kam, nie wiem na ile to może pomóc Twojej mamusi, ale zapytaj dr z hospicjum o rehabilitację na te opuchnięte nogi. Jak z moja mamcia było juz źle i tak jej te nogi puchły to lekarz z hospicjum przysłał rehabilitantke i robiła mamci masaże. wierzę, że to jej trochę pomagało. Tak jak DSS Ci napisała było u nas - mamusi podłączono motylki i tak podawałam lekarstwa. Każdego dnia spała coraz więcej, mniej jadła a potem .......odeszła.