Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
lekama
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 15124
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-05-27, 20:35 Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
Joanno.sz myślę, że powinnaś zapisać tatę do hospicjum domowego (o ile jeszcze tego nie zrobiłaś). Zostanie przydzielony dla Was lekarz i pielęgniarka hospicyjna. Oni mają na prawdę duże doświadczenie i pomogą. Nie zostaniesz bez pomocy. Dodatkowo możesz zgłosić tatę do MOPS - będzie Was odwiedzała pielęgniarka.
W przypadku obrzęków Dexaven jest bardzo skuteczny i pomaga.
Moja mama przyjmuje go w tabletkach jako Pabi-dethametason. Mam nadzieję, że będzie można go podać twojemu tacie i pomoże. |
Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
lekama
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 15124
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-05-27, 14:33 Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
Witam,
Dopiero dziś zajrzałem na forum i bardzo dziękuję Ci joanno.sz za porady.
Niestety, a może "stety" sprawy z moją mamą trochę się pokomplikowały. Na dzień przed planowanym zabiegiem mama dostała wysokiej gorączki, zaczęła bardzo źle oddychać, przestała przyjmować posiłki i wodę. Tylko spała i były chwile,że nie było z nią kontaktu. Planowe zabiegi wstawienia PEG'a i tracheotomia oczywiście trzeba było odłożyć. Stan się na tyle pogorszył, że już przygotowywaliśmy się na najgorsze. Nasz lekarz rodzinny polecił mi kontakt z hospicjum. I tak też zrobiłem. W ten sam dzień odwiedziła nas pielęgniarka i lekarz hospicyjny. Podano mamie Dexaven. Po 12 godzinach mama obudziła się nie pamiętając, że przespała kilka dni. Zmiany (obrzęki) które miała na szyi znacznie się zmniejszyły - tak, jakby choroba "cofnęła" się przynajmniej o pół roku. Mama zaczęła normalnie oddychać i znacznie lepiej przełykać! Po konsultacji z laryngologiem, założenie tracheostomy okazało się w tej chwili niepotrzebne. Mamie założono tylko PEG'a. Potwierdzam - jest to bardzo dobre rozwiązanie. Zabieg założenie trwał 20min i był wykonywany w znieczuleniu miejscowym.
Jestem trochę rozżalony na lekarzy. Ich podejście jest niestety często bardzo "przedmiotowe i statystyczne": masz raka więc tak musi być - nie ma co dalej wnikać. Jak się przekonaliśmy wcale nie. Podanie zwykłego leku często ratuje życie (ale musi na to wpaść pielęgniarka hospicyjna - a nie "doświadczony" lekarz laryngolog). |
Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
lekama
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 15124
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-04-03, 16:42 Temat: PEG i tracheotomia |
Witam,
W dniu dzisiejszym byliśmy na wizycie u naszego onkologa i laryngologa. Choroba poczyniła już niestety duże zniszczenia w organiźmie mamy. Duża chrypka, zatykający się nos, problemy z połykaniem, spadek wagi i utrudnione oddychanie są skutkiem rozrostającego się guza w gardle. Laryngolog zlecił wykonanie trachoetomii oraz założenie PEG'a do bezpośredniego odżywiania. Po tym mamy zgłosić się na dalsze konsultacje. Jak mówił laryngolog jest to bardzo wskazane jeśli będzie dalsza seria naświetleń.
Bardzo proszę o informację, czy po założeniu tych sond mama będzie wymagała już 24h opieki. Obecnie jest w 100% samodziela i niezależna. |
Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
lekama
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 15124
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-02-03, 21:28 Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
Zatkanie nosa jest z wydzieliną, która przy próbie czyszczenia nosa spływa do gardła powodując kaszel. Dziękuję wszystkim za informacje- skonsultujemy się jeszcze raz z laryngologiem. |
Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
lekama
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 15124
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-02-03, 12:37 Temat: Zatykający się nos |
Witajcie,
Moja mama ma od kilku miesięcy ma problem z zatykającym się nosem. Przez to bardzo źle śpi w nocy. Musi kilka razy wstawać w nocy i wydmuchiwać nos.
Byliśmy kilka dni temu u laryngologa, który obejrzał mamę i stwierdził, że jest to skutkiem naświetleń (wysuszona śluzówka). Zalecił nawilżanie solą morską oraz używanie nawilżacza powietrza. Niestety nie pomaga to zbyt wiele.
