Znalezionych wyników: 2

Bardzo dziękuję za odpowiedź i przepraszam za małą ,,prywatę" w wątku Twojej Mamy. Rozumiem, że gdyby nie miała, przy okazji, dużych mięśniaków, to by Ją odesłali do domu z zaawansowanym rakiem jajników. Nie wierzę, aby tego nie było widać na USG dopochwowym, bo guz w jajniku nie ma się gdzie ukryć. U mojej Mamy nie zauważyli guza w przewodach żółciowych, ale twierdzili, że ukrył się w śluzówce ???? Wiem, że to Twojej mamy nie pocieszy, ale zrobiła wszystko co mogła i niczego nie zaniedbała, nie jesteśmy przecież w stanie badać się same! Trzymam kciuki za Twoją Mamę, aby już nie wróciło to cholerstwo. Pozdrawiam serdecznie.

[ Dodano: 2017-04-16, 00:04 ]
Chyba że nie zrozumiałam, i te duże mięśniaki były tak naprawdę zaawansowanym guzem jajników, a lekarze nie byli przed operacją po prostu w stanie stwierdzić, co to właściwie jest?

Witaj, właśnie przeczytałam wątek Twojej Mamy i jestem wstrząśnięta. Mam podobne okropne bóle w dole brzucha, podwyższone CA 125 i do tego rak jajnika miała moja babcia. Jestem pod stałą kontrolą ginekologa, który robi mi przy każdej wizycie USG dopochwowe i też stwierdził stale powiększające się mięśniaki. Zauważyłam, że powiększył mi się obwód brzucha. Myślałam, że nie ma możliwości, aby ginekolog przeoczył podczas badania zaawansowanego raka jajnika??? Tzn. on jest trudny do wykrycia dla chorego, bo długo nie daje żadnych objawów, ale byłam pewna, że ginekolog nie jest w stanie nie zauważyć zaawansowanego raka jajnika. Czy możesz mi napisać, czy Twoja mama miała robione USG dopochwowe, kiedy lekarz zauważył duże mięśniaki, czy było to zwykłe badanie ginekologiczne bez USG. Boję się, że nie mogę jednak na 100% ufać swojemu lekarzowi. Dziękuję, pozdrawiam i życzę spokojnych Świąt.