Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak piersi przewodowy inwazyjny, przerzuty na płuca |
kiwe
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 8857
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2011-01-25, 19:27 Temat: Rak piersi przewodowy inwazyjny, przerzuty na płuca |
Przy poprzedniej wizycie w COI chirurg, który do tej pory prowadził mamę (przyjeżdzała do niego na kontrolę) stwierdziłł, że on jest tylko chirurgiem i nic dalej nie pomoże i skierował nas do innego gabinetu gdzie zleca się dalsze leczenie, w tym chemioterapię, a ten gdy zobaczył TK zlecił konsultacje radiologiczene. Na pieczątce p. doktor nie ma specjalizacji.
Na ponowne TK skierował mamę właśnie ten chemik? i to do tego gabinetu mam zadzwonić po termin TK.
Jeśli chodzi o skierowanie na poprzednią TK - to mama dostała to skierowanie od lekarza, który zaczął przyjmować 1 raz w tygodniu w miejscowej przychodni onkologiczej, a równocześnie pracuje na oddziale onkologii klinicznej w Radomiu.
Mnie samą zaniepokoiła informacja o tym, że dopiero po kilku dniach dowiem się o terminie TK, ale ponoć w W-wie jest taka praktyka.
A na dodatek p. dokotor tak pozytywnie przedstawiła wyniki tej konsultacji, że po prostu w tym momencie przestałam logicznie myśleć.
Nie chcę się usprawiedliwiać, ale jestem w trudnej sytuacji jeśli chodzi o możliwość prawidłowego, a przede wszystkim szybkiego działania (konsultacje, wizyty u lekarzy lub zmiana CO) - pracuję poza domem; cały tydzień jestem gdzieś w Polsce i tylko na weekendy przyjeżdzam do domu, a wszystkie wyjazdy z mamą załawiam w trakcie urlopu. Jak na razie na brata nie mam co liczyć.
Bardzo kocham mamę ale trudno mi samej sobie poradzić z tą cała sytuacją. Po prostu już nie wiem czy dobrze zrobiłam rezygnując z Radomia na rzecz COI W-wa. |
Temat: Rak piersi przewodowy inwazyjny, przerzuty na płuca |
kiwe
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 8857
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2011-01-24, 22:42 Temat: Rak piersi przewodowy inwazyjny, przerzuty na płuca |
Kochani co mam robić?
Byłyśmy dziś w CO. Po konsultacji z radiologiem p. doktor powiedziała, że 3 z 4 guzkow mają zdaniem radiologa inny charakter. Czwarty guzek to najprawdopodobniej przerzut. Zmiany w kręgoslupie to naczyniak.
Niemniej jednak nie zastosowała innego leczenia - dalej tamoxifen. Otrzymalyśmy skierowanie na ponowną tomografię - tym razem w CO W-wa. I skierowanie na badanie chyba krwi przed tomografią (muszę jeszcze zapytać jakie to badanie jest ważne 2 - zapomnialam chyba z nerw)
Po ustalenie terminu TK mam zadzwonic po 1 lutego (chyba będzie ona dopiero w marcu).
Czy to mozliwe, aby jeden radiolog pisał o 4 guzkach meta a inny mowił o 1. |
Temat: Rak piersi przewodowy inwazyjny, przerzuty na płuca |
kiwe
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 8857
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2011-01-19, 20:10 Temat: Rak piersi przewodowy inwazyjny, przerzuty na płuca |
Gaba dziękuję za informacje, że te 2 tygodnie nie wpłyną znacząco na zmiany w płucach.
Wizyta w CO ustalona została na poniedziałek -24 stycznia, natomiast scyntygrafia dopiero na 7 lutego.
W poniedziałek ma być ustalone leczenie. Czy bez scyntygrafii można to zrobić?
Obawiam się, że mama nie będzie chciała normalnej chemii, jest tym przerażona i na razie nie chce o tym mówić, a ja jestem bezradna bo boję się o powrót depresji - moim zdaniem może wpłynąć na przebieg leczenia.
Czy możesz mi powiedzieć jakie mogą być rokowania w przypadku tych przerzutów, jeśli napisałaś że guz sam w sobie powinien dłużej odpowiadać na tamoxifen?
Pozdrawiam |
Temat: Rak piersi przewodowy inwazyjny, przerzuty na płuca |
kiwe
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 8857
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2011-01-18, 20:43 Temat: Rak piersi przewodowy inwazyjny, przerzuty na płuca |
Wyjazd do Warszawy na razie nic nie dał.
Okazało się, że wynik TK będzie konsultowany z radiologiem (nie można było tego zrobić tego samego dnia) i wtedy zostanie podjęta decyzja co do leczenia.
Podjęcie leczenia przedłuża się o kolejne 2 tygodnie; jak to może wpływać na zmianę przerzutów?
Mama dostała skierowanie na scyntografię.
