Napiszcie mi, proszę, jak sobie radzić z tym strachem. Z poczuciem bezsilności. Z obawą o Mamę... Czy jest coś, co mogę zrobić dla mojego Taty teraz? A co mogę zrobić dla siebie, żeby tak się nie zadręczać?...
Myślę, że te uczucia bedą ci towarzyszyły cały czas!! Na nie nie ma rady!!! Od czasu jak moja mama zachorowała nie potrafię nie myśłeć o niej i jej chorobie!!!! Tez się ciagle zadręczam - chociaz próbuję sobie tłumaczyć, że bedzie dobrze - bo musi!!!
Powiem ci co inni mi mówili - bądź blisko Taty - wspieraj go i kochaj!!!!