Mam pytanie: jakich środków można stosować, aby odetkać nos? Może ktoś miał podobny problem? |
Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
lekama
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 15124
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-01-28, 15:18 Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
Dziękuję za informację. Troszeczkę to mnie uspokoiło. |
Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
lekama
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 15124
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2013-01-27, 10:24 Temat: Obniżone ciśnienie |
Mama miała zawsze podwyższone ciśnienie i zażywała leki na obniżenie ciśnienia. Od kilku miesięcy ciśnienie jest znacznie niższe i spada nawet do 85-90/55-60. Przy spadku ciśnienia mama mówi, ze jest trochę jej słabo. Po wypiciu kawy jest jej lepiej. Puls jest w normie - 65-75. Mama jest sprawna, dużo chodzi i raczej nie narzeka na brak sił.
Lekarz rodzinny zalecił przyjmowanie zmniejszonej dawki leków na obniżenie ciśnienia.
Proszę o informację, czy obniżenie ciśnienia do wartości 90/60 jest częstym zjawiskiem występującym po leczeniu chemicznym i radiologicznym czy też jest już pierwszą oznaką, że coś bardzo złego zaczyna się dziać w płucach? Mama ma niestety zdjagnozowane przerzuty do płuc. |
Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
lekama
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 15124
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-11-09, 14:24 Temat: Co dalej... |
Witam,
Niestety mojej mamie odmówiono już podawania jakiejkolwiek chemii - pani dr prowadząca bez wyjaśnień powiedziała, że każda następna może mamę po prostu zabić. Kazała zgłosić się do szpitala, gdy tylko wystąpią jakiekolwiek "komplikacje".
Czy to standardowa procedura leczenia osób, które nie rokują powrotu do zdrowia?
Mama czuje się dobrze. Ma jeszcze dużo sił i chęci żeby coś robić. Nie odczuwa na razie praktycznie żadnych dolegliwości związanych z chorobą. Również wyniki krwi ma OK.
Proszę o informację co można jeszcze zrobić, jak jeszcze się leczyć, do kogo się udać...
Pozdrawiam
Lekama |
Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
lekama
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 15124
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-07-10, 11:46 Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
Witam,
Niestety Methotrexate okazał się lekiem praktycznie nieskutecznym. Zmiany nie uległy zmniejszeniu.
Proszę o informację, co można jeszcze w tym przypadku zrobić - czym można jeszcze to paskudztwo leczyć? Pytam o to, gdyż w przyszłym tygodniu mama ma wyznaczony termin konsultacji a chcielibyśmy przygotować się w jakiś sposób do niej. |
Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
lekama
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 15124
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-06-22, 13:19 Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
Witajcie,
Obecnie moja mama jest leczona chemicznie wg schematu MTX - raz na tydzień zastrzyk z Methotrexate.
Niestety ze względu na kłopot z płytkami krwi, zastrzyki otrzymuje z przerwami. Z dodatkowych skutków ubocznych pojawiły się u mamy stany zapalne jamy ustnej. Poza tym wszystko jest OK.
Mama będzie miała badania kontrolne dopiero po ukończeniu całego cyklu, a zostały jej jeszcze 4 sesje.
Bardzo proszę o informację, jak skuteczny jest ten środek i czy to był dobry wybór drogi leczenia. |
Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
lekama
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 15124
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-03-06, 14:53 Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
Dzięki Gazda za informacje.
Będziemy pytali o dodatkowe możliwości powstrzymania tej choroby. |
Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
lekama
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 15124
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-03-05, 09:49 Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
Oto przebieg choroby:
W grudniu 2007 r. mama zgłosiła się do szpitala ze spuchniętą szyją z lewej strony. Stwierdzono zapalenie węzłów chłonnych. BAC węzła nie stwierdził występowania komórek nowotworowych. Zgrubienie węzłów po leczeniu antybiotykami pozostało.
W styczniu 2010r. ponownie doszło do dużego powiększenia węzła z lewej strony. Po podaniu antybiotyków stan ustąpił.
Wrzesień 2010 – Nastąpił obrzęk szyi z prawej strony i powiększenie węzłów i zaburzenia słuchu w lewym uchu – przytykanie ucha. Początkowo obrzęk był niewielki, ale gdy skończyła brać antybiotyk przepisany przez lekarza I kontaktu w ciągu jednego dnia znacznie się powiększył. W szpitalu przeprowadzono badania. Wynik BAC węzła był pozytywny – nie stwierdzono komórek nowotworowych.
Dokładniejsze badania pozwoliły jednak na wykrycie guza w nosogardle - rak płaskonabłonkowy G2 – guz o średnicy ok. 3cm, który uciskał na ucho. Węzły po obu stronach szyi były znacznie powiększone. Stwierdzono również przerzut do płuca – dwa guzki o średnicy 8 i 11mm. Wszystkie inne węzły są OK - potwierdziło to TK.
Od stycznia do czerwca 2011r. mama przeszła chemioterapię – 6x schemat PF (cisplatyna+ fluorouracyl). Już po pierwszej sesji ucho odblokowało się a węzły szyjne znakomicie zmniejszyły się, tak, że gołym okiem nie widać zmian. Również ustabilizowały się zmiany w płucu - doszło do częściowej reemisji. Również badania USG jamy brzusznej są OK.
Niestety w tydzień po zakończeniu chemioterapii ponownie doszło do znacznego powiększenia węzłów szyjnych. Wówczas mamę skierowano na cykl naświetleń szyi. Z tego, co teraz pamiętam było 10, ale o jakiej energii niestety nie wiem. Były to naświetlania paliatywne. Po naświetlaniach praktycznie całkowicie zniknęły guzki z węzłów. Pozostał jeden - ledwo wyczuwalny. I taki stan szyi utrzymuje się od prawie 8 miesięcy.
Niestety, tak jak pisałem poprzednio - po wykonaniu zdjęcia RTG (8 miesięcy po ostatnim cyklu chemii) - widoczne jest powiększenie guzków na płucach do ok 20mm i wystąpienie szeregu innych o średnicy poniżej 10mm.
Oto opis prześwietlenia z zeszłego tygodnia:
W porównaniu do poprzedniego zdjęcia z 29.06.2011 progresja zmian.
W polach dolnych i środkowych obu płuc widoczne liczne, lepiej wysycone cienie krągłe – największy w polu środkowym płuca lewego, w rzucie odc. Tylnego żebra IX wielkości 20x22mm, na zdjęciu bocznym lokujący się na tle sylwetki serca. Powyżej niego w rzucie przestrzeni m-żebrowej VIII na zdjęciu bocznym przedsercowo widoczny słabiej wysycony cień o średnicy 20mm.
W polu płuca prawego liczne cienie krągłe podobnej wielkości – ok. 1cm.
Zarysy przepony gładkie, jamy opłucnowe wolne. Sylwetka serca niepowiększona, Aorta o krętym przebiegu ze zwapnieniami w łuku.
W tym tygodniu idziemy do onkologa. Zobaczymy co powie.
To tyle, co w tej chwili mogę przekazać. |
Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
lekama
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 15124
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-03-05, 07:49 Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
Witam,
czy nikt nie może udzielić mi informacji?
Czego możemy wymagać, aby w jakikolwiek sposób przedłużyć życie mamie??? |
Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
lekama
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 15124
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-03-02, 11:20 Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
Leczymy się w Gdyni.
Jest to rak płaskonabłonkowy G2. |
Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
lekama
Odpowiedzi: 29
Wyświetleń: 15124
|
Dział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi Wysłany: 2012-03-02, 08:07 Temat: Rak płaskonabłonkowy nosogardła z przerzutami do płuc |
Witam,
U mojej mamy zdiagnozowano we wrześniu 2010 r. raka płaskonabłonkowego nosogardła.
Niestety był on już wtedy bardzo zaawansowany, gdyż wystąpiły już przerzuty do płuc - widoczne były dwa guzki o średnicy 15mm.
W 2011 r. mama przeszła 6 cykli chemioterapii oraz naświetlania gardła. Doprowadziło to do częściowej reemisji choroby.
W tej chwili - po wykonaniu zdjęcia RTG (8 miesięcy po ostatnim cyklu chemii) - widoczne jest powiększenie guzków na płucach do ok 20 mm i wystąpienie szeregu innych o średnicy poniżej 10mm.
Teraz mama czuje się dobrze, nic ją nie boli - jest w stosunkowo dobrym stanie, pomimo skutków ubocznych chemioterapii.
Bardzo proszę o informację, co można jeszcze zrobić? - naświetlania, dalsza chemia... |
|