Mam już wynik hispopatologiczny z przed 3 lat - Mikroskopowo:
Carcinoma ductale invasium mammae G2 pT2 N1
Metastasis carcinomatis in lymphonodulo (1/9)
Guzek śr 3,2 cm
rak przewodowy inwazyjny sutka z komponentem wewnątrzprzewodowym sitowatym. Receptory w badaniu
W1/9 wężle chłonnym mikroskopijny przerzut raka o wym 0,2x0,1cm z dochodzeniem do torebki bez jej naciekania.
Uzupełnienie hist.
ER; PS-5 IS-3 (95%)
PGR; PS-5 IS-3 (95%)
HER2; 2 plus
I jeszcze zapis W badaniu techniką FISH nie stwierdzono amplifikacji genu HER2 w komórkach raka.
RATIO HER2/CEN17 równa się 1.16
Wynik badania: negatywny
Po tych wynikach mama dostawała jak wcześniej pisałam tylko Tamoxifen.
Czy te wyniki coś więcej komuś mówią i czy są one ważne w obecnej sytuacji (przypominam guzki meta w płucach)? |
Temat: Rak piersi przewodowy inwazyjny, przerzuty na płuca |
kiwe
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 8857
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2011-01-07, 12:58 Temat: Rak piersi przewodowy inwazyjny, przerzuty na płuca |
Dzięki za Wasze maile i informacje w nich zawarte. Będę starała się namówić mamę do wyjazdu do CO w Warszawie.
W Radomiu gdzie miała być chemia możliwa jest radioterapia ale z tego co wiem to scyntygrafii nie ma.
Gorąco pozdrawiam |
Temat: Rak piersi przewodowy inwazyjny, przerzuty na płuca |
kiwe
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 8857
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2011-01-06, 20:45 Temat: Rak piersi przewodowy inwazyjny, przerzuty na płuca |
Dziękuje za informację.
Jutro jadę z mamą do psychiatry na rutynową (comiesięczną) wizytę to sprawdzę oznaczenie, o którym piszesz. Teraz mam mentlik w głowie (ciągle biorę jakieś proszki na uspokojenie) i nie kojarzę tego wyniku.
Jeśli chodzi o tą chemię to Pani doktor nie podała żadnej nazwy.
Jest to lekarz, który dopiero będzie oglądał historię choroby.
Mama miała operację w C.O Warszawa teraz przebywa w innej miejscowości (tu leczona była m.in. z depresji i tam poszłyśmy z wynikiem KT.
Na wizyty do CO jeżdziła/jeżdziłyśmy zgodnie z ustalanymi terminami.
Niestety czasami sama (ja pracuje w Polsce z do domu przyjeżdzam na weekendy) i nie zawsze przekazywała mi wszystkie informacje. |
Temat: Rak piersi przewodowy inwazyjny, przerzuty na płuca |
kiwe
Odpowiedzi: 14
Wyświetleń: 8857
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2011-01-06, 18:35 Temat: Rak piersi przewodowy inwazyjny, przerzuty na płuca |
Witam
Otrzymałam przed samym Nowym Rokiem wynik KT klatki piersiowej mojej mamy (73 lata). Wiem, że nie jest dobry.
Mama miała ok 3 lat temu usuniętą prawą pierś.
Przez cały okres po operacji brała tylko Tamoxifen.
Przez jakiś czas narzekała ostatnio na duszności, ale twierdziła, że to dusznica bolesna.
Podstawowe wyniki, które wykonywała zgodnie z zaleceniami lekarzy nie wskazywały zmian.
Teraz opis TK jest następujący:
Jamy opłucne wolne. W s.9 płuca lewego dwa guzki meta o śr. 9 mm i 10 mm.
Nadprzeponowo w s.9 płuca prawego guzek meta o śr. 11 mm.
Kolejny guzek o śr. 2 mm położony podopłucnowo w s.6 płuca prawego.
Skupiska zwłóknień u podstawy płata górnego płuca prawego oraz w płacie górnym płuca lewego.
Pojedynczy pęcherz rozedmowy w s.1 płuca prawego.
Poza tym płuca bez zagęszczeń.
Nie stwierdza się powiększenia węzłów chłonnych w obrębie śródpiersia i wnęk płucnych.
W kilku trzonach kręgów piersiowych (Th7, Th9 i TH11) widoczne ogniska rozrzedzonej struktury kostnej.
W celu wykluczenia zmian meta wskazane wykonanie bad. MR lub scyntygrafii kości.
Lekarz onkolog po obejrzeniu tych wyników zalecił zrobienie badania krwi i wyznaczył termin chemii - w zastrzyku (na poniedziałek), ponieważ mama powiedziała, że niczego innego nie chce.
Zresztą obawiam się, że faktycznie nie będzie chciała dalszego leczenia (jest depresyjna - od kilku lat leczy się na depresję z różnymi efektami - raz jest lepiej raz gorzej).
Czy powinnam ten wynik skonsultować z innym lekarzem, jestem zupełnym laikiem w tym temacie?
Czy sugerowane badania w tym momencie nie są potrzebne? |
|