Autor |
Wiadomość |
Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
jussti
Odpowiedzi: 138
Wyświetleń: 50341
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2016-01-02, 21:24 Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
Moja mamusia odeszła dzisiaj po 8
Byłam przy niej
Mega kryzys zaczął się w poniedziałek rano
Trafiła do szpitala
W wolniejszej chwili napiszę, może komus cos to pomoże
Dziękuję że mogłam na Was liczyć |
Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
jussti
Odpowiedzi: 138
Wyświetleń: 50341
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2015-12-27, 08:26 Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
Świątecznie myslałam o naszym forum, ale brakło czasu na wejscie tutaj.
Mam nadzieję, że świąteczny czas minął na tyle miło i spokojnie na ile mógł.
Póxniej popiszę.
[ Dodano: 2015-12-27, 09:39 ]
Mama 22 grudnia miała chemię.
Wczoraj wyszły jej owrzodzenia / afty na języku dzisiaj już nie je
Zaraz będę szukała terminu na usg doplerowskie bo mam złe przeczucia, że mama ma niedokrwienie operowanej w kwietniu nogi i stąd problemy z chodzeniem. |
Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
jussti
Odpowiedzi: 138
Wyświetleń: 50341
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2015-12-18, 12:06 Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
Mama znowu nie dostała chemii
za niska hemoglobina
jak wchodziła do szpitala to by się przerwóciła
póxniej nie mogła z krzesła wstać
w domu lepiej
ale wczoraj wieczorem miała 37,2
dzisiaj pani dr z HD przychodzi i zobaczymy co powie
ostatnio nie miałam natchnienia żeby tu zajrzeć
u mnie święta w polu, a szykuję na 14 osób
choinka ubrana i pół przejścia w moim "wielkim" pokoju mi zajmuje |
Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
jussti
Odpowiedzi: 138
Wyświetleń: 50341
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2015-12-14, 11:59 Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
Mama jak jest w domu to nie ma zlecanych żadnych badań.
Ma badania tylko jak idzie na chemię - termin na jutro.
Temperatura nie była podwyższona.
Ale mama słyszę że jednak coraz gorzej oddzycha i się meczy.
Wczoraj koniecznie chciała mi pomóc wiązać szynki do wędzenia, ale po jednej na szczęście odpuściła i poszła usiąść.
Na uodpornienie zaczęła od dzisiaj brać pyłek pszczeli.
Jeszcze mam nabyć mleczko. |
Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
jussti
Odpowiedzi: 138
Wyświetleń: 50341
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2015-12-10, 09:54 Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
Moja mama od wczoraj zgłasza złe samopoczucie i wewnętrzne "rozdygotanie" i zimno.
Czy to może być po sterydzie? |
Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
jussti
Odpowiedzi: 138
Wyświetleń: 50341
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2015-12-04, 14:02 Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
Moja mama odrzucona z chemii
Za mało neutrofili.
Mamy uważać na infekcje bakteryjne i chronić mamę. |
Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
jussti
Odpowiedzi: 138
Wyświetleń: 50341
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2015-12-02, 10:12 Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
Weronika doskonale Cię rozumiem.
Ja na szczęście mam taką pracę i Szefa, że mogę dużo.
Nie wiem co by było gdybym gdzie indziej pracowała.
Mnie mama wczoraj się przyznała, ze gorzej się czuje znowu - tzn. jej "przetrącona"
dzisiaj cd sytuacji. |
Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
jussti
Odpowiedzi: 138
Wyświetleń: 50341
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2015-12-01, 13:46 Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
Weronika i jak Ty to teraz ogarniasz? Przerażające.
Karina ja tutaj nie umiem nawet opisać zachowań taty.
Tata w domu nic nie robi - tzn jest bo sam jest mocno schorowany, ale chce o wszystkim decydować - tak chyba to trzeba nazwać.
Dzisiaj z pracy zadzwoniłam - generalnie do niedawna dzwoniłam z pracy codziennie, ale jak mam słuchać, że sobie nie radzę albo źle robię - także kwestie wychowawcze moich dzieci to odpuściłam) rozmawiałam właśnie z tatą (bo ostatnio jak dzwoniłam to do mamy) no ale chciałam żeby poczuł się "potrzebny".
Rozmawialiśmy, pytałam o różne rzeczy, podjęłam temat peruki mamy - bo wczoraj byłam w NFZ po stempelek, a tata na to " z peruką to ja bym się jeszcze wstrzymał"
Nosz k..wa, jakby to dla niego było, jakby on łysiał.
No na co mam czekać, aż mama tak osłąbnie, że nei będzie w stanie wyjść z domu?
Mama nie może z nikim porozmawiać przez tel bo on się wcina w rozmowy.
