1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Wlkp Centrum Onkologii i Ludwikowo |
jusia
Odpowiedzi: 20
Wyświetleń: 28522
|
Dział: Centra Onkologii, szpitale, leczenie Wysłany: 2010-08-13, 18:58 Temat: Wlkp Centrum Onkologii i Ludwikowo |
Mój Tata 6 tygodni tam przebywał podczas gdy miał naświetlania.
Faktycznie luksusów tam nie ma i porządny remont by się przydał,ale da się wytrzymać.Nikogo na siłę tam nie trzymają.Jak mus to mus.Niestety najczęściej nie mamy wpływu w jakich warunkach będziemy się leczyć.
Tak to już jest z chorobą,że jak się leczymy to czasem mniej przebywamy z bliskimi,ale to nie znaczy,że mniej nas łączy.
Tatę zawoziłam w poniedziałki na Garbary,tam po radio jeździł z innymi chorymi karetką (nie więźniarką) do Ludwikowa i w piątek po radio odbierałam Go z Garbar na weekend do domku.
W tygodniu też jeździliśmy w odwiedziny,ale Tata mówił,że nie musimy ,bo jakoś zleci te parę dni.
Co do tego ,że 1,5 godziny w jedną stronę się jeździ na Garbary-też się z tym nie zgodzę.
Faktycznie czasem dośc długo trwa cały cykl tj.dojazd,naświetlania,przyjazd.Ale to tylko dlatego,że jest tam masa pacjentów i jak człowiek utknie w kolejce przed aparatem,no to już trudno.
To że szpital jest położony w lesie to moim zdaniem tylko zaleta.
Tereny są tam śliczne.
A że palacze byli,że mocz itp to niestety świadczy o 'wspaniałej' kulturze tych ludzi-brak słów.
Mój Tata nie miał łatwego charakteru i też krecił często nosem na rózne warunki i sytuacje,ale jestem pewna ,że z ogromną chęcią by tam spędził więcej czasu,byle tylko można by było dzięki temu chorobę poskromić... |
|
|