1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Mój Tato walczy z przerzutami - czy tu znajdę wsparcie? |
krupniczek
Odpowiedzi: 487
Wyświetleń: 112378
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2012-08-02, 22:04 Temat: Mój Tato walczy z przerzutami - czy tu znajdę wsparcie? |
aga.f , jestem w podobnej sytuacji jak Kretka i bardzo wzruszyło mnie to co napisałaś. Bardzo Ci dziękuje, czasem potrzebna jest taka konstruktywna 'rada' czy przetarcie oczu z rozpaczy oraz danie takiego emocjonalnego kopa.
Kretko, rzadko się tu udzielam, ale cały czas śledzę Twój wątek. Jesteś bardzo dzielna. Widzę po mojemu dziadku, że dużo siły daje mu to, że widzi mnie walczącą, że nie czuje się jakby był na straconej pozycji w moich oczach. Wiem, że to walka, której nie wygramy, ale cały czas staram się pokazać mu, że nie wszystko stracone. Każdego dnia chce mu pokazać swoją postawą, że jego choroba jest dla mnie wyzwaniem, że mimo tylu przeciwności chce dalej walczyć chociażby o lepszą jakoś życia, nie tylko tego fizycznego (a nie o wygraną). Dostrzegłam, że lepsza jakość życia powstaje wtedy, gdy docenia się i jest się świadomym wartości każdego przeżytego dnia. Wartością jest na pewno obecność rodziny, wnuka, Ciebie..
Tule Cię ciepło i życzę dużo odwagi i siły.. |
Temat: Mój Tato walczy z przerzutami - czy tu znajdę wsparcie? |
krupniczek
Odpowiedzi: 487
Wyświetleń: 112378
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2012-07-12, 11:15 Temat: Mój Tato walczy z przerzutami - czy tu znajdę wsparcie? |
mag88, czytałam ostatnie Twoje posty z nadzieją, że Twojemu tacie uda się zaakceptować chemię. Bardzo mi przykro, że tak się stało. Nie wyobrażam sobie jak musisz się teraz czuć. Nie wiem skąd jesteś, ale przesyłam Ci moje wirtualne wsparcie z Wrocławia. Na prawdę bardzo mi przykro i smutno.
Kretko, Ciebie też wirtualnie wspieram. Lżej mi na duchu kiedy wiem, że nie jestem sama w moich problemach, bardzo podobnych do Waszych. Rozumiem co czujecie, dlatego tym cieplej Was tule! |
|
|