Na szczęście przestał ją "maglować" co jadła i ile.
Są ciągłe pretensje, że jego coś omija.
Ja mam plus w pielęgnowaniu rodziców, że z nimi mieszkam, chociaż zanim mama zachorowała miałam ochotę na odpępowienie się chociażby weekendowe i tak wakacyjnie funkcjonowałam - mężem w mieszkaniu po jego Babci.
Ale jak widać życie zaskoczyło mnie na wszystkich frontach
Tylko otoczenie koniecznie chce, żebym sobie zafundowała już jakiegoś faceta, a ja odpoczywam od tej atrakcji przyrody w codzienności domowej
Jak fajnie, że mogę tutaj wylać swoje żale. |
Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
jussti
Odpowiedzi: 138
Wyświetleń: 50341
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2015-12-01, 09:52 Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
Wczoraj była pielęgniarka z HD.
Pogadałyśmy sobie. Troszkę mnie zmartwiła, bo ja tu się optymistycznie nastawiłam że święta z mamą, a usłyszałam, że siedzimy na bombie któa może w każdej chwili wybuchnąć
Tata dodał swoje 3 groszę - że on w tym domu nie ma nic do powiedzenia - kurcze i ja wiem, że ona naprawdę tak się czuje :(
Gdy sprowadzę psychiatrę to się wścieknie, ale ja wiem, że jemu psychika siada.
Tłumaczenia nie pomagają.
Mama czuje się przez niego gnębiona psychicznie, a on przeze mnie i mamę i tak kółko się zamyka
W miarę zgodna rodzina się "sypie". Zawsze o wszystkim mogliśmy rozmawiać, a teraz jest kiepsko. |
Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
jussti
Odpowiedzi: 138
Wyświetleń: 50341
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2015-11-30, 15:00 Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
Karina Święch dziękuję za te słowa.
Oszusta w postaci ex oczywiście odpuściłam, ale jeszcze mi ciężko z tym, że tak się skończyło.
Ja żyję hasłem - oby jak najdłużej nie było gorzej :D |
Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
jussti
Odpowiedzi: 138
Wyświetleń: 50341
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2015-11-30, 10:00 Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
Mama całkiem nieźle - objawy pochemiczne zniknęły właściwie.
Zastanawia mnie w związku z powyższym (takie opinie słyszałam) że jak nie ma objawów zatrucia to chemia przestała działać.
Oczywiscie mama jest słaba, ale funkcjonuje powolutku.
Niestety tata i fizycznie podupada i psychicznie, strasznie daje nam w kość.
Wszystko wg niego powinno być robione natychmiast.
A ja powinnam siedzieć w domu i ich pilnować.
A ja wczoraj jak dzieci pojechały do ojca pojechałam na zajęcia relaksacyjne.
Może dzięki temu jednym uchem wpuszczałam a drugim wypuszczałam. |
Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
jussti
Odpowiedzi: 138
Wyświetleń: 50341
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2015-11-26, 14:24 Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
Mama na chemii.
Rano bardzo sie denerwowała. |
Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
jussti
Odpowiedzi: 138
Wyświetleń: 50341
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2015-11-24, 11:01 Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
Marzena mama jest właśnie po rediagnostyce.
Guzy i przerzuty się zmniejszyły.
I stąd dalsza chemia.
Tylko wczoraj mnie pielęgniarka z hospicjum podłamała bo zajęłam się tylko wynikiem z TK
a nie przeanalizowałam biochemii która jest słaba.
Mama ważona w szpitalu - 50,1 kg czyli znowu mniej |
Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
jussti
Odpowiedzi: 138
Wyświetleń: 50341
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2015-11-23, 10:18 Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
Mamę dzisiaj znowu boli głowa
Pytałam w szpitalu o tomografię to mi powiedzieli, że standardowo nie robią.
Przy chemii musze zgłosić to mamy lekarce.
[ Dodano: 2015-11-23, 10:19 ]
Będą kolejne 2 cykle chemii i znowu rediagnostyka.
Szkoda że nie dają mi nadziei większą ilości cykli chemii :( |
Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
jussti
Odpowiedzi: 138
Wyświetleń: 50341
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2015-11-19, 12:50 Temat: NSCL mojej mamy - nie ogarniam |
Mama mnie zawiadomiła, że onkolog orzekł, że będą następne chemie.
Hura.
Będzie ciężko, ale będzie walka.
[ Dodano: 2015-11-20, 12:15 ]
Już oficjalnie z wypisu wiem, że guzy się zmniejszyły.
Jedynie wężły chłonne zwiększyły minimalnie.
Nie ma przerzutów do kości w badanym obszarze, ani w nadnerczach.
Cieszę się chociaż nawet tego okazać nie umiem.
Kolejna chemia w czwartek. |
|