Podejrzenie chłoniaka - pytania |
Witam,
Jestem w trakcie diagnozowania chłoniaka/ziarnicy (chociaż właściwie pani onkolog już po badaniach które miałam wykonane - tj. USG węzłów chłonnych i TK szyi oraz morfologia, stwierdziła że to na pewno nowotwór rozrostowy), co oczywiście kompletnie mnie
zdołowało :(( nie odczuwam typowych objawów chłoniaka/zianicy i czuję się bardzo dobrze (ale wiem, że objawy mają w zasadzie nieliczni). Niebawem będę miała pobrany węzeł chłonny do bad hist-pat. oraz TK klatki piersiowej i brzucha. W międzyczasie szukam w necie informacji o tej chorobie, jej leczeniu itp. ...
Mam kilka pytań, zwłaszcza do osób, które już przeszły leczenie lub są w trakcie ... który z warszawskich szpitali/klinik polecilibyście do leczenia chłoniaka/ziarnicy ? Może znacie dobrych lekarzy, co na prawdę znają się w temacie i są specjalistami w tej dziedzinie ?
Naczytałam się sporo o tym nowotworze i wiem, że leczenie jest ciężkie i trudne :((
Czy w trakcie leczenia (chemii, radioterapii) jest możliwość chodzenia do pracy ? Zdaję sobie sprawę, że każdy organizm inaczej reaguje na chemię i różnie to znosi, wydaje mi się jednak, że kontynuacja pracy pozwoliłaby na "oderwanie się" od tematu myślenia o tym jednym i prowadzenia w miarę "normalnego" życia ... ale czy to w ogóle możliwe? Czy ktoś z Was był aktywny zawodowo, czy też raczej całe leczenie spędza się/ należy być na zwolnieniu ?
Będę wdzięczna za wszelkie spostrzeżenia, opinie i rady
Pozdrawiam i życzę zdrówka |
|
|