1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak piersi hormonozależny |
ladymarta
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 4132
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-04-10, 07:11 Temat: Rak piersi hormonozależny |
"Natomiast zarówno ewerolimus jak i exemestan są w Polsce dostępne, jakkolwiek nie wszyscy lekarze mogą mieć doświadczenie w leczeniu takim połączeniem"
Lek może i dostępny w aptekach ale cena na 100% jest zaporowa. Pozatym jak dobrze wyczytałam nie jest refundowany w przypadku raka piersi. Więc jak dla mnie nie jest dostepny. Lekarz mówił, ze NFZ tego nie dofinansuje. |
Temat: Rak piersi hormonozależny |
ladymarta
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 4132
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-04-09, 14:04 Temat: Rak piersi hormonozależny |
gaba napisał/a: | Do tak szczegółowych rozważań ........... |
Nawet jeżeli guz rośnie to powinno dalej leczyć się hormonami?
[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2017-04-09, 21:19 ]
Proszę nie cytować całych wypowiedzi poprzedników, są do przeczytania wyżej.
|
Temat: Rak piersi hormonozależny |
ladymarta
Odpowiedzi: 4
Wyświetleń: 4132
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2017-04-07, 12:16 Temat: Rak piersi hormonozależny |
Witam,
Prawie 5 lat temu zdiagnozowano u mojej mamy raka piersi hormonozależnego.
Rak dał przerzut do kości czaszki i mama miała usunięty przerzut w czaszce i wstawiona została plastikowa płytka.
Guza z piersi nie usuwano, nie naświetlano. Głowy też nie naświetlano.
Mama jest w okresie po menopauzie. To działo się w 2012 roku.
Od tego czasu była leczona Tamoksifenem a potem cały czas Lametą i na kości dostawała Pamifos.
W tym roku Lametta przestała działać i została zastąpiona zastrzykami Faslodex.
Niestety Faslodex prawdopodobnie nie działa.
19 kwietnia jeśli lekarz potwierdzi, że guz dalej rośnie zaproponuje mamie chemię.
Mama niestety nie chce poddać się chemii. Mama czuje się dobrze, nadal pracuje chociaż mogłaby już pójść na emeryturę.
Niedawno miała robione badania: usg jamy brzusznej i badanie głowy. Wszystko jest w porządku.
Czy ktoś z Państwa może mi udzielić odpowiedź na moje pytania:
1. Czy guz powinien zostać zbadany jeszcze raz?
2. Czy można dodatkowo naświetlać guza?
3. Czy można zamiast chemii spróbować podać jeszcze Anastrozol w zastrzykach?
4. Czy można rozpocząć leczenie Ewerolimusem? Jeżeli tak to z jakimi lekami można go połączyć by wzmocnić leczenie?
Na innym forum jedna z Pań poleciła mi artykuł , w którym jest mowa o
substancji: exemestan-Symex.
A mianowicie, że w połączeniu z Ewerolimusem należałoby go podawać.
Wiem że lek, którego substancją jest Ewerolimus jest niedostępny w Polsce po normalnej cenie.
Dlatego chętnie spróbuję go sprowadzić. Ale czy ten drugi lek Symex, można dostać z refundacją?
Bardzo proszę o opinię w tym temacie.
Czy ktoś za Państwa był leczony Ewerolimusem? Jestem bardzo ciekawa jak przebiegało leczenie.
I jeszcze dwa pytania
5. Czy powinno się na tym etapie choroby zamienić Pamifos na coś innego? Jeśli tak to na co?
6. Jeśli już pozostanie nam tylko chemia, to jaka byłaby najlepsza w tym przypadku?
Bardzo proszę o udzielenie odpowiedzi. Przebywam za granicą, nie jestem w stanie pojechać i spotkać się z lekarzami w Polsce i staram się pomóc mamie jak tylko mogę.
Pozdrawiam,
Marta
[ Dodano: 2017-04-07, 13:25 ]
Przepraszam za pomyłkę: lekiem na kości jest BONEFOS.
I po badaniach w 2012 roku otrzymaliśmy taki o to wynik guza / rak przewodowy naciekający z :
- HER2"0"
- progesteron - odczyn dodatni w > 90% komórek
- estrogen odczyn dodatni w 100% komórek |
